-
411. Data: 2024-01-30 21:25:15
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.01.2024 o 19:45, J.F pisze:
>> Nie. Właściciela znaleźli ci co przyjechali do odnalezionego moto.
>
> Ale sierzant adres zamieszkania kierowcy znał. Czyli znalazł.
Nie wiemy czy znał adres kierowcy, czy po prostu miał info że bus tam stoi.
>> Chyba muszą. Zdaje się że bez usprawiedliwienia nie nie mogą komuś wleźć
>> na kwadrat i zrobić przeszukania.
>
> Chyba mogą.
Za uzasadnieniem. Uzasadnienie było takie że znalazł się moto.
> Ale o czym mowimy?
> Wejsc przez furtke i spytac "czy pan jest Adam Nowak, wlasciciel busa
> o nr rejestracyjnym XXXXX"? IMO bez problemów, nie musza nic zmyślac
> skąd wiedzą.
Oni mu regularnie przeszukanie zrobili. Za protokołem. Syn podpisywał
przy mnie protokół i był pouczany gdzie wnieść skargę na czynność jeśli
uzna za stosowne.
> Przeszukanie zrobic ... jest skradziony motor, jest bus użyty przy
> kradzieży - wiekszego uzasadnienia nie trzeba.
Chyba bez nakazu to w sprawach niecierpiących zwłoki. Pewnie się na
upartego da.
> Ale to tam na działkach we dwoje mieszkali?
Tak - całkiem ładną chałupę tam mają:P
> Bo smiem twierdzic, ze ktos tam pojechal pod adres w Wyszkowie,
> ustalil adres zamieszkania ojca, czyli policja zrobiła to co powinna.
W sumie to nie zrobiła, bo nie zdążyli:P Ci co zrobili to nie w wyniku
działań tych z piątki bo najnormalniej o nich nie wiedzieli wtedy.
>> Klienta nie było na miejscu - rozmawiali z nim telefoncznie i zwinęli
>> dwa czy trzy dni później.
>
> Wlasciciela busa? Zwinęli, czy sam do nich pojechał?
Zawinęli z domu.
> A słyszałes rozmowę?
> Postawili zarzuty i poinformowali o prawach ? :-)
Tak - byłem przy tym. Bo zadzwonili że jeszcze jakieś graty (kierunki
itp są do odebrania). Zarzuty to chyba potem;)
>> Tak systematycznie, że znajdują pojedyncze procenty. Pewnie w większości
>> odnalezione przez właścicieli albo jak jakaś dziuplę znajdą. Czytaj -
>> nikt ich nie szuka jak się znajdą to przypadkiem.
>
> Oczywiscie. Jak sobie wyobrażasz szukanie?
Już pisałem - zapytać świadka, którego adres mieli i nagranie jak się
przechadzał przy akcji.
> Po prostu miałeś nadzwyczajne szczęscie, ze sie cała scena sfilmowała,
> ze wróciłes szybko, że były na filmie numery rejestracyjne, i że bus
> był bardzo charakterystyczny.
No miałem. I nie wystarczyło żeby po prostu podjechać i załatwić sprawę
od ręki, mimo że mieli w wyniku mojego szczęścia wszystko co trzeba w
łapie.
> Wystarczyłoby jedno odstępstwo, i móglbys sobie chodzic po dzielnicy i
> szukać :-)
No ale mieli wszystko a i tak nie podjechali... No właśnie tak szukają.
>> No to się nie da. Zbrodnia doskonała - nie mieszkać w miejscu
>> zamieszkania. "Znaleźli sposób, policjanci ich nienawidzą":P
>
> Polska duza - jak chcesz szukac osoby?
Normalnie - mają świadka który zna sprawców bo z nimi co drugi dzień
żłopie. Na tym samym murku. Normalnie trzeba ojca Mateusza wezwać, bo
normalnie to zagadka na miarę morderstwa w orient eksperesie;)
> Wpisaliby na liste poszukiwanych, kiedys by wpadł. Za 5 lat, czy 10.
> Dobrze, ze teraz komputery sa.
