>> Dwa BTSy z sektorem 120 stopni i TA to już całkiem dokładnie wychodzi.
>
> Mogą wyjsc dwie lokalizacje.
>
> Ale sprawdzic dwie, to ciągle niewiele.

Dokładnie.

>> Czyli jak wyżej - jeden to już całkien dobra poszlaka, dwa to całkiem
>> dobrze, trzy to prawie w punkt. I jeszcze technicznie to chyba każdy BTS
>> widzi telefon a nie tylko własnego operatora.
>
> Trzy to prawie punkt, dwa to dwa prawie punkty, choc czasem gorzej,
> ale jeden to pierscien lub choćby półpierscien.
> Duzo szukania, ale kompania zomo taki pierscien w dwie godziny
> przeszuka :-)

Zawsze lepiej niż wiatru w polu.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2024-01-19, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 19.01.2024 o 01:17, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Ale zadaniem policji nie jest oszczędzanie sprzętu a działanie.
>>> Niebezpiecznie zbliżasz się do modelu roberta żeby nie używać
>>> defibrylatora, bo się zużyje i nie będzie sprawnego na stanie:P
>>
>> Zadaniem służb jest być dostępnmym w sytuacjach wymagających interwencji
>> tych służ.
>
> NIe - zadaniem służb jest działać jak są potrzebni a nie być dostępnymi
> i nie działać.

To jest pewien pakiet. W grę wchodzi i to o czym napisałeś, i o czym ja
napisałem, też wchodzi zarządzanie ryzykiem i zasobami. Część tego
ostatnie odpowiadać ma na pytanie, co, jak zasobów zabraknie, w tym w
danym momencie.

>> Jeśli mamy akcję gdzie kilkuset ludzi z tonami sprzętu szuka
>> kilka dni jednej osoby to już nie są dostępni. Formalnie, aby byli
>> dostepni należałoby zapewnić jakąś redundancję. Nikt tego nie robi.
>> Dlaczego?
>
> Z tego samego powodu co nie trzyma się obok siebie dwóch AED.

O widzisz jaka dobra analogia.

Ale w magazynie jakieś ekstra AEDy (materiały ekspolatacyjne) być
powinny. A jeśli się okaże, że są częściej potrzeba (bo ludzie zaczęli
chorować częściej na serce) to będzie potrzebna większa rezerwa. To może
i warto rozważyć jakieś działania, żeby chorowali mniej, bo jak chorują
więcej to więcej schodzi na te materiały, serwis AED i leczenia
powikłań.

--
Marcin

do góry

On 2024-01-19, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 19.01.2024 o 15:07, J.F pisze:
>>>> Jeśli nie ma zasięgu komórkowego ani Wi-Fi, a Twój iPhone 14 lub
>>>> iPhone 14 Pro lub nowszy znajduje się w pobliżu Twojego Apple Watch,
>>>> funkcja wykrywania upadków użyje Twojego iPhone'a do wysłania
>>>> powiadomienia za pomocą Emergency SOS via satellite, gdzie jest
>>>> dostępna Emergency SOS via satellite. Zapoznaj się z artykułem Apple
>>>> Support Use Emergency SOS via satellite on your iPhone.
>>>> Jeśli data urodzenia wprowadzona podczas konfigurowania Apple Watch
>>>> (lub dodawania jej do aplikacji Zdrowia na iPhone'a) wskazuje, że
>>>> masz 55 lat lub więcej, wykrywanie upadków jest włączane
>>>> automatycznie. Jeśli masz od 18 do 55 lat, możesz ręcznie włączyć
>>>> wykrywanie upadków wykonując następujące kroki:
>>> Całkiem nieźle moim zdaniem.
>> Z jednej strony - niby rozsądnie, z drugiej ... można się zdziwić, jak
>> pogotowie przyjedzie.
>> I kto ma zapłacic za nieuzasadnione wezwanie?
>> Przy czym, jesli to dobrze wykrywa, to moze klient bedzie wdzięczny,
>> ze mu wezwało gdy było naprawde potrzebne.
>> A jak źle wykrywa, to będzie wsciekły ?
>> Moze przydałoby sie jednak spytać użytkownika, czy sobie życzy ...
>
> W wypadku samochodu nie znamy numeru telefonu. Celna uwaga w wypadku
> telefonów, że mógłby być dołączony numer telefonu kontaktu, by operator
> mógł oddzwonić i upewnić się, czy komuś zegarek z toaletki nie upadł na
> płytki przykładowo

To z pewnością nie jest tak prymitywny system. Przypominam, to to ma na
pokładzie cały wór czujników. Nie tylko akcelerometr, ale też może
zmierzyć puls, sp02, zdjąć proste ekg, określić w przybliżeniu ciśnienie
krwi, może ma i termometr. Podejrzewam, że po wykryciu upadku i braku
reakcji właściciela coś tam jednak próbuje samo ustalić zanim zacznie
wydzwaniać. A już na pewno doskonale wie, czy zegarek upadł sam, nie
będąc na ręce.

