-
181. Data: 2024-01-20 17:54:37
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 19.01.2024 o 16:05, J.F pisze:
> On Thu, 18 Jan 2024 23:50:01 +0100, PD wrote:
>> W dniu 17.01.2024 o 22:59, Robert Tomasik pisze:
>>> I już reasumując. Pomyślcie, jak się czują ci policjanci, którzy tam
>>> "dymali" całą noc robiąc wszystko, by kobietę znaleźć i teraz czytają
>>> taki materiał
>>
>> Popatrzmy realnie. Zawsze znajdziecie powód by sprawę olać. Jeśli
>> robiliście wszystko by kobietę znaleźć, to nie z potrzeby serca i
>> poczucia obowiązku a dlatego, że ktoś wam kazał i nie było innego
>> wyjścia.
>
> No nie, policjanci przeciez kazali. Tzn jeden policjant, na
> odpowiednim stanowisku, kazał inny, niższym stopnie, biegac po polach
> i szukać.
Czyli ktoś jednak kazać musiał :)
>> Tudzież sytuacja była taka że nie dało się olać.
>
> Eee tam, zawsze się dało.
> Tylko ostatnio to może być niebezpieczne, a w krakowskim okręgu nawet
> bardzo niebezpieczne.
Chyba nie jestem w temacie, ale wierzę Ci na słowo.
>> Zatem
>> odpowiadając na pytanie jak czują się policjanci, którzy czytają taki
>> materiał, moja odpowiedź brzmi - mają wyjebane i prędzej się śmieją niż
>> płaczą :)
>
> Nie wiadomo, nie wiadomo.
> Biegają po tym polu, o suchym pysku, ciemno, zimno - wydawałoby się,
> ze społeczeństwo powinno docenic, a tu widzisz jak docenia.
No bo to coś na zasadzie, że na codzień "pałują po żebrach" a tu nagle
zamiast pałować podali ciepłą herbatę. I teraz czytasz tekst - ja mają
się czuć ci policjanci co podali herbatę, gdy czytają coś takiego ;)
PD
-
182. Data: 2024-01-20 18:01:53
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 20.01.2024 o 15:37, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 20.01.2024 o 14:14, Shrek pisze:
>>> O widzisz! Czyli już nie podłączasz go "na wszelki wypadek". To dość
>>> rozsądne rozwiązanie. Tyle, że jeszcze dodam, że gdybym miał wybrać
>>> pozostawienie pacjenta i szukanie AED i pozostanie przy przytomnym
>>> pacjencie, to zostanę. Ale jak jest kogo wysłać, to nic się nie stanie.
>>
>> Chyba że jakiś nadgorliwy ci go nie wyda, bo on ma go mieć nastanie a
>> jak wyda to nie będzie miał na stanie.
>
> Znajdź podstawę prawną do tego, ze ma obowiązek wydać.
Modelowy przykład wszczęcia i realizacji poszukiwań :P
PD
-
183. Data: 2024-01-20 20:02:26
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 20.01.2024 o 16:31, Shrek pisze:
>>> Chyba że jakiś nadgorliwy ci go nie wyda, bo on ma go mieć nastanie a
>>> jak wyda to nie będzie miał na stanie.
>> Znajdź podstawę prawną do tego, ze ma obowiązek wydać.
> Znowu...?
>
Cały czas. Czepiłeś się biednego ratownika.
--
(~) Robert Tomasik
-
184. Data: 2024-01-20 20:17:05
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.01.2024 o 20:02, Robert Tomasik pisze:
> Cały czas. Czepiłeś się biednego ratownika.
Przecież nie tylko ja ci wielokrotnie podawałem. Olin - bierz pana kulsona;)
Naprawdę chcesz do tematu AED, twojej niekompetencji i szkodliwych
twierdzeń których nigdy nie sprostowałeś... Ty to naprawdę jesteś
masochista;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
185. Data: 2024-01-21 08:36:04
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 20.01.2024 o 09:29, Shrek pisze:
> W dniu 20.01.2024 o 01:43, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 20.01.2024 o 01:11, Marcin Debowski pisze:
>>> Robert wcześniej nie oponował wklejaniu cytatów po angielsku, stąd nie
>>> do końca rozumiem dlaczego znienacka zaczął.
>> Bo miałem gorszy dzień. Nikt nie jest doskonały :-)
>
> Ważene żeby nie przeginać jak kwiatek co rzucał całe raporty w jezyku
> getego po 150 stron i znajdź sobie:P
Ważne żeby nie przeginać jak shrek, co nie potrafił zlokalizować
właściwego fragmentu po wskazaniu konkretnej strony i nawet konkretnego
numeru tabelki, a skoro nie potrafił i nie znalazł, to znaczy, że
naukowcy z uznanego na całym świecie instytutu powinni brać u niego
korepetycje.
Z litości nie wspomnę, że to były linki do raportów, a nie całe 150
stron raportu rzucone na grupę.
A szury miały rację.
Piotr
-
186. Data: 2024-01-21 09:28:28
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 20.01.2024 o 17:27, PD pisze:
> W dniu 20.01.2024 o 09:29, Shrek pisze:
>> W dniu 20.01.2024 o 01:43, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 20.01.2024 o 01:11, Marcin Debowski pisze:
>>>> Robert wcześniej nie oponował wklejaniu cytatów po angielsku, stąd nie
>>>> do końca rozumiem dlaczego znienacka zaczął.
>>> Bo miałem gorszy dzień. Nikt nie jest doskonały :-)
>>
>> Ważene żeby nie przeginać jak kwiatek co rzucał całe raporty w jezyku
>> getego po 150 stron i znajdź sobie:P
>
> Oh to naprawdę lajcik w jego wykonaniu. Często odsyłał mnie do
> podręczników historii, więc za którymś razem poprosiłem żeby wskazał
> jakieś konkretne.
Ja wiem, że to trudno zrozumieć, ale podstawowe fakty znajdziesz w
dowolnym podręczniku. Np. data bitwy pod Grunwaldem nie zależy od
konkretnego podręcznika. Serio.
> Wśród wskazanych było średniowieczne dzieło po łacinie ;)
I co w tym takiego dziwnego?
Praktycznie każdy podręcznik odwołuje się do jakichś źródeł, często w
różnych językach, z czego nijak nie wynika, że każdy student musi znać
pierdyliard języków, bo inaczej niczego się nie dowie.
Kwestionujesz treść podręcznika, to sobie zajrzyj do źródła, dostałeś na
tacy. A skoro nie umiesz, to nie wina podręczników.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
187. Data: 2024-01-21 09:35:00
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 19.01.2024 o 20:28, J.F pisze:
> On Fri, 19 Jan 2024 15:54:39 +0100, Robert Tomasik wrote:
>> Celna uwaga w wypadku
>> telefonów, że mógłby być dołączony numer telefonu kontaktu, by operator
>> mógł oddzwonić i upewnić się, czy komuś zegarek z toaletki nie upadł na
>> płytki przykładowo
>
> Byc moze w wersji Apple jest, a zegarek byc moze potrafi odróżnic
> swobodny upadek od zemdlenia nosiciela.
https://rytmy.pl/uczestnicy-festiwalu-przypadkowo-dz
wonili-po-pomoc-iphone/
"To nie pierwszy raz, kiedy wspomniana funkcja okazała się zbyt czuła i
donosiły o tym media. Kilka miesięcy temu telefony i zegarki myliły
wypadki z kolejkami w wesołych miasteczkach, a na początku roku głośno
było o wzywaniu pomocy z udziałem sprzętu Apple ze stoków narciarskich.
Z drugiej strony automatyczne wykrywanie wypadków działa - w tym roku
uratowało już wiele osób, które same nie mogły wezwać pomocy."
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
188. Data: 2024-01-21 15:00:40
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.01.2024 o 08:36, Kviat pisze:
>> Ważene żeby nie przeginać jak kwiatek co rzucał całe raporty w jezyku
>> getego po 150 stron i znajdź sobie:P
>
> Ważne żeby nie przeginać jak shrek, co nie potrafił zlokalizować
> właściwego fragmentu po wskazaniu konkretnej strony i nawet konkretnego
> numeru tabelki
;)
> Z litości nie wspomnę, że to były linki do raportów, a nie całe 150
> stron raportu rzucone na grupę.
