-
51. Data: 2007-08-15 12:38:48
Temat: Re: Ziobro jest niewiarygodny
Od: stern <s...@n...to>
Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 15 Aug
2007 14:33:40 +0200, e<>n zeznał(a):
> pytasz o etykę czy o prawo? zgodnie z zasadą "mądry polak po szkodzie" nie będe
> odgrywał tu mędrca, moim zdaniem działał w dobrej wierze.
w związku z doniesieniami, że prokuratorzy prowadzący postępowanie nie
widzieli podstaw do zatrzymania faktycznie działał w dobrej wierze
> odpowiedzialność jest tutaj w relacjach on i kardiochirurg - jeśli
> kardiochirurg nie pozwie prokuratora, to znaczy, że prawnie nie obwinia
> go,
jeśli go nie pozwie, tzn. że go nie pozwał.
To co przeżywa wie tylko on sam.
Kwalifikacja prawna postępowania ministra nie zależy od działan doktora.
> mi
> minister Ziobro nie wyrządził szkody, więc nie ja mam prawo i
> kompetencje orzekania w kwestii moralnej i prawnej dotyczącej szkody
> pana kardiochirurga, który zapewne sam potrafi troszczyć sie o swoje
> prawa...
czyli dopóki Ciebie to nie spotka wszystko będzie w porządku?
-
52. Data: 2007-08-15 12:51:57
Temat: Re: Ziobro jest niewiarygodny
Od: "e<>n" <9...@b...com>
Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał w wiadomości
news:f9urs5$hp5$3@atlantis.news.tpi.pl...
> więc są podstawy prawne czy nie ma ?
mylisz procedury i kolejność okoliczności faktyczno-prawnych oraz porządek
cywilny z karnym - żeby pozwać o naruszenie dóbr za fałszywe oskarżenie, trzeba
najpierw poczekac na korzystne dla siebie orzeczenie sądu w postępowaniu karnym
> oskarżony jest niewinny (konstytucja i kpk).
> Kiedy to do Ciebie dotrze?
oskarżający też jest niewinny dopóki nie udowodnisz mu winy lub nie uzyskasz
takiego dowodu poprzez korzystne orzeczenie sądu (konstytucja i kpk) - kiedy to
do ciebie dotrze?
> "misiu" narusza Twoją godność? :)
skoro piszę, że narusza to raczej narusza, prawda? to moja godność, no ale
prawdopodobnie ty wiesz lepiej, bo domniemujesz niewinność inaczej i inaczej
stosujesz zasadę nie wchodzenia w kompetencje sądu, a dotego jeszcze chronisz
innych naruszając ich godność - kuriozalny przypadek...
> czy Ty w ogóle rozumiesz co piszę?
> Bo zaczynam miec powazne wątpliwości
nie jestem lekarzem twojej duszy ani umysłu, więc skoro masz wątpliwości to
raczej nie jest mój problem... poza tym "paluszek i głowka to szkolna
wymówka"...
> Czy możesz przestac wypisywać brednie i mieszać pojęcia a napisać
> konkretnie o co Ci chodzi?
o to, co napisałem powyżej w sposób w mojej ocenie zrozumiały - że ty tego nie
rozumiesz, to sory, nie jest to mój problem, ani uzasadnienie lub argument w
dyskusji - "paluszek i główka to szkolna wymówka"...
> nie moja wina, że Twoje teorie sa kretyńskie
o winie dotyczącej naruszenia godności i praw osobistych orzeka sąd, więc póki
co można stwierdzić, że odpowiedzialność za to jak traktujesz inne osoby
ponosisz choćbyś nie wiem jak się tego wypierał stawiając siebie w roli organu
wydającego wyrok o własnej winie...
> Podsumowując:
> 1) nie masz zielonego pojęcia na czym polega zasada domniemania
> niewinności, ani kogo i w jaki sposób obowiązuje
> 2) notorycznie mylisz pojęcia i procedury cywilne i karne
> 3) nie rozumiesz co się do Ciebie pisze
podsumowaując: 1. masz wypaczone pojęcie na temat zasady domniemania niewinności
2. mylisz procedury cywilne i karne, jak ci wygodnie (por. przywoływanie art. 24
k.c. w odniesieniu do postępowania karnego) 3. jak sam wyznajesz, nie rozumiesz
co ja piszę
faktycznie, nic tylko... EOT
-
53. Data: 2007-08-15 13:01:06
Temat: Re: Ziobro jest niewiarygodny
Od: "e<>n" <9...@b...com>
Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał w wiadomości
news:f9us4n$hp5$4@atlantis.news.tpi.pl...