--
Marcin

do góry

On 2024-01-19, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 19.01.2024 o 11:21, Robert Tomasik pisze:
>
>>> Jeśli nie ma zasięgu komórkowego ani Wi-Fi, a Twój iPhone 14 lub
>>> iPhone 14 Pro lub nowszy znajduje się w pobliżu Twojego Apple Watch,
>>> funkcja wykrywania upadków użyje Twojego iPhone'a do wysłania
>>> powiadomienia za pomocą Emergency SOS via satellite, gdzie jest
>>> dostępna Emergency SOS via satellite. Zapoznaj się z artykułem Apple
>>> Support Use Emergency SOS via satellite on your iPhone.
>>>
>>> Jeśli data urodzenia wprowadzona podczas konfigurowania Apple Watch
>>> (lub dodawania jej do aplikacji Zdrowia na iPhone'a) wskazuje, że
>>> masz 55 lat lub więcej, wykrywanie upadków jest włączane
>>> automatycznie. Jeśli masz od 18 do 55 lat, możesz ręcznie włączyć
>>> wykrywanie upadków wykonując następujące kroki:
>>
>> Całkiem nieźle moim zdaniem.
>
> Teraz już sam ze sobą dyskutuję. :-)
>
> Normalny iPhone może się komunikować z satelitą? Po prostu pytam, bo nie
> chce mi się szukać. I czemu nie zrobi tego po sieci GSM, tylko via
> satelita.

Tak, może. To bajer, który wprowadzono chyba w 2ch ostatnich iteracjach.
Komunikuje się tak wyłącznie wtedy gdy nie da rady inaczej. Pewnie mają
jakieś umowy, bo po 2ch latach rzecz zaczyna być płatna.

--
Marcin

do góry

On 2024-01-19, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 19.01.2024 o 03:45, Marcin Debowski pisze:
>
>> Nie przesadzajmy. Wiekszość, z Tobą włącznie rozumie lub może
>> przetłumaczyć. Polskojęzyczność dotyczy języka komunikacji nie cytatów.
>> Dla popularnych języków regionu, jak niemiecki, angielski, nie ma co MZ
>> bawić się w językowego szeryfa.
>
> Gwoli ścisłości niemiecki raczej nie jest popularny. Ale też bym nie

Jako obecna średnia krajowa. Tu jest Sparta, znaczy Usenet, tu jest
stado dziadków, ze średnią wieku pewnie dobrze powyżej 50. Starsze
pokolenia są bardziej w niemieckim niż angielskim.

> kruszył kopii jeśli będzie to precyzyjny cytat złożony z kilkunastu zdań
> - choć osobiści bym go raczej wrzucił najpierw w translator zacytował
> tłumaczenie automatyczne z linkiem do źródełka.

Się staram to robić w zlezności od uczestników dyskusji, ale MZ ma to
ograniczony snes bo jakieś 90% pisaczy na obecny polski Usenet zna
angielski w stopniu pozwalającym na zrozumienie.

> PS - robert nie jest żadnym autorytetem do krytykowania źródeł bo zwykle
> sam nie podaje żadnych poza swoim głębokim przekonaniem i uparcie
> ignoruje źródła podawane przez innych

Robert wcześniej nie oponował wklejaniu cytatów po angielsku, stąd nie
do końca rozumiem dlaczego znienacka zaczął.

--
Marcin

do góry

W dniu 20.01.2024 o 01:11, Marcin Debowski pisze:
> Robert wcześniej nie oponował wklejaniu cytatów po angielsku, stąd nie
> do końca rozumiem dlaczego znienacka zaczął.
Bo miałem gorszy dzień. Nikt nie jest doskonały :-)
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 19.01.2024 o 22:10, Shrek pisze:

>> Poza tym ja tam czasem widze, jak radiowóz stoi. Znaczy sie pilnują
>> porządku. I paliwa nie spalają, albo znacznie mniej
> To coś jak wiszący na ścianie AED. Mamy nie używać, żeby sobie wisiał?
>
Tylko czy to oznacza, ze mamy używać, choć wiadomo, że nie bedzie potrzebny?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 19.01.2024 o 20:36, J.F pisze:

>> Dwa BTSy z sektorem 120 stopni i TA to już całkiem dokładnie wychodzi.
> Mogą wyjsc dwie lokalizacje.
> Ale sprawdzic dwie, to ciągle niewiele.

