-
201. Data: 2006-11-27 18:27:34
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
pieknylolo83 wrote:
>> OK, to jak wymusisz na mnie kiedyś pierwszeństwo oczekuję, że honorowo
>> poderżniesz sobie gardło ;->
>
> Cały czas dokonujesz wybujałych nadinterpretacji
Nie. Ty po prostu jesteś zbyt wielkim hipokrytą, żeby przyjąć na siebie
konsekwencje własnych postulatów.
> i nierozumiesz jakie
> zagrozenie stwarza pijany pirat na drodze !!
Dokładnie takie samo, jak każdy inny tak samo zachowujący się pirat. A
przynajmniej jest szansa, że pijany straci przytomność i zjedzie do rowu.
Ale tych innych nie pozwalasz zabijać. Skąd ta różnica?
-
202. Data: 2006-11-27 21:56:19
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> pieknylolo83 wrote:
>
> >> OK, to jak wymusisz na mnie kiedyś pierwszeństwo oczekuję, że honorowo
> >> poderżniesz sobie gardło ;->
> >
> > Cały czas dokonujesz wybujałych nadinterpretacji
>
> Nie. Ty po prostu jesteś zbyt wielkim hipokrytą, żeby przyjąć na siebie
> konsekwencje własnych postulatów.
Przyjmuje na siebie konsekwencje swoich postulatów. Dlatego jak juz
pisalem wielokrotnie jeżeli bede jechał smaochodem, piratował,
probował rozjechac policjanta to jestem swiadomy tego ze mogą
strzelać bez wzgledu na to czy jestem trzezwy czy pijany !!
Nie obawiam sie tego ze beda do mnie strzelac poniewaz nigdy tak nie
jezdze !!
>
> > i nierozumiesz jakie
> > zagrozenie stwarza pijany pirat na drodze !!
>
> Dokładnie takie samo, jak każdy inny tak samo zachowujący się pirat. A
> przynajmniej jest szansa, że pijany straci przytomność i zjedzie do rowu.
>
> Ale tych innych nie pozwalasz zabijać. Skąd ta różnica?
Jeżeli zachowuje sie jak opisany przypadek to bez wzgledu na to czy
trzezwy czy pijany..... Uwazam ze w takim przypadku uzycie broni jest
zasadne !! Prosze czytac dokladnie to co piszę !!
Niech dotrze wkoncu do Ciebie ze nie pozwalam nikogo zabijać !!! Zgoda
na uzycie broni nie jest zgoda na zabijanie !! Tak trudno dostrzec
różnice ?
> A przynajmniej jest szansa, że pijany straci przytomność i zjedzie do rowu.
A co jak straci przytomnosc i wjedzie w przystanek pełen ludzi. Rownie
dobrze mozna powiedziec: zostanie ranny i zjedzie do rowu - szanse
znacznie wieksze niz utrata przytomnosci !!
-
203. Data: 2006-11-27 22:23:49
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
pieknylolo83 wrote:
>> Nie. Ty po prostu jesteś zbyt wielkim hipokrytą, żeby przyjąć na siebie
>> konsekwencje własnych postulatów.
>
> Przyjmuje na siebie konsekwencje swoich postulatów. Dlatego jak juz
> pisalem wielokrotnie jeżeli bede jechał smaochodem, piratował,
> probował rozjechac policjanta to jestem swiadomy tego ze mogą
Jeszcze raz: teoria, że on próbował kogokolwiek rozjechać jest o tyle
naciągana, że celowe rozjechanie kogoś, kto widzi tego rzekomo
próbującego", jest - poza wąskim tunelem - praktycznie niemożliwe.
Zwłaszcza przy starcie z zatrzymania.
Równie dobrze można twierdzić, że człowiek biegnący na wprost do np.
autobusu celowo próbuje rozdeptać wszystkich po drodze.
> strzelać bez wzgledu na to czy jestem trzezwy czy pijany !!
Ciągle zmieniasz zeznania... Może je wreszcie uzgodnij sam ze sobą?
Zdefiniuj jednoznacznie sytuacje, w których wg. ciebie można kogoś zabić
podczas ucieczki tej osoby.
> Nie obawiam sie tego ze beda do mnie strzelac poniewaz nigdy tak nie
> jezdze !!
Tak ci się tylko wydaje. Wiele razy miałeś już do czynienia z debilami,
którzy mało mnie nie trafili, a potem było np. "ojej, nie zauważyłam,
ale ja jeżdżę bezpiecznie".
>>> i nierozumiesz jakie
>>> zagrozenie stwarza pijany pirat na drodze !!
>> Dokładnie takie samo, jak każdy inny tak samo zachowujący się pirat. A
>> przynajmniej jest szansa, że pijany straci przytomność i zjedzie do rowu.
>>
>> Ale tych innych nie pozwalasz zabijać. Skąd ta różnica?
>
> Jeżeli zachowuje sie jak opisany przypadek to bez wzgledu na to czy
> trzezwy czy pijany..... Uwazam ze w takim przypadku uzycie broni jest
Opisany przypadek uciekał.
> zasadne !! Prosze czytac dokladnie to co piszę !!
> Niech dotrze wkoncu do Ciebie ze nie pozwalam nikogo zabijać !!! Zgoda
Pozwalasz. Tylko do ciebie nie dociera, że strzelanie na wysokości głowy
to próba zabicia. Nie da się obezwładnić strzelając w głowę - w ten
sposób się zabija.
> na uzycie broni nie jest zgoda na zabijanie !! Tak trudno dostrzec
> różnice ?
Trudno dostrzec różnicę tam, gdzie jej nie ma. Zresztą sam wielokrotnie
domagałeś się "zabicia tego bandyty". Tylko używałeś takich ładnych
eufemizmów jak "wyeliminowanie zagrożenia".
>> A przynajmniej jest szansa, że pijany straci przytomność i zjedzie do rowu.
>
> A co jak straci przytomnosc i wjedzie w przystanek pełen ludzi. Rownie
> dobrze mozna powiedziec: zostanie ranny i zjedzie do rowu - szanse
> znacznie wieksze niz utrata przytomnosci !!
>
Równie dobrze może dojechać do domu nie czyniąc nikomu krzywdy i zasnąć
we własnym garażu.
Zagrożenie musi być bezpośrednie, a nie tylko teoretyczne, żeby
uzasadnione było użycie broni. I w żadnym przypadku nie jest uzasadnione
strzelanie podczas pościgu na wysokości głowy.
-
204. Data: 2006-11-28 12:08:58
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Sat, 25 Nov 2006 17:48:06 +0100,
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> screamed:
>>>>> ATSD to na drzewo wpakował się tutaj ten nietrzeźwy.
>>>> No i bardzo dobrze.
>>> Podnieciłeś się? Rajcuje cię to?
>>
>> Mnie nie tyle rajcuje, co na drugi raz pomyśli zanim znów wsiądzie
>> "za kółko" nietrzeźwy.
>
> Trup pomyśli?
>
> Ciekawe...
>
Hint: ironia...
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:239B ]
[ 13:10:30 user up 11174 days, 1:05, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
Women are nothing but machines for producing children. -- Napolean Bonaparte
-
205. Data: 2006-11-28 17:55:59
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Artur M. Piwko wrote:
>>>> Podnieciłeś się? Rajcuje cię to?
>>> Mnie nie tyle rajcuje, co na drugi raz pomyśli zanim znów wsiądzie
>>> "za kółko" nietrzeźwy.
>> Trup pomyśli?
>>
>> Ciekawe...
>>
>
> Hint: ironia...
>
Wiesz, niektórzy mają takie poglądy zupełnie bez ironii... Tak samo, jak
niektórzy zupełnie poważnie mówią o "wojnie o pokój" czy poświęceniu
swobód dla ratowania idei wolnego świata ;->
-
206. Data: 2006-11-29 09:47:07
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Tue, 28 Nov 2006 18:55:59 +0100,
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> screamed:
>>>>> Podnieciłeś się? Rajcuje cię to?
>>>> Mnie nie tyle rajcuje, co na drugi raz pomyśli zanim znów wsiądzie
>>>> "za kółko" nietrzeźwy.
>>> Trup pomyśli?
>>>
>>> Ciekawe...
>>
>> Hint: ironia...
>
> Wiesz, niektórzy mają takie poglądy zupełnie bez ironii... Tak samo, jak
> niektórzy zupełnie poważnie mówią o "wojnie o pokój" czy poświęceniu
> swobód dla ratowania idei wolnego świata ;->
(-;
W każdym razie, jakby nie było, jeśli ktoś wsiądzie po pijaku za kółko,
będzie sprawdzą wypadku i zginie (i miejmy nadzieję, nie pociągnie za
sobą osób trzecich) - drugi raz wsiąść za kółko po pijaku nie będzie
miał okazji. I do tego piłem (:
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:229B ]
[ 10:47:32 user up 11175 days, 22:42, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
No man is an island, but some of us are long peninsulas.
-
207. Data: 2006-11-29 13:34:15
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Artur M. Piwko wrote:
> W każdym razie, jakby nie było, jeśli ktoś wsiądzie po pijaku za kółko,
> będzie sprawdzą wypadku i zginie (i miejmy nadzieję, nie pociągnie za
> sobą osób trzecich) - drugi raz wsiąść za kółko po pijaku nie będzie
> miał okazji. I do tego piłem (:
Jeśli sam sobie krzywdę zrobi, to pies go drapał. Ale celowe strzelanie
w głowę to już zbrodnia, niezależnie od tego, czy sobie zasłużył, czy
nie. I należy pamiętać, że "człowiek strzela, a Bóg kule nosi"... Swoją
drogą przypomina mi się scena z Kilera: "No i co pan mi wchodzi na linię
ognia?!" (inna sprawa, że przypadkiem trafił w prawdziwego kilera ;) )
-
208. Data: 2006-11-29 16:38:01
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
....
Ja w sprawie motoroweru. Miałeś racje.
Na starym stanie prawnym (przed 97 rokiem) pojęcie roweru obejmowało
także motorower. Potem motorower wyodrębniono i zapomniano o tym, w
związku z czym w tej chwili za przewożenie pasażera nie można
odpowiadać.