-
51. Data: 2022-12-17 17:34:33
Temat: Re: a u policjantow
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Robert Tomasik napisał(a) :
>
> Jeśli miał wątpliwość, nie powinien tego zabierać. Zakładam, ze nie miał
> żadnej wątpliwości, ze o atrapa.
Ja zakładam, że nie miał wątpliwości, że to sprawne i gotowe do
użytku urządzenie bojowe.
Pewnie nie dowiemy się jaka była prawda. Jeżeli to co ja piszę, to
może to potwierdzić osoba dająca prezent. Nawet jak to potwierdzi,
to media to skutecznie wyciszą.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65
-
52. Data: 2022-12-17 17:35:34
Temat: Re: a u policjantow
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Shrek napisał(a) :
> W dniu 17.12.2022 o 14:50, Robert Tomasik pisze:
>
>>> I co - znajdowałeś granatnik, myślałeś eeee atrapa i odpalałeś u
>>> siebie na klusonariacie?
>>>
>> Możesz jakoś zrozumiale zapytać?
>
> Jest zrozumiale - jesteś kulsonem i znajdujesz coś co wygląda jak
> granatnik. Myślisz - ciekawe czy naładowany i sprawdzasz spustem?
Tym bardziej, że gdzieś pisali, że jest podwójne zabezpieczenie.
Czyli trzeba wykonać dodatkową czynność przed naciśnięciem spustu.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65
-
53. Data: 2022-12-17 18:17:25
Temat: Re: a u policjantow
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.12.2022 o 16:20, Shrek pisze:
>>> I co - znajdowałeś granatnik, myślałeś eeee atrapa i odpalałeś u
>>> siebie na klusonariacie?
>> Możesz jakoś zrozumiale zapytać?
> Jest zrozumiale - jesteś kulsonem i znajdujesz coś co wygląda jak
> granatnik. Myślisz - ciekawe czy naładowany i sprawdzasz spustem?
>
Zapytaj kulsona. Trudno mi sobie wyobrazić zachowanie wytworów Twojej
fantazji.
--
Robert Tomasik
-
54. Data: 2022-12-17 18:19:23
Temat: Re: a u policjantow
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.12.2022 o 17:35, Zbynek Ltd. pisze:
> Tym bardziej, że gdzieś pisali, że jest podwójne zabezpieczenie. Czyli
> trzeba wykonać dodatkową czynność przed naciśnięciem spustu.
Granatniki, jakie znam mają bezpiecznik. Ale repliki też. Jeśli nie brał
pod uwagę, że to wersja bojowa, to akurat niewiele zmienia. To
przeważnie jest przełącznik.
--
Robert Tomasik
-
55. Data: 2022-12-17 18:20:45
Temat: Re: a u policjantow
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.12.2022 o 17:34, Zbynek Ltd. pisze:
>
> Pewnie nie dowiemy się jaka była prawda. Jeżeli to co ja piszę, to może
> to potwierdzić osoba dająca prezent. Nawet jak to potwierdzi, to media
> to skutecznie wyciszą.
Nikt się nie przyzna, że świadomie innej osobie sprezentował wybuchowy
prezent.
--
Robert Tomasik
-
56. Data: 2022-12-17 18:32:59
Temat: Re: a u policjantow
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.12.2022 o 18:17, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 17.12.2022 o 16:20, Shrek pisze:
>
>>>> I co - znajdowałeś granatnik, myślałeś eeee atrapa i odpalałeś u
>>>> siebie na klusonariacie?
>>> Możesz jakoś zrozumiale zapytać?
>> Jest zrozumiale - jesteś kulsonem i znajdujesz coś co wygląda jak
>> granatnik. Myślisz - ciekawe czy naładowany i sprawdzasz spustem?
>>
> Zapytaj kulsona.
Przecież pytam kulsona.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
57. Data: 2022-12-17 19:08:49
Temat: Re: a u policjantow
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.12.2022 o 18:32, Shrek pisze:
>>>>> I co - znajdowałeś granatnik, myślałeś eeee atrapa i odpalałeś u
>>>>> siebie na klusonariacie?
>>>> Możesz jakoś zrozumiale zapytać?
>>> Jest zrozumiale - jesteś kulsonem i znajdujesz coś co wygląda jak
>>> granatnik. Myślisz - ciekawe czy naładowany i sprawdzasz spustem?