Jak będziemy mieć sektor i odległość, to też żadna sztuka to przeszukać,
choć obliczona na podstawie czasu odległość nie musi być ścisła. Bo może
się tak zdarzyć, że z miejsca, w którym jest telefon nie "widać" BTS,
ale odbierany jest sygnał z odbicia.

Tak, czy siak sektor i odległość, top byłoby coś. Ale my dostajemy tylko
sektor na zasięg.
>
>>> Też mi tak wychodzi, po pobieżnym przeczytaniu.
>> Czyli jak wyżej - jeden to już całkien dobra poszlaka, dwa to całkiem
>> dobrze, trzy to prawie w punkt. I jeszcze technicznie to chyba każdy BTS
>> widzi telefon a nie tylko własnego operatora.
> Trzy to prawie punkt, dwa to dwa prawie punkty, choc czasem gorzej,
> ale jeden to pierscien lub choćby półpierscien.
> Duzo szukania, ale kompania zomo taki pierscien w dwie godziny
> przeszuka :-)

To prawie nigdy nie jest pierścień. Większość anten podaje kąt
120°, sporadycznie trafiają się 90°. Jak pisałem ja nigdy nie widziałem,
by podano odległość. Co podają, to Wam już napisałem.

Jeśli z technicznego punktu widzenia operator notuje ma dostęp on line
do danych z BTS, to nie wykluczone, ze być może zdalnie mógłby nam
podać, które anteny widzą telefon. Telefon w owym czasie powinien się
znajdować we wspólnym obszarze zasięgów.

Boję się, ze o ile telefon widzi te okoliczne anteny, to BTS nie notują
tych telefonów, które widza. W mieście, gdy tych BTS-ów sporo można by
oznaczyć stosunkowo niewielki obszar. Ale na wsi to mogą być hektary.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 20.01.2024 o 00:24, Marcin Debowski pisze:

>>> Zadaniem służb jest być dostępnmym w sytuacjach wymagających interwencji
>>> tych służ.
>>
>> NIe - zadaniem służb jest działać jak są potrzebni a nie być dostępnymi
>> i nie działać.

> To jest pewien pakiet. W grę wchodzi i to o czym napisałeś, i o czym ja
> napisałem, też wchodzi zarządzanie ryzykiem i zasobami. Część tego
> ostatnie odpowiadać ma na pytanie, co, jak zasobów zabraknie, w tym w
> danym momencie.

W związku z tym pomysł na "oszczędzaniu" na działaniu sprzętu i
policjantów przypomina nieco wzięcie samochodu w lizing i nie jeżdzenie
nim bo to koszty.

A policjantom zawsze braknie. Z wyjątkiem pewnego lokalnego komisariatu
na podkarpaciu gdzie interesantów przyjmują na bieżąco.

>> Z tego samego powodu co nie trzyma się obok siebie dwóch AED.
>
> O widzisz jaka dobra analogia.

Dość dobra. I co - należy oszczędzać na użyciu tego jednego?

> Ale w magazynie jakieś ekstra AEDy (materiały ekspolatacyjne) być
> powinny.

Nie ma. Przynajmniej w takim za który "prawie" odpowiadam. Wysyła się na
serwis albo przegląd i w tym czasie po prostu nie ma. Inna sprawa że
"mój" nie jest z tego co wiem obowiązkowy.

A jeśli się okaże, że są częściej potrzeba (bo ludzie zaczęli
> chorować częściej na serce) to będzie potrzebna większa rezerwa. To może
> i warto rozważyć jakieś działania, żeby chorowali mniej, bo jak chorują
> więcej to więcej schodzi na te materiały, serwis AED i leczenia
> powikłań.

Ogólnie zawsze warto i nie jest to koszt AED (który ma zresztą wysoką
ale niedoskonałą skuteczność).

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.01.2024 o 01:48, Robert Tomasik pisze:

>>> Poza tym ja tam czasem widze, jak radiowóz stoi. Znaczy sie pilnują
>>> porządku. I paliwa nie spalają, albo znacznie mniej
>> To coś jak wiszący na ścianie AED. Mamy nie używać, żeby sobie wisiał?
>>
> Tylko czy to oznacza, ze mamy używać, choć wiadomo, że nie bedzie
> potrzebny?

Jak wiadomo że nie, to nie. Jak mamy choćby podejrzenie że będzie
potrzebny to bierzemy ze ściany i trzymamy przy dupie. Jak nie wiemy czy
na pewno trzeba to używamy. Koniec tematu - dalej chcesz się błaźnić w
sprawie tego nieszczęsnego AED?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry