eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › a więc wojna!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 173

  • 41. Data: 2020-06-13 11:17:30
    Temat: Re: a więc wojna! [Mapka głupcze!]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 13.06.2020 o 09:17, A. Filip pisze

    > W RP3 to czego się nie mówi jest trochę mniej ważne niż w PRL.
    > Na procesie karnym są dwie _przeciwne_ strony a i tak niektórych kwestii
    > żadna nie chce tykać.
    >
    I tu moim zdaniem trafiasz w sedno. Wg mnie incydent z pewnymi
    uproszczeniami wyglądał tak. Jakoś "polski geniusz" postawił w "szczerym
    polu" na całą dobę trzyosobowy patrol WOT. Nawet ławki, żeby usiąść nie
    mieli o dachu nie wspominając. Samochodu nie mieli gdzie na tym
    przejściu postawić, bo tam wąska droga. A i pewnie z oszczędności
    rozwieźli ich ciężarówką i zostawili.

    Żołnierze chwilę postali, a potem przeleźli i zajęli kapliczkę. Była
    dach, jak pada. Można było usiąść na schodach. Po polskiej stronie było
    kilku Polaków, którym to zwisało. Po Czeskiej stronie dopiero kilometr
    dalej jest jakaś wiocha o nazwie Vino, której mieszkańcom też to
    zwisało. 10 km na zachód większa miejscowość. Drogi polne, więc raczej
    tłumów podczas epidemii bym się nie spodziewał. Sądzę, że oni tam od
    marca siedzieli i Czesi nasza inwazję odkryli po kwartale :-) Musieć nie
    był to istotny ze strategicznego punktu widzenia obiekt.

    Po czeskiej stronie pewnie jest też kilku oszołomów, więc jak się od
    jakiegoś turysty dowiedzieli, że Polacy w czeskiej kapliczce koczują, to
    się znalazł jakiś fotograf - miłośnik tynków. Żeby zrobić podlinkowane
    tu zdjęcie musiał najpierw polną drogą dotrzeć tam z południa, więc
    pewnie z Město Albrechtice - około 10 kilometrów polnymi drogami.
    Wątpię, by celem tego wypadu był tynk na kapliczce - jak to media
    czeskie piszą. Pewnie chciał z ukrycia sfotografować naszych, ale go
    zauważyli.

    Fotograf zaskoczył Polaków, którzy się zorientowali, że jakiś facet ich
    fotografuje z krzaków. No i powiedzieli mu, że sobie nie życzą
    fotografowania. Nie sadzę, by ktoś w ogóle sięgał po broń. Fotograf
    podkręcił trochę opowieść i wyszło, ze "niemal strzelali do niego".
    Przepust stał się mostem granicznym. Nikt z dziennikarzy piszących to
    później nawet nie sprawdził, o co chodzi. Albo sprawdził i dlatego
    wszędzie opisy są, ale nie ma nigdzie właśnie mapki. Z tej foty Czecha
    tez niewiele wynika merytorycznie. Mało kto się domyśli, że ten przepust
    po prawo, to most z artykułu i pewnie wielu pomyślało, że most jest poza
    kadrem.

    Teraz dostało się żołnierzom, a moim zdaniem powinno dowódcy, który
    postawił tam ten patrol bez zapewnienia minimum środków do egzystencji.
    To nie jest wojna, ze żołnierze się okopią i będą bytowali. Ale to jest
    od wielu lat bolączka mundurówki. Wielu dowódców nigdy nie było na takim
    patrolu i nie wiedzą, że w takiej sytuacji znudzeni żołnierze zawsze coś
    wymyślą. Przeważnie miejscowa ludność się nimi zaopiekuje. Ktoś herbatę
    przyniesie. OD "firmy", to możesz dostać butelkę wody mineralnej i
    zamarzniętą kanapkę. A i tak Ci powiedzą, ze dostałeś "delegację, to
    sobie radź". Tyle, że tam pewnie w promieniu kilku kilometrów sklepu
    nawet nie ma, o czymś gorącym do zjedzenia nie wspominając. Trudno
    "doić" tych miejscowych. A ogniska, by sobie coś na ciepło zrobić, to
    nawet nie było gdzie zrobić, bo tam 20 cm pobocza i jezdnia.

    --
    Robert Tomasik


  • 42. Data: 2020-06-13 11:54:18
    Temat: Re: a więc wojna! [Mapka głupcze!]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 13.06.2020 o 09:17, A. Filip pisze:

    > Czy któreś "medium kopiące PiS" raczyło opublikować mapkę "incydentu"?

    Google maps są dostepne za darmo. Gmocha z flamastrami potrzebujesz?

    > W RP3 to czego się nie mówi jest trochę mniej ważne niż w PRL.
    > Na procesie karnym są dwie _przeciwne_ strony a i tak niektórych kwestii
    > żadna nie chce tykać.

    Nie ma żadnego procesu karnego. Po prostu czesi grzecznie zwrócili
    uwagę, że naszym chłopcom coś się pomyliło i tyle. IMHO ktoś się
    wcześniej z czechami dogadał (nie wiadomo na jakim szczeblu - może wójta
    spytali) że u nas miejsca ani cienia nie ma, może by tak u was,,
    przecież to takie na niby pilowanie, więc my tak po prośbie... I ktoś
    się zgodził, a jak nasi zaczęli odprawiać szkopki przeganiając czechów,
    to wyszło jak wyszło.

    --
    Shrek


  • 43. Data: 2020-06-13 12:07:30
    Temat: Re: a więc wojna! [Mapka głupcze!]
    Od: Konopny Nespresso <o...@g...com>

    W dniu sobota, 13 czerwca 2020 09:17:56 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:
    > Shrek <...@w...pl> pisze:
    > > W dniu 13.06.2020 o 00:36, Robert Tomasik pisze:
    > >
    > >> Wiem. Tu masz na wiki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Znak_graniczny. Jak
    > >> już pisałem 15 metrów w głąb terenu powinna być tablica. Jak nie mijali
    > >> jej, to mieli prawo sądzić, ze do granicy jest co najmniej 15 metrów.
    > >
    > > Przepraszam - ty tak na poważnie? Wojakom pilnujacym granicy wystarczy
    > > w nocy znaczki poprzestawiać i pójdą jak na berlin? Naprawdę uważasz
    > > że stwierdzenie, że skoro granica przebiega rzeczką a my przeszliśmy
    > > mostek, to przeszliśmy przez granicę? Ludzi ze zdiagnozowanym
    > > kretynizmem w wojsku zatrudniają i ubierają w polski mundur?
    > > [...]
    >
    > Czy któreś "medium kopiące PiS" raczyło opublikować mapkę "incydentu"?


    Zdaje się niedawno był albo dalej jest remont. Widac odmalowana kaplica,
    teren zabronowany, stoją palety z kostkami do ułożenia.

    Wojaki se rozpalili ognisko, ktoś ich przyfilował i cyknął im zdjęcia.

    https://www.denik.cz/galerie/pelhrimovska-kaple.html
    ?back=1956917446-6813-1&photo=9



  • 44. Data: 2020-06-13 12:47:29
    Temat: Re: a więc wojna! [Mapka głupcze!]
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Shrek <...@w...pl> pisze:
    > W dniu 13.06.2020 o 09:17, A. Filip pisze:
    >
    >> Czy któreś "medium kopiące PiS" raczyło opublikować mapkę "incydentu"?
    >
    > Google maps są dostepne za darmo. Gmocha z flamastrami potrzebujesz?
    > [...]

    W google maps nanieśli dokładną pozycje, wygląd i liczebność
    posterunku/"posterunku? Google-raj dla szpiegów! ;-)

    --
    A. Filip
    | Człowiekowi, który wypił dziesięć czarek wódki, psy liżą usta.
    | (Przysłowie kałmuckie)


  • 45. Data: 2020-06-13 14:08:58
    Temat: Re: a więc wojna! [Mapka głupcze!]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 13.06.2020 o 12:47, A. Filip pisze:

    >> Google maps są dostepne za darmo. Gmocha z flamastrami potrzebujesz?
    >> [...]
    >
    > W google maps nanieśli dokładną pozycje, wygląd i liczebność
    > posterunku/"posterunku? Google-raj dla szpiegów! ;-)

    Nie, Masz zdjęcie masz GM. Jak sam nie dasz rady to ci rozrysuje rzekę,
    mostek, grancę, zaporę kapliczkę i obóz szwejów. Naprawdę jedno zdjęcie
    i gm robią całą robotę jeśli ktoś ma orientację przestrzenną na poziomie
    ślimaka.

    --
    Shrek


  • 46. Data: 2020-06-13 19:56:36
    Temat: Re: a więc wojna!
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 13.06.2020 o 00:36, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 12.06.2020 o 21:55, Michal Jankowski pisze:
    >
    >>>>>> Słupków nie ma. Przynajmniej na Google.
    >>>>> Bo może nie być słupków. Jak granicą jest rzeka/rzeczka to przyjmuje
    >>>>> się, że granica biegnie środkiem jej nurtu, ciężko tam stawiać słupki.
    >>>> Ja widzę słupki:
    >>>> https://goo.gl/maps/78QnCbLr69tjvNECA
    >>>> https://goo.gl/maps/o3cgXdGyKmX3Ltzi9
    >>> Od gazu? Prądu? Kanalizacji? Bo graniczne określa prawo i mają tablicę o
    >>> treści (z głowy piszę) "Granica Państwowa - Przekraczanie wzbronione".
    >> Naprawdę nie wiesz, jak wygląda słupek graniczny czy tak sobie trollujesz?
    >
    > Wiem. Tu masz na wiki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Znak_graniczny. Jak
    > już pisałem 15 metrów w głąb terenu powinna być tablica. Jak nie mijali
    > jej, to mieli prawo sądzić, ze do granicy jest co najmniej 15 metrów.
    >>
    >> Naprawdę nie wiesz, że na wewnętrznych granicach schengen nie
    >> ma tablic (nie: słupków) z napisem "przekraczanie zabronione", ale z
    >> tego NIE WYNIKA, że uzbrojone wojsko ma prawo te granice przekraczać i
    >> robić sobie manewry w obcym kraju?
    >
    > Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie wzdłuż rzeki Poprad tablice tak ze
    > dwa miesiące temu jeszcze widziałem. Są też na wszystkich przecinających
    > granicę drogach - przykładowo tu: https://goo.gl/maps/qfVTwJUzQUiuyUoN9

    Mógłbyś się w końcu zdecydować, czy masz na myśli:
    1. słupki graniczne (które są)
    2. znaki graniczne ('przekraczanie zabronione'), których na granicy
    schengen nie ma, a i bez schengen 15 metrów od tej rzeczki to by było za
    płotem na prywatnej posesji
    3. znaki drogowe (unijne gwiazdki i limity prędkości).
    Ale to jest nieistotne.

    > Oczywiście mam świadomość tego, ze ta droga polna takich tablic nie
    > wymagała, ale nie róbmy tragedii z tego, że stanęli w cieniu, jak nie
    > było tablicy.

    Jeśli naprawdę chcesz usprawiedliwić żołnierzy tym, że Wojsko Polskie
    nie wie, w jakim jest kraju, jeśli tego nie zobaczy na przydrożnych
    znakach, to wyświadczyłeś im niedźwiedzią przysługę.

    Oni mają zafajdany obowiązek to wiedzieć bez znaków.

    Zresztą prawie na pewno wiedzieli.

    MJ


  • 47. Data: 2020-06-13 20:05:05
    Temat: Re: a więc wojna! [Mapka głupcze!]
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 13.06.2020 o 11:17, Robert Tomasik pisze:
    >
    > Teraz dostało się żołnierzom, a moim zdaniem powinno dowódcy, który
    > postawił tam ten patrol bez zapewnienia minimum środków do egzystencji.
    > To nie jest wojna, ze żołnierze się okopią i będą bytowali. Ale to jest
    > od wielu lat bolączka mundurówki. Wielu dowódców nigdy nie było na takim
    > patrolu i nie wiedzą, że w takiej sytuacji znudzeni żołnierze zawsze coś
    > wymyślą. Przeważnie miejscowa ludność się nimi zaopiekuje. Ktoś herbatę
    > przyniesie. OD "firmy", to możesz dostać butelkę wody mineralnej i
    > zamarzniętą kanapkę. A i tak Ci powiedzą, ze dostałeś "delegację, to
    > sobie radź". Tyle, że tam pewnie w promieniu kilku kilometrów sklepu
    > nawet nie ma, o czymś gorącym do zjedzenia nie wspominając. Trudno
    > "doić" tych miejscowych. A ogniska, by sobie coś na ciepło zrobić, to
    > nawet nie było gdzie zrobić, bo tam 20 cm pobocza i jezdnia.
    >

    Na tym polega służba, że czasem jest niewygodnie. Można było iść do
    pracy w biurze.

    Ja potrafię zrozumieć, że żołnierze poszli za mostek(*), bo na asfalcie
    nie szło rozpalić ogniska. Że tam przez 2 miesiące nikogo nie było, bo
    Czesi są mało religijni. Ale w końcu jakaś grupka Czechów tam przyszła i
    naszych wojaków nakryła. I gdyby oni wtedy powiedzieli, że przepraszają,
    ale po tamtej stronie nie mieli gdzie się schować, ale już sobie idą, to
    wasza kapliczka, módlcie się do woli - to nikt by z tego afery nie
    robił. Może by nawet herbatę dostali.