I spokojnie się przedawni. A moto się utleni:P
> No, mozesz tez szukac aktywnie - np ustawic sie gdzies na DDR, i
> legitymowac wszystkich rowerzystów :-)
A jakby tak świadka zapytać od razu? Nie to się nie może udać:P
>> Ale potem pisał o jakiś wielokątach, że niby takie dostaja albo sami je
>> rozrysowują.
>
> No bo w jednym trybie mogą dostac sektor anteny BTS.
Może tak, może nie. Nie wiemy, bo Robert wie ale nie powie.
> Swiadek i tak był uczynny. Zezna, ze pije z Ziutkiem, albo z Marchewą,
> i nie wie, pod jakim adresem mieszkaja.
Nie sądzę - skoro był przy akcji i się nagrał to w zasadzie bardzo
płynnie może się zmienić w podejrzanego. Niby to dla jego dobra, ale nie
wiem czy on podziela ten pogląd:P
>> To jak chcieli podjechać jak nie mieli ludzi?
>
> No ale chcieli. Tylko nie mogli.
To po co pytali gdzie podjechać, skoro nie mogli? To co w zasadzie mogą?
> Jesli dzwonił, to pewnie juz ktos mógł przyjechac.
> A wczesniej nie mógł :-)
Robert sugerował, że grupę uderzeniową montują:P No na antyterrorystów
to trzeba poczekać - może jakaś Julkę pałowali:P
> Ja tam mysle, ze i na bemowie nie siedza sobie przy kawie i
> pączusiach, czekajac az obywatel przyjdzie z ciekawą sprawą, bo
> wszystkie rozwiązane.
> Ot, ekipa im sie uwolniła, dyżurny cie docenił, i podesłał.
Normalnie na 112 było zgłoszone, to pojechali i nie pierdolili że ludzi
nie mają.
>> Do świadka na miejsce. Zapytać i by się wysypał którzy to. Koniec tematu.
>
> Początek, bo motoru nie mają.
Stąd już tylko trzy kilometry do motoru:P Wystarczło pojechać.
> A jakby powiedzieli, ze to wlasciciej motocykla ich prosił o pomoc w
> załadunku? I po 10 zl dał za fatygę?
To zwykłe żule a nie mistrzowie zbrodni. Twardsi od nich się wysypują or
razu.
> No ale dyzurny do ciebie zadzwonił, jak myslisz - po co?
> Pożyczyć Ci dobrej nocy?
Bo się moto znalazł i skończyły się żarty że nic nie da się zrobić.
>> Normalnie idziesz do typa, mówisz że szukasz moto i masz infor że wie co
>> się z nim stało, kto go zajebał i na dodatek sam typ jest na nagraniu
>> jak motor zajebują. Zaprosić jako świadka, pouczyć o odpowiedzialności
>> za składanie fałszywych zeznań i masz typów. Ja pierdole - przecież to
>> zwykłe żule a nie jakieś geniusze zbrodni. Wysypie się jeszcze przed
>> wezwaniem na świadka.
>
> A jest na filmie?
Jest:P
> Bo jak dobrze wie, ze nie nie kradl, to sie nie wsypie.
Wysypie się. Wysypał się mi że zna typów, to i policji się wysypie,
zwłaszcza jak się zorientuje, że za chwilę to on też może mieć zarzuty.
> A ludzi zna - z imienia. I nie wie, gdzie mieszkają.
No to już się nic nie da zrobić. Znamy typów, mamy nagrane wizerunki i
siedzą co dzień albo co drugi na tym samym murku. Bez szerloka się nie
obejdzie a gdzie naszym kulsonom do szerloka. Trzeba wezwać na pomoc nie
wiem - może amatora co nie wie że się nie da, to z braku tej wiedzy
weźmie i zagadkę rozwiąże:P
> No ale najwyrazniej ktos to zrobił i żule siedza.
> Tylko nie w poniedzialek.
Zapewne od busiarza wiedzą. A może i od świadka - kiedyś jak papiery
zobaczę to jak w nich będzie to dam znać. Problem w tym że sprawa była
do załatwienia od ręki, tylko trzeba było wysłać dwóch funkcjonariuszy
na miejsce. No ale po co?
>> Już nie.
>
> Ale wtedy ciągle mieli :-)
E tam - wszyscy naczelnika nie pilnują.