> czyli dopóki Ciebie to nie spotka wszystko będzie w porządku?
no, tyle właśnie rozumiesz z bronionej przez siebie zasady domniemania
niewinności - podjudzasz mnie, żebym łamiąc tę zasadę uważał kogoś za winnego
wyrządzania mi szkód kto ich mi nie wyrządził? rozumiem, że także byłym więźniom
chciałbyś pozamykać drogę do normalnego życia, bo oni nie są dla ciebie w
porządku "szlachetny" sternie!!!???
no więc powtórzę innymi słowy: tak, dopóki ktoś mi nic złego nie zrobił, dopóty
ten ktoś jest zasadniczo w porządku, a ewentualne jego problemy dotycza relacjii
z innymi osobami... jeśli się tobie to nie podoba, to twój problem, ale nie czyń
tego problemu PRAWA, bo nadużywasz sobie, zwłaszcza jako zadeklarowany pedagog
prawa...
-
54. Data: 2007-08-15 13:12:33
Temat: Re: Ziobro jest niewiarygodny
Od: stern <s...@n...to>
Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 15 Aug
2007 14:51:57 +0200, e<>n zeznał(a):
> mylisz procedury i kolejność okoliczności faktyczno-prawnych oraz porządek
> cywilny z karnym - żeby pozwać o naruszenie dóbr za fałszywe oskarżenie, trzeba
> najpierw poczekac na korzystne dla siebie orzeczenie sądu w postępowaniu karnym
Co w niczym nie zmienia tego, że w przypadku korzystnego dla oskarżonego
wyroku, miało miejsce naruszenie dóbr osobistych.
Kwestia czasu tylko.
Czyli jest możliwe, że minister Ziobro naruszył godność osobistą lekarza i
istnieją przesłanki do uzyskania korzystnego dla niego wyroku cywilnego
(tym bardziej w świetle orzeczenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania)
> oskarżający też jest niewinny dopóki nie udowodnisz mu winy lub nie uzyskasz
> takiego dowodu poprzez korzystne orzeczenie sądu (konstytucja i kpk) - kiedy to
> do ciebie dotrze?
A co to ma do rzeczy?
> skoro piszę, że narusza to raczej narusza, prawda?
w sumie to nawet gdy żona powie do Ciebie "kochanie" możesz się poczuć
urazony, ale do uzyskania korzystnego wyroku z 24 kc to jednak trochę za
mało.
> nie jestem lekarzem twojej duszy ani umysłu, więc skoro masz wątpliwości
to raczej nie jest mój problem... poza tym "paluszek i głowka to szkolna
> wymówka"...
piszesz głupoty i to jest moja wymówka?
Co z tą charakterystyką zasady domniemania niewinności, które tak bardzo
nie rozumiem?
> o to, co napisałem powyżej w sposób w mojej ocenie zrozumiały
w Twojej ocenie może.
Ale pomieszałeś przy tym wszystko, więc trudno to zrozumieć, gdy się
szklana kula zepsuła.
> o winie dotyczącej naruszenia godności i praw osobistych orzeka sąd,
> więc póki co można stwierdzić, że odpowiedzialność za to jak traktujesz
> inne osoby ponosisz choćbyś nie wiem jak się tego wypierał stawiając
> siebie w roli organu wydającego wyrok o własnej winie...
ale o tym, że Twoje teorie naprawdę sa kretyńskie może orzec każdy, kto ma
o nich jako takie pojęcie.
To że Ty nie masz pojęcia o czym piszesz (np. pisząc, że zasada
domniemania niewinności chroni organy procesowe), można stwierdzić już
teraz.
> podsumowaując: 1. masz wypaczone pojęcie na temat zasady domniemania
> niewinności 2.
taaa
> mylisz procedury cywilne i karne, jak ci wygodnie (por.
> przywoływanie art. 24 k.c. w odniesieniu do postępowania karnego)
napisałeś: "nie ma podstaw prawnych do pociągnięcia ministra do
odpowiedzialności za jego wypowiedzi".
udowodniłem ci więc, że są podstawy prawne.
Czy napisałeś: "nie może odpowiadać karnie za to"? Nie.
Więc niczego nie pomyliłem wykazując, że ministrowie nie są bezkarni w tym
kraju.
Z odpowiedzialnością karną może być problem (ale natury faktycznej nie
prawnej), bo koledzy ministra przed TS nie zaciągną (doczytałeś już o tym?)
> 3. jak
> sam wyznajesz, nie rozumiesz co ja piszę faktycznie, nic tylko... EOT
cieszę się.
Żyj dalej w świecie budowanym przez konferencje prasowe ministra Z.
-
55. Data: 2007-08-15 13:27:41
Temat: Re: Ziobro jest niewiarygodny
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
>> 2) notorycznie mylisz pojęcia i procedury cywilne i karne
i mowi to ktos kto niedawno skrzeczal ze policja zarekwiruje mi komputer
kiedy mnie pozwiesz
--
>> http://wynagrodzenie.info <<
darmowe 'porady prawne' wolontariuszy w zakresie rozliczeń pracowników i
pracodawców, prowadzenia księgi oraz ewidencji, rozliczeń z fiskusem
oraz ZUSem.