>> Zapytaj kulsona.
> Przecież pytam kulsona.
>
Dopisywałeś to pod moimi postami, więc myślałem, że ode mnie oczekujesz
odpowiedzi.
--
Robert Tomasik
-
58. Data: 2022-12-17 20:02:01
Temat: Re: a u policjantow
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 17.12.2022 o 00:56, Robert Tomasik pisze:
>>> Ale ja nie zadaję żadnego pytania. Atrap granatników w Polsce jest
>>> masa. Spokojnie można je legalnie kupić w okolicach 1.000 zł/szt.
>>> Przeważnie są to wykorzystane wyrzutnie jednorazowe. Wiele razy się
>>> takimi rzeczami bawiłem. Nigdy mi nawet nie przyszło do głowy, że
>>> mogą być załadowane. Jestem w stanie zrozumieć Komendanta, ze
>>> otrzymawszy takie coś nawet mu przez myśl nie przeszło, ze tam może
>>> być gram niebezpiecznej substancji.
>> I nie zwróciła jego uwagi różnica wagi?
>
> A miałeś kiedykolwiek granatnik w ręku? Wątpię - po tym, co piszesz. Po
> pierwsze jest policjantem i mógł nigdy nie mieć w ręku prawdziwego
> bojowego granatnika, to i nie miało co go zdziwić.
Miałem granatnik w ręku. I pierwsze co uczyli to jak sprawdzić
czy "załadowany".
> Po drugie w wypadku replik granatników nadkalibrowych, żeby ładniej
> wyglądały, to brakujący granat się dorabia. Przeważnie poprzez
> instalację wytoczonego i polakierowanego kołka drewnianego. Taki kołek
> szczególnie lżejszy od pocisku nie jest. Oryginalny granat waży 2~5 kg
> (w zależności od wersji), zaś kołek niewiele mniej. Bywają bardziej
> wypasione repliki z z granatem ćwiczebnym. Są jedynie pozbawione ładunku
> miotającego. Ten zastępuje kołek albo Rożnica w masie do kilkadziesiąt
> gramów przy wadze kilku kilo.
Jeśli oryginalny granat waży 5 kg to jego drewniana miakieta mniej
niż kilogram, nawet jak polakierujesz.
>> Czy po prostu jest typowym tępym bezmózgiem przyjmującym bzdurne
>> założenia?
>
> Nie mam zielonego pojęcia, czemu wszystkich wokół uważasz za głupszych
> od siebie., O ile jak się bierze broń palną do ręki, to się raczej
> sprawdza komorę, to w wypadku granatnika trochę trudno. Zakładasz, ze
> dostałeś replikę. Ta replika z zasady ma być jak najbardziej podobna do
> oryginału. Co byś tam chciał sprawdzać? Przecież normalnie tam się
> wkłada replikę pocisku. Czego byś szukał?
Wszystkich nie, idiotów strzelających z granatnika w zamkniętym
pomieszczeniu uważam za bezdennie głupich. Takiego debila nie dopuścił
bym nawet do przeprowadzania dzieci przez ulicę.
Pozdrawiam
-
59. Data: 2022-12-17 20:17:53
Temat: Re: a u policjantow
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 17.12.2022 o 14:49, Robert Tomasik pisze:
> Wątpię, by byli w "strefie wojny".
A Przewodów był? Pojechał do kraju objętego wojną, dlatego dostał w
prezencie granatnik a nie słoik barszczu ukraińskiego.
> Intrygujące. Granat po wyciągnięciu zawleczki nie powinien odpalić
> zapalnika. Tam jest jeszcze łyżka zabezpieczająca.
To są szczegóły, które pismaki mogły pomylić, tym bardziej że artykuł
jest pisany długo po tej akcji. Ale zam osobiście kilka osób, które były
na tej wycieczce i nie kwestionują tego, że coś wybuchło i były ofiary.
> Jeśli miał wątpliwość, nie powinien tego zabierać. Zakładam, ze nie miał
> żadnej wątpliwości, ze o atrapa.
Wątpliwości to chyba miał skoro nie powiesił tego nad biurkiem a
składował gdzieś w pomieszczeniu socjalnym.
> Ja bym takiej pamiątki nie brał. No i jazda do Czarnobyla bez dozymetru
> jest sporą nieostrożnością.