> Ale zrozum - takie szukanie motocykla jest bezsensowne.
> Gorzej niz
> igła w stogu siana. Mozesz sobie chodzic po Zoliborzu i wypatrywac, a
> motocykl bedzie stał w jakies komórce np Wołominie.
> Wiec ... nikt tak nie szuka. Szanse powodzenia w okolicach zera.
> Wpisuja na listę, i moze kiedys wypłynie.
Ale tu nikt im nie kazał szukać na ślepo. Mieli wszystko co potrzeba
żeby sprawę rozwiązać w parę godzin. Tylko trzeba było dupy ruszyć.
>> Zresztą chuja prawda że
>> nie mieli kim podjechać na działki - busik był widoczny z zewnątrz,
>> wystarczyło patrolem przy okazji przejechać.
>
> No ale dlaczego mieliby pojechac akurat na te działki?
No bo przynajmniej pięć godzin wiedzieli że prawdopodobnie bus tam stoi?
> Jak widzisz - mozna było jeszcze spytac na mediach spolecznosciowych.
> I policja powolutku to odkrywa.
> Ale gdyby ten bus nie był bardzo charakterystyczny, to pewnie nikt by
> nie zwrócił uwagi..
Gdyby matka miała kuta to by była ojcem. Mieli więcej niż potrzeba żeby
to sprawnie załatwić. A ty teraz tomasikujesz, że gdyby nie mieli to by
nie znaleźli. No ale mieli i też nie znaleźli:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
412. Data: 2024-01-30 21:29:58
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.01.2024 o 20:40, Robert Tomasik pisze:
> Zmyślać niem muszą, tylko taka akcja pociąga za sobą ryzyko. Może się
> okazać, ze NOWAK poszedł po piwo, a pytaliśmy sąsiada Malinowskiego.
> Malinowski zadzwoni do Nowaka z informacją, że Policja go szuka. Nowak w
> panice tak ukryje motocykl, że nawet Shrek i jego koledzy go nie znajdą.
To może być troszkę kłopotliwe go ukryć, bo akcja odbyła się po
odnalezieniu:P
> Żadnej wersji nei wykluczysz. Motocykla nie znajdziesz już nigdy.
A jednak się znalazł. Chcesz powiedzieć że to dlatego że go policja nie
szukała? Kulsonie rozumowanie;)
> Jest kilka rzeczy, które się raczej robi. Począwszy od przeszukania
> monitoringu. Teraz jest masa kamer. Jak znajdziesz kierunek, to możesz
> szukać dalej. Kluczowym, by mniej więcej wiedzieć kiedy odjechał. No i
> by w wypadku motocykla wiedzieć, czym go wiozą.
To wiedzieli dokładnie bo dostali nagranie.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
413. Data: 2024-01-30 22:12:23
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 30.01.2024 o 21:29, Shrek pisze:
>> Zmyślać niem muszą, tylko taka akcja pociąga za sobą ryzyko. Może się
>> okazać, ze NOWAK poszedł po piwo, a pytaliśmy sąsiada Malinowskiego.
>> Malinowski zadzwoni do Nowaka z informacją, że Policja go szuka. Nowak w
>> panice tak ukryje motocykl, że nawet Shrek i jego koledzy go nie znajdą.
> To może być troszkę kłopotliwe go ukryć, bo akcja odbyła się po
> odnalezieniu:P
W tym konkretnym wypadku. A jakby go tam nie było?
>
>> Żadnej wersji nei wykluczysz. Motocykla nie znajdziesz już nigdy.
> A jednak się znalazł. Chcesz powiedzieć że to dlatego że go policja nie
> szukała? Kulsonie rozumowanie;)
Chcę powiedzieć, że w tej robocie często liczy się po prostu zwykłe
szczęście poparte profesjonalizmem.
>
>> Jest kilka rzeczy, które się raczej robi. Począwszy od przeszukania
>> monitoringu. Teraz jest masa kamer. Jak znajdziesz kierunek, to możesz
>> szukać dalej. Kluczowym, by mniej więcej wiedzieć kiedy odjechał. No i
>> by w wypadku motocykla wiedzieć, czym go wiozą.
> To wiedzieli dokładnie bo dostali nagranie.
Ale wyciąłeś ten fragment, na który ja odpowiadam. Nie chodzi mi o Twój
motocykl, a w ogóle poszukiwanie pojazdów skradzionych.
--
(~) Robert Tomasik
-
414. Data: 2024-01-30 22:18:00
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.01.2024 o 22:12, Robert Tomasik pisze:
>> To może być troszkę kłopotliwe go ukryć, bo akcja odbyła się po
>> odnalezieniu:P
>
> W tym konkretnym wypadku. A jakby go tam nie było?
Gdyby matka miała kuta to by była ojcem. Po co ciągle piszesz, że jakby
było inaczej to byłoby inaczej?
>>> Żadnej wersji nei wykluczysz. Motocykla nie znajdziesz już nigdy.
>> A jednak się znalazł. Chcesz powiedzieć że to dlatego że go policja
>> nie szukała? Kulsonie rozumowanie;)
>
> Chcę powiedzieć, że w tej robocie często liczy się po prostu zwykłe
> szczęście poparte profesjonalizmem.
No i tego profesjonalizmu zabrakło. Chyba że profesjonalizmem nazwać,
żeby moto nie szukać, bo jak będą wiedzieli że szukasz to schowają i nie
da się szukać:P
>>> Jest kilka rzeczy, które się raczej robi. Począwszy od przeszukania
>>> monitoringu. Teraz jest masa kamer. Jak znajdziesz kierunek, to możesz
>>> szukać dalej. Kluczowym, by mniej więcej wiedzieć kiedy odjechał. No i
>>> by w wypadku motocykla wiedzieć, czym go wiozą.
>> To wiedzieli dokładnie bo dostali nagranie.
>
> Ale wyciąłeś ten fragment, na który ja odpowiadam. Nie chodzi mi o Twój
> motocykl, a w ogóle poszukiwanie pojazdów skradzionych.
Ale rozmawiamy o moim moto, gdzie wszystko mieli na tacy.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
415. Data: 2024-01-31 00:14:05
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 30 Jan 2024 20:40:28 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 30.01.2024 o 19:45, J.F pisze:
>>>>> Normalnie - dowiedzieli siÄ od przypadkowego przechodnia gdzie
>>>>> mieszka i
>>>> Ale oni nie musza sie usprawiedliwiac.
>>> Chyba muszÄ . Zdaje siÄ Ĺźe bez usprawiedliwienia nie nie mogÄ komuĹ
>>> wleĹşÄ na kwadrat i zrobiÄ przeszukania.
>> Chyba mogÄ . Ale o czym mowimy? Wejsc przez furtke i spytac "czy pan
>> jest Adam Nowak, wlasciciel busa o nr rejestracyjnym XXXXX"? IMO bez
>> problemĂłw, nie musza nic zmyĹlac skÄ d wiedzÄ .
>
> ZmyĹlaÄ niem muszÄ , tylko taka akcja pociÄ ga za sobÄ ryzyko. MoĹźe siÄ
> okazaÄ, ze NOWAK poszedĹ po piwo, a pytaliĹmy sÄ siada Malinowskiego.
> Malinowski zadzwoni do Nowaka z informacjÄ , Ĺźe Policja go szuka. Nowak w
> panice tak ukryje motocykl, Ĺźe nawet Shrek i jego koledzy go nie znajdÄ .
Macie nagranie. To mozna aresztowac.
> Teraz bÄdziemy mieÄ nagranie. Ci od siedzenia na Ĺawce bÄdÄ twierdzili,
> Ĺźe Nowak ich prosiĹ o znalezienie skradzionego mu motocykla. ZnaleĹşli.
> Wskazali. Nawet wynagrodzenie przyjÄli (jakby siÄ nagraĹo).
>
> Nowak bÄdzie twierdziĹ, Ĺźe przyszli do niego ci z Ĺawki proszÄ c go o
> przewiezienie motocykla w jakieĹ tam miejsce. ZapĹacili z gĂłry, bo nie
> chciaĹ jechaÄ. On im wydaĹ resztÄ (jakby siÄ pĹacenie nagraĹo). WskaĹźe
> miejsce, byle poza monitoringiem gdzie wyĹadowaĹ motocykl.