;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
189. Data: 2024-01-22 00:26:52
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-01-19, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 19.01.2024 o 01:01, Marcin Debowski pisze:
>
>> Domowy komputer nie jest najlepszym przykładem bo raz, nie wymaga
>> nakładów na swoje utrzymanie, dwa nie zużywa się istotnie w trakcie
>> użytkowania.
>
> A czego oni używali co się gwałtownie zużywa?
Na piechotę zgaduję na miejsce nie przyszli. Pewnie byli tez w jakiś
ubraniach.
>>> Albo inaczej (choć już mniej dokładnie). Latanie samolotu kosztuje w
>>> cholerę pieniędzy a jednak firmy walczą o to żeby jak najkrócej stały na
>>> lotniskach. Bo po to zostały wylizingowane żeby latać i na nich zarabiać.
>>
>> Tez niedobry przykład bo raz, są wylizingowane zby zarabiać więc jak
>> latają to zwykle zarabiają pokrywając koszty lizingu,
>
> Dobry - policja też została stworzona za to żeby działać i ma opłacone
> za to z góry.
Zły, zły. Nikt nie bierze w lizing aby stało a dokładnie z odwrotnego
powodu. Policja, jak sam argumentujesz w tej dyskusji, czy stoi czy
jeździ to róznica tylko w paliwie.
>> Wbrew pozorom ja rozumiem koncept, ale jednak fakt jest taki, że ten
>> czas i sprzęt kosztuje.
>
> Czas i sprzęt kosztuje ale jest zapłacony z góry i niezależnie odtego
> czy są w akcji czy nie. Jedyne co tu można zaoszczędzić to paliwo i
> fizyczne zużycie sprzętu. Czyli w komplecie kulson+radiowóz tyle co
> kosztuje paliwo, bo chyba nie chcesz powiedzieć że radiowóz się istotni
> zużywa od przejechania kilkudziesięciu km (zapewne mają zresztą serwis w
> ryczałcie).
Mogą wjechac w jakieś sejczento i będzie problem. Choć Robert twierdzi,
że zastępowalność zasobów jest w praktyce nieskończona, to mi tam dalej
się wydaje, że jak ++300 lata po zaspach i szuka, to tych ++300 nie jest
do dyspozycji gdzieindziej.
>> Bezpośredniość tych kosztów ujawnić się może np. w przypadku, gdy
>> dostaniesz więcej zgłoszeń w tym samym czasie i nie będzie
>> sprzętu/etatów aby je obsłużyć.
>
> Też nie do konca - kosztować będzie tyle samo. Co najwyżej któreś nie
> zostanie obsłużone. Bez znaczenia - kulsony zawsze są zajęte i nie mają
> czasu przyjmować zgłoszeń.
No sam widzisz, że już są zaspoby wyczerpane.
--
Marcin
-
190. Data: 2024-01-22 00:45:42
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-01-20, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 20.01.2024 o 14:44, Marcin Debowski pisze:
>
>> Nawet mój stary, kilkakrotnie tańszy Samsung Galaxy 4 ma ekg. Proste ekg
>> kupisz za <300zł. Są wystarczająco dokładne aby na ogół poprawnie
>> diagnozować np. takie migotanie przedsionków.
>
> Nazywanie tego EKG to trochę jak tuktuka samochodem. Ale objawowe
Jakoś kardiolodzy tak to też nazywają. To normalne EKG tylko, ze oparte
o 2-3 elektrody z dodatkwym wspomaganiem optycznym.
http://tinyurl.com/cv7unpum
> migotanie przedsionków może i wykrywa. A przecież o objawowe w tym
> przypadku chodzi.
Objawowych to jest może kilka procent. Ono wykrywa bezobjawowe. Po to
się w tych zegarkach znalazło. To jest jedyna, konkretna funkcja
diagnostyczna tego ekg, bo w przypadku złego wykrycia nic się nie
stanie, a przy powtarzających się takich diagnozach może kogoś uratowac
od zostania kaleką (ryzyko udaru 7x większe z niezdiagnozowanym
migotaniem).
--
Marcin