    Ale oni woleli pokazać broń i zakazywać fotografowania.

    MJ
    (*) Co to kuźwa zmienia, gdyby nawet to był przepust?


  • 48. Data: 2020-06-13 21:59:09
    Temat: Re: a więc wojna! [Mapka głupcze!]
    Od: Konopny Nespresso <o...@g...com>

    użytkownik Michal Jankowski napisał:

    > Czesi są mało religijni.


    Sprawę "zajęcia" przez polskich żołnierzy kapliczki na terytorium
    Czech opisał portal denik.cz.


    denik.cz nalezy do: Vltava Labe Media (która to spółka należy do innej spółki) itd
    https://cs.wikipedia.org/wiki/Den%C3%ADk_(Vltava_Lab
    e_Media)



    Od listopada 2015 r. Do grudnia 2017 r. Był prezesem zarządu i dyrektorem generalnym
    wydawnictwa gazet i czasopism VLTAVA LABE MEDIA
    Jest prezesem zarządu Funduszu na rzecz Ofiar Holokaustu oraz przewodniczącym
    Stowarzyszenia Pamięci Hartmanice*, które zarządza Górską Synagogą w Hartmanicach
    https://cs.wikipedia.org/wiki/Michal_Kl%C3%ADma_(nov
    in%C3%A1%C5%99)



    Czeska michnikowszczyzna?






  • 49. Data: 2020-06-13 23:42:13
    Temat: Re: a więc wojna!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 13.06.2020 o 19:56, Michal Jankowski pisze:

    > Mógłbyś się w końcu zdecydować, czy masz na myśli:
    > 1. słupki graniczne (które są)
    > 2. znaki graniczne ('przekraczanie zabronione'), których na granicy
    > schengen nie ma, a i bez schengen 15 metrów od tej rzeczki to by było za
    > płotem na prywatnej posesji
    > 3. znaki drogowe (unijne gwiazdki i limity prędkości).
    > Ale to jest nieistotne.

    Mam na myśli cokolwiek, z czego by wynikało, że dokładnie w środku tego
    przepustu jest granica. Moim zdaniem na zdjęciach Google na prawym murku
    jest słupek, ale bez znaku. Ale fotka jest sprzed lat. Nie mam zielonego
    pojęcia, jak to teraz może wyglądać. Podejrzewam, że wobec zniesienia
    granic nikt sobie tym nie zaprzątał głowy.
    >
    >> Oczywiście mam świadomość tego, ze ta droga polna takich tablic nie
    >> wymagała, ale nie róbmy tragedii z tego, że stanęli w cieniu, jak nie
    >> było tablicy.
    >
    > Jeśli naprawdę chcesz usprawiedliwić żołnierzy tym, że Wojsko Polskie
    > nie wie, w jakim jest kraju, jeśli tego nie zobaczy na przydrożnych
    > znakach, to wyświadczyłeś im niedźwiedzią przysługę.
    > Oni mają zafajdany obowiązek to wiedzieć bez znaków.

    Po co? Teoretycznie wojsko walczy podczas wojny, a wówczas przebieg
    granic ma tak jakby mniejsze znaczenie.
    >
    > Zresztą prawie na pewno wiedzieli.

    Na czym opierasz to przekonanie?


    --
    Robert Tomasik


  • 50. Data: 2020-06-13 23:43:51
    Temat: Re: a więc wojna! [Mapka głupcze!]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 13.06.2020 o 20:05, Michal Jankowski pisze:

    > Ja potrafię zrozumieć, że żołnierze poszli za mostek(*), bo na asfalcie
    > nie szło rozpalić ogniska. Że tam przez 2 miesiące nikogo nie było, bo
    > Czesi są mało religijni. Ale w końcu jakaś grupka Czechów tam przyszła i
    > naszych wojaków nakryła. I gdyby oni wtedy powiedzieli, że przepraszają,
    > ale po tamtej stronie nie mieli gdzie się schować, ale już sobie idą, to
    > wasza kapliczka, módlcie się do woli - to nikt by z tego afery nie
    > robił. Może by nawet herbatę dostali.
    >
    > Ale oni woleli pokazać broń i zakazywać fotografowania.

    Tyle, że twierdzą, ze bronili fotografowania siebie, a nie kapliczki.
    Fotka w necie też raczej posterunek dokumentuje, niż pobliską kapliczkę.


    --
    Robert Tomasik

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1