>
> Ĺťadnej wersji nei wykluczysz. Motocykla nie znajdziesz juĹź nigdy.
Po póŠroku w areszcie ktos moze peknÄ c.
Sad moze tez uwierzyc prokuratorowi dwa razy, i obu/troje skazac -
wszak jako Ĺwiadkowie nie mogÄ kĹamaÄ :-)
Ale ale - w jakie miejsce miaĹ przewieĹźÄ? Dlaczego nie dowiĂłzĹ?
>> Przeszukanie zrobic ... jest skradziony motor, jest bus uĹźyty przy
>> kradzieĹźy - wiekszego uzasadnienia nie trzeba.
>
> A jeĹli nie bÄdzie motocykla?
Jesli nie ma ani motoru, ani busa, to ryzykujesz, ze przeszukanie u
przypadkowej, niewinnej osoby robisz.
>>>>> Ale wiemy Ĺźe dĹuĹźej niĹź amatorzy:P
>>>> Dluzej, ale oni dziaĹaja systematycznie í ˝íą
>>> Tak systematycznie, Ĺźe znajdujÄ pojedyncze procenty. Pewnie w
>>> wiÄkszoĹci odnalezione przez wĹaĹcicieli albo jak jakaĹ dziuplÄ
>>> znajdÄ . Czytaj - nikt ich nie szuka jak siÄ znajdÄ to przypadkiem.
>> Oczywiscie. Jak sobie wyobraĹźasz szukanie?
>
> Jest kilka rzeczy, ktĂłre siÄ raczej robi. PoczÄ wszy od przeszukania
> monitoringu. Teraz jest masa kamer. Jak znajdziesz kierunek, to moĹźesz
> szukaÄ dalej. Kluczowym, by mniej wiÄcej wiedzieÄ kiedy odjechaĹ. No i
> by w wypadku motocykla wiedzieÄ, czym go wiozÄ .
No i trzeba zaczac na tyle wczesnie, zeby nagrania sie nie skasowaĹy.
A ze takie przegladanie robi sie znacznie wolniej niz jechanie - mozna
nie zdazyc odszukac.
>> No, mozesz tez szukac aktywnie - np ustawic sie gdzies na DDR, i
>> legitymowac wszystkich rowerzystĂłw í ˝íą
>
> MoĹźna i po telefonie typowaÄ, gdzie mieszka :-)
Z dokĹadnosciÄ , ze "w Andrychowie" :-)
J.
-
416. Data: 2024-01-31 15:58:13
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 31.01.2024 o 00:14, J.F pisze:
>> Zmyślać niem muszą, tylko taka akcja pociąga za sobą ryzyko. Może się
>> okazać, ze NOWAK poszedł po piwo, a pytaliśmy sąsiada Malinowskiego.
>> Malinowski zadzwoni do Nowaka z informacją, że Policja go szuka. Nowak w
>> panice tak ukryje motocykl, że nawet Shrek i jego koledzy go nie znajdą.
> Macie nagranie. To mozna aresztowac.
Za co? Za nieposiadanie kradzionego motocykla?
>> Żadnej wersji nei wykluczysz. Motocykla nie znajdziesz już nigdy.
> Po pół roku w areszcie ktos moze peknąc.
> Sad moze tez uwierzyc prokuratorowi dwa razy, i obu/troje skazac -
> wszak jako świadkowie nie mogą kłamać ?
> Ale ale - w jakie miejsce miał przewieżć? Dlaczego nie dowiózł?
Dowiózł. Wyładował. Zabrał barczysty murzyn w czerwonej kamizelce.
>> A jeśli nie będzie motocykla?
> Jesli nie ma ani motoru, ani busa, to ryzykujesz, ze przeszukanie u
> przypadkowej, niewinnej osoby robisz.
Ryzykuję, że juz nigdy motocykla nie zobaczy Shrek.
>
>>>>>> Ale wiemy że dłużej niż amatorzy:P
>>>>> Dluzej, ale oni działaja systematycznie ??????
>>>> Tak systematycznie, że znajdują pojedyncze procenty. Pewnie w
>>>> większości odnalezione przez właścicieli albo jak jakaś dziuplę
>>>> znajdą. Czytaj - nikt ich nie szuka jak się znajdą to przypadkiem.