Podobnie jak wnoszenie granatnika do budynku Komendy Głównej Policji.
Jeszcze do czwartku sądziłem, że to niemożliwe. A jednak...
> No ale co to ma do rzeczy?
Do tego konkretnego zdarzenia z granatnikiem może nic, dlatego zapytałem
przy okazji. No gorzej będzie jak się okaże, że ktoś intencjonalnie
wręczył wybuchowy prezent naszemu komendantowi.
-
60. Data: 2022-12-17 20:21:19
Temat: Re: a u policjantow
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.12.2022 o 20:02, RadoslawF pisze:
>>>> Ale ja nie zadaję żadnego pytania. Atrap granatników w Polsce jest
>>>> masa. Spokojnie można je legalnie kupić w okolicach 1.000 zł/szt.
>>>> Przeważnie są to wykorzystane wyrzutnie jednorazowe. Wiele razy się
>>>> takimi rzeczami bawiłem. Nigdy mi nawet nie przyszło do głowy, że
>>>> mogą być załadowane. Jestem w stanie zrozumieć Komendanta, ze
>>>> otrzymawszy takie coś nawet mu przez myśl nie przeszło, ze tam może
>>>> być gram niebezpiecznej substancji.
>>> I nie zwróciła jego uwagi różnica wagi?
>> A miałeś kiedykolwiek granatnik w ręku? Wątpię - po tym, co piszesz.
>> Po pierwsze jest policjantem i mógł nigdy nie mieć w ręku prawdziwego
>> bojowego granatnika, to i nie miało co go zdziwić.
> Miałem granatnik w ręku. I pierwsze co uczyli to jak sprawdzić
> czy "załadowany".
A to jakoś szczególnie się robi? Bo jak jest nadkalibrowy, to się rzuca
okiem. W wypadku jednorazowych sprawdza plombę. W pozostałych mniej
więcej podobnie do strzeleckiej broni palnej. A w atrapach?
>
>> Po drugie w wypadku replik granatników nadkalibrowych, żeby ładniej
>> wyglądały, to brakujący granat się dorabia. Przeważnie poprzez
>> instalację wytoczonego i polakierowanego kołka drewnianego. Taki kołek
>> szczególnie lżejszy od pocisku nie jest. Oryginalny granat waży 2~5 kg
>> (w zależności od wersji), zaś kołek niewiele mniej. Bywają bardziej
>> wypasione repliki z z granatem ćwiczebnym. Są jedynie pozbawione
>> ładunku miotającego. Ten zastępuje kołek albo Rożnica w masie do
>> kilkadziesiąt gramów przy wadze kilku kilo.
> Jeśli oryginalny granat waży 5 kg to jego drewniana miakieta mniej
> niż kilogram, nawet jak polakierujesz.
Drewno ma ciężar właściwy 0,5 ~1,0 kg / dm3. Trotyl 1,6 kg / dm3. Ale
jak masz głowicę kumulacyjną, to 2/3 jest puste, bo masz czepiec
balistyczny, zaś w wypadku kołka nikt tego nie drąży. Nie podzielam
Twojego stanowiska. Pewnie różnica w masie jest, ale nie jakaś
szczególnie rażąca.
>
>>> Czy po prostu jest typowym tępym bezmózgiem przyjmującym bzdurne
>>> założenia?
>> Nie mam zielonego pojęcia, czemu wszystkich wokół uważasz za głupszych
>> od siebie., O ile jak się bierze broń palną do ręki, to się raczej
>> sprawdza komorę, to w wypadku granatnika trochę trudno. Zakładasz, ze
>> dostałeś replikę. Ta replika z zasady ma być jak najbardziej podobna
>> do oryginału. Co byś tam chciał sprawdzać? Przecież normalnie tam się
>> wkłada replikę pocisku. Czego byś szukał?
> Wszystkich nie, idiotów strzelających z granatnika w zamkniętym
> pomieszczeniu uważam za bezdennie głupich. Takiego debila nie dopuścił
> bym nawet do przeprowadzania dzieci przez ulicę.
Zgadzam się z Tobą, o ile w ogóle brał pod uwagę, ze to może być broń
palna. W takim wypadku załadowanego granatnika w ogóle bym nie wnosił na
teren budynku - o strzelaniu w ogóle nie wspominając.
--
Robert Tomasik