>>> Oczywiscie. Jak sobie wyobrażasz szukanie?
>> Jest kilka rzeczy, które się raczej robi. Począwszy od przeszukania
>> monitoringu. Teraz jest masa kamer. Jak znajdziesz kierunek, to możesz
>> szukać dalej. Kluczowym, by mniej więcej wiedzieć kiedy odjechał. No i
>> by w wypadku motocykla wiedzieć, czym go wiozą.
> No i trzeba zaczac na tyle wczesnie, zeby nagrania sie nie skasowały.
> A ze takie przegladanie robi sie znacznie wolniej niz jechanie - mozna
> nie zdazyc odszukac.
Dlatego ważne precyzyjne ustalenie czasu kradzieży.
>
>>> No, mozesz tez szukac aktywnie - np ustawic sie gdzies na DDR, i
>>> legitymowac wszystkich rowerzystów ??????
>> Można i po telefonie typować, gdzie mieszka ?
> Z dokładnoscią, ze "w Andrychowie" ?
Jeśli możesz przypuszczać, ze telefon długo leży w jednym miejscu, to on
korzysta z wielu anten, a musi leżeć na wspólnym ich polu. To daje
czasem kilka ulic.
--
(~) Robert Tomasik
-
417. Data: 2024-01-31 17:32:21
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 31 Jan 2024 15:58:13 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 31.01.2024 o 00:14, J.F pisze:
>>> ZmyĹlaÄ niem muszÄ , tylko taka akcja pociÄ ga za sobÄ ryzyko. MoĹźe siÄ
>>> okazaÄ, ze NOWAK poszedĹ po piwo, a pytaliĹmy sÄ siada Malinowskiego.
>>> Malinowski zadzwoni do Nowaka z informacjÄ , Ĺźe Policja go szuka. Nowak w
>>> panice tak ukryje motocykl, Ĺźe nawet Shrek i jego koledzy go nie znajdÄ .
>> Macie nagranie. To mozna aresztowac.
>
> Za co? Za nieposiadanie kradzionego motocykla?
A co - wystarczy sprzedac/sie pozbyÄ, i nie ma kradzieĹźy?
Za kradzieĹź. Jest film, jak kradli.
>>> Ĺťadnej wersji nei wykluczysz. Motocykla nie znajdziesz juĹź nigdy.
>> Po póŠroku w areszcie ktos moze peknÄ c.
>> Sad moze tez uwierzyc prokuratorowi dwa razy, i obu/troje skazac -
>> wszak jako Ĺwiadkowie nie mogÄ kĹamaÄ í ˝íą
>> Ale ale - w jakie miejsce miaĹ przewieĹźÄ? Dlaczego nie dowiĂłzĹ?
>
> DowiĂłzĹ. WyĹadowaĹ. ZabraĹ barczysty murzyn w czerwonej kamizelce.
Moze i tak. Ale jak mu sÄ d drugi raz 3 miesiÄ ce aresztu dowali,
to moĹźe zmienic zeznania :-)
>>> A jeĹli nie bÄdzie motocykla?
>> Jesli nie ma ani motoru, ani busa, to ryzykujesz, ze przeszukanie u
>> przypadkowej, niewinnej osoby robisz.
>
> RyzykujÄ, Ĺźe juz nigdy motocykla nie zobaczy Shrek.
Na razie zakĹadamy, ze adres na dziaĹkach podaĹ ktos z rodziny z
adresu zameldowania.
A jak siÄ pomyliĹ ?
Nie chcesz chyba napaĹÄ na niewinnÄ osobÄ :-)
>>>>>>> Ale wiemy Ĺźe dĹuĹźej niĹź amatorzy:P
>>>>>> Dluzej, ale oni dziaĹaja systematycznie ������
>>>>> Tak systematycznie, Ĺźe znajdujÄ pojedyncze procenty. Pewnie w
>>>>> wiÄkszoĹci odnalezione przez wĹaĹcicieli albo jak jakaĹ dziuplÄ
>>>>> znajdÄ . Czytaj - nikt ich nie szuka jak siÄ znajdÄ to przypadkiem.
>>>> Oczywiscie. Jak sobie wyobraĹźasz szukanie?
>>> Jest kilka rzeczy, ktĂłre siÄ raczej robi. PoczÄ wszy od przeszukania
>>> monitoringu. Teraz jest masa kamer. Jak znajdziesz kierunek, to moĹźesz
>>> szukaÄ dalej. Kluczowym, by mniej wiÄcej wiedzieÄ kiedy odjechaĹ. No i
>>> by w wypadku motocykla wiedzieÄ, czym go wiozÄ .
>> No i trzeba zaczac na tyle wczesnie, zeby nagrania sie nie skasowaĹy.
>> A ze takie przegladanie robi sie znacznie wolniej niz jechanie - mozna
>> nie zdazyc odszukac.
>
> Dlatego waĹźne precyzyjne ustalenie czasu kradzieĹźy.
No coz - jak jest na monitoringu, to ustalisz w miare dokĹadnie,
jak nie ma, to i tak do umorzenia :-)
>>>> No, mozesz tez szukac aktywnie - np ustawic sie gdzies na DDR, i
>>>> legitymowac wszystkich rowerzystów ������
>>> MoĹźna i po telefonie typowaÄ, gdzie mieszka í ˝íą
>> Z dokĹadnosciÄ , ze "w Andrychowie" í ˝íą
>
> JeĹli moĹźesz przypuszczaÄ, ze telefon dĹugo leĹźy w jednym miejscu, to on
> korzysta z wielu anten, a musi leĹźeÄ na wspĂłlnym ich polu. To daje
> czasem kilka ulic.
Ale w Andrychowie maĹo BTS :-)
J.
-
418. Data: 2024-01-31 17:52:04
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 31.01.2024 o 17:32, J.F pisze:
> A co - wystarczy sprzedac/sie pozbyć, i nie ma kradzieży?
>
> Za kradzież. Jest film, jak kradli.
Oj tam, oj tam. Pewnie szrek dla klikbiatów sam sobie ukradł:P
>> Dowiózł. Wyładował. Zabrał barczysty murzyn w czerwonej kamizelce.
Ogólnie jak czytam Roberta to mi się Stirlitz z pomarańczą przypomina...
> Moze i tak. Ale jak mu sąd drugi raz 3 miesiące aresztu dowali,
> to może zmienic zeznania :-)
I fałszywe zaznania, bo widać że nie murzyn:P
> Na razie zakładamy, ze adres na działkach podał ktos z rodziny z
> adresu zameldowania.
Ja raczej zakładam, że na fejsa zajrzeli.
>> Jeśli możesz przypuszczać, ze telefon długo leży w jednym miejscu, to on
>> korzysta z wielu anten, a musi leżeć na wspólnym ich polu. To daje
>> czasem kilka ulic.
>
> Ale w Andrychowie mało BTS :-)
Taa. Chyba pięć:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
419. Data: 2024-01-31 18:50:17
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 31.01.2024 o 17:32, J.F pisze:
>> Za co? Za nieposiadanie kradzionego motocykla?
> A co - wystarczy sprzedac/sie pozbyć, i nie ma kradzieży?
> Za kradzież. Jest film, jak kradli.
Jest film, jak zabierali. To dużo, ale musisz udowodnić winę.
>
>>>> Żadnej wersji nei wykluczysz. Motocykla nie znajdziesz już nigdy.
>>> Po pół roku w areszcie ktos moze peknąc.
>>> Sad moze tez uwierzyc prokuratorowi dwa razy, i obu/troje skazac -
>>> wszak jako świadkowie nie mogą kłamać ??????
>>> Ale ale - w jakie miejsce miał przewieżć? Dlaczego nie dowiózł?
>> Dowiózł. Wyładował. Zabrał barczysty murzyn w czerwonej kamizelce.
> Moze i tak. Ale jak mu sąd drugi raz 3 miesiące aresztu dowali,
> to może zmienic zeznania :-)
Za dużo się naoglądałeś "Księdza Mateusza". On tam non stop kogoś
aresztują, a potem się okazuje, że nie tę osobę. W praktyce to tak nie
działa.
>
>>>> A jeśli nie będzie motocykla?
>>> Jesli nie ma ani motoru, ani busa, to ryzykujesz, ze przeszukanie u
>>> przypadkowej, niewinnej osoby robisz.
>> Ryzykuję, że juz nigdy motocykla nie zobaczy Shrek.
> Na razie zakładamy, ze adres na działkach podał ktos z rodziny z
> adresu zameldowania.
> A jak się pomylił ?
> Nie chcesz chyba napaść na niewinną osobę :-)
Ja , to jestem przeciwny napadaniu na kogokolwiek - nawet winnych.
>> Jeśli możesz przypuszczać, ze telefon długo leży w jednym miejscu, to on
>> korzysta z wielu anten, a musi leżeć na wspólnym ich polu. To daje
>> czasem kilka ulic.
> Ale w Andrychowie mało BTS :-)
Mało czasu też.
--
(~) Robert Tomasik
-
420. Data: 2024-02-02 10:57:07
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 31 Jan 2024 18:50:17 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 31.01.2024 o 17:32, J.F pisze:
>>> Za co? Za nieposiadanie kradzionego motocykla?
>> A co - wystarczy sprzedac/sie pozbyć, i nie ma kradzieży?
>> Za kradzież. Jest film, jak kradli.
>
> Jest film, jak zabierali. To dużo, ale musisz udowodnić winę.
Jakos tak w innych przypadkach nie macie takich oporów :-P
>>>>> Żadnej wersji nei wykluczysz. Motocykla nie znajdziesz już nigdy.
>>>> Po pół roku w areszcie ktos moze peknąc.
>>>> Sad moze tez uwierzyc prokuratorowi dwa razy, i obu/troje skazac -
>>>> wszak jako świadkowie nie mogą kłamać ??????
>>>> Ale ale - w jakie miejsce miał przewieżć? Dlaczego nie dowiózł?
>>> Dowiózł. Wyładował. Zabrał barczysty murzyn w czerwonej kamizelce.
>> Moze i tak. Ale jak mu sąd drugi raz 3 miesiące aresztu dowali,
>> to może zmienic zeznania :-)
>
> Za dużo się naoglądałeś "Księdza Mateusza". On tam non stop kogoś
> aresztują, a potem się okazuje, że nie tę osobę. W praktyce to tak nie
> działa.
Co do Mateusza masz racje. Lekką rączkę ma tam komendant.
A młodzi policjanci nie oglądają?
Ale mozna też poczytac ile osób posadzono na "areszt wydobywczy".
I jakos tak po latach sie okazuje, ze nie ma dowodów.
No ale w tym przypadku kradzież nie ulega wątpliwości,
wiec podstawy są solidne :-)
>>>>> A jeśli nie będzie motocykla?
>>>> Jesli nie ma ani motoru, ani busa, to ryzykujesz, ze przeszukanie u
>>>> przypadkowej, niewinnej osoby robisz.
>>> Ryzykuję, że juz nigdy motocykla nie zobaczy Shrek.
>> Na razie zakładamy, ze adres na działkach podał ktos z rodziny z
>> adresu zameldowania.
>> A jak się pomylił ?
>> Nie chcesz chyba napaść na niewinną osobę :-)
> Ja , to jestem przeciwny napadaniu na kogokolwiek - nawet winnych.
Moze w NS i AT grzeczna ...
>>> Jeśli możesz przypuszczać, ze telefon długo leży w jednym miejscu, to on
>>> korzysta z wielu anten, a musi leżeć na wspólnym ich polu. To daje
>>> czasem kilka ulic.
>> Ale w Andrychowie mało BTS :-)
> Mało czasu też.
W sumie, to leżałą tam kilka godzin ..
A propos - Shrek podawał
https://www.orange.pl/poradnik/uslugi-dodatkowe/gdzi
e-jest-dziecko-zlokalizuj-telefon-swojego-dziecka/
"Na ternie małych miast oraz wsi lokalizacja jest mniej precyzyjna -
położenie może być określone z dokładnością od 200 m do 1 km."
A gdzies widziałem pare dni temu ten sam tekst z "*"
* - pod warunkiem odpowiedniej ilosci BTS"
J.