eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zatrzymanie osoby z dzieckiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 31. Data: 2004-10-12 18:29:43
    Temat: Re: Zatrzymanie osoby z dzieckiem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Lisek" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:ckfu5t$1crm$1@node1.news.atman.pl...

    > Na pmk mamy prawie co tydzień bądź doniesienia o zatrzymaniu
    > cudzoziemców z aparatem, bądź relacje rodaków których próbowano zatrzymać
    :)
    > Albo policja nie potrafi się na miejscu dogadać z cudzoziemcem i dlatego
    > go puszkują albo to cudzoziemcy nie wiedzą jak gadać z naszą policją.

    Wiesz, całą rzecz polega moim zdaniem na tym, że tu nawet nie ma co się
    dogadywać. Ja jestem zwolennikiem spokojnej postawy wobec funkcjonariuszy
    wszelkiej maści. Nawet gdy ich interwencja wydaje się bzdurna, to o wiele
    lepiej spokojnie poczekać, co z tego wyjdzie, a najczęściej dość szybko
    wówczas okazuje się, że procedury sprawę same załatwią. Po prostu domagać
    się swoich praw. Jak Cię zatrzymują, to żądaj protokołu zatrzymania, a
    zobaczysz, że nie zatrzymają za fotografowanie. Na pierwszej stronie jest
    taka rubryka, w którą się wpisuje przyczynę zatrzymania i naruszony przepis
    prawa. Co wpiszesz wobec osoby, która fotografowała sobie pociąg?
    Powiedzieć, to można wiele, ale tam trzeba coś wpisać. Jakąś podstawę.

    To samo przy konfiskacie filmów. Chcą, niech biorą. Prosić o protokół
    zatrzymania rzeczy i dopilnować, by nie wpisano go, że oddajesz dobrowolnie.


  • 32. Data: 2004-10-12 18:38:32
    Temat: Re: [OT] Zatrzymanie osoby z dzieckiem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Lisek" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:ckfttd$1cih$1@node1.news.atman.pl...

    > Po krótkim zastanowieniu doszedłem do wniosku że nie da sie tego
    > sensownie zastosować w praktyce. Sam z siebie taki kierowca na
    > funkcjonariuszy nie poczeka (a Ci oczywiście zjawią się po godzinie, bo
    > będą zajęci "czynnościami służbowymi" w McDonaldsie), a jeśli spróbuję
    > zatrzymać go siłą to mi z kolei grozi znacznie poważniejsze oskarżenie -
    > przetrzymywanie wbrew woli, ewentualnie napaść. Tak samo próba
    > doprowadzenia go na najbliższy posterunek.

    Nie masz racji. Ujęcie polega właśnie na tym, że zatrzymujesz kogoś siła. I
    nie możesz odpowiadać za przetrzymywanie wbrew woli, bo w kodeksie karnym
    napisano na samym początku, że przestępstwem są działania bezprawne. A prawo
    do ujęcia wynika z ustawy, a zatem nie jest bezprawne. Gdyby tak nie było,
    to i za zatrzymanie procesowe można by pociągnąć każdego do
    odpowiedzialności.

    Kluczowym dla całego zajścia jest możliwość udowodnienia, że wykroczenie
    popełniono. Przydał by się jakiś świadek. No i podjęcie starań w celu
    niezwłocznego przekazania jeńca. Przy czym niezwłocznie, to nie znaczy
    natychmiast. Jak się natychmiast nie da, to w razie jakiejś tam klęski
    żywiołowej i kilka dni może zostać uznane za właściwe.

    Co do patrolu, to weź uprzejmie pod uwagę, że niejednokrotnie w mniejszych
    jednostkach "na mieście" jest jeden radiowóz. Nie koniecznie w McDonaldzie.
    Ale jak powiesz dyżurnemu, ze masz zatrzymanego na gorącym uczynku, to
    uwierz, że będzie to priorytet. Oczywiście w granicach możliwości
    technicznych.


  • 33. Data: 2004-10-12 18:40:01
    Temat: Re: [OT] Zatrzymanie osoby z dzieckiem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
    news:ckh38c$u7$3@news.onet.pl...

    > A to zależy...

    Nie wiem skąd ta dwuznaczność. Nie wyobrażam sobie oskarżenia o ujęcie na
    gorącym uczynku kogokolwiek. Przydał by się pewnie jakiś świadek tego
    wykroczenia, o ile nie jest to parkowanie na zakazie, co przybyły patrol z
    łatwością stwierdzi.


  • 34. Data: 2004-10-12 21:35:42
    Temat: Re: [OT] Zatrzymanie osoby z dzieckiem
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Robert Tomasik wrote:
    > Nie wiem skąd ta dwuznaczność.

    Bo może przesadzić z uzyciem siły.
    Kwestia świadków to druga sprawa...

    KG


  • 35. Data: 2004-10-12 22:42:51
    Temat: Re: Zatrzymanie osoby z dzieckiem
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 12 Oct 2004, Robert Tomasik wrote:
    [...]
    >+ > jak... konfiskować i niszczyć filmy :(
    >+
    >+ Skąd ta Twoja rewelacja?

    Z kilku artykułów prasowych.

    >+ Byłem w 1997 roku nad Odrą. Byłem policjantem. O
    >+ czymś takim nie słyszałem.

    IMHO wystarczyło kilkanaście takich zdarzeń w skali całej
    katastrofy, żeby informacja dostała się do mediów: jak
    ktoś polazł filmować to raczej do typków siedzących
    przed telewizorem w kapciach nie należał.
    Ja NIE powiadam że to było POWSZECHNE.
    To tak jak na drodze: *znacząca większość* jeździ przepisowo[1]
    i rozsądnie. Jeden na tysiąc starczy żeby samopoczucie popsuć
    znacząco...
    [1] Ykhm... pomijając pewne wykroczenia :)

    >+ takiego mówił na pewno. Ba, od tego czasu minęło 7 lat. Temat fotografowania
    >+ był nie jeden raz wałkowany na różnych spotkaniach towarzysko-służbowych.

    Miło usłyszeć - piszę bez ironii !

    [...]
    >+ ale nikt nigdy nie wspominał o takich poleceniach.

    Tu uwaga: za mało zaakcentowałem iż było to moje wrażenie, nie
    poparte żadnymi dowodami. Prasa *też* nie podawała żeby to było
    "na rozkaz"... - niniejszym odszczekuję, przesadziłem,

    >+ Mozesz jakieś źródło tego podać?

    Po tych latach... chyba nic z owej prasy nie mam :(
    *Jakbym* znalazł to dam znać.

    [...]
    >+ Miałem akurat dziś okazję rozmawiać z dwoma SOK-istami. Pytałem ich, czy
    >+ jakieś wytyczne dostali w sprawie fotografowania, bo sam czasami robię
    >+ takie fotki, a i temat wałkowany ostatnio często. Zaprzeczyli kategorycznie.

    Acha.
    No a "wrażenie" (zakładając iż uwaga o postach "raz na tydzień
    na grupie kolejowej" jest mniej więcej prawdziwe) jak widzisz
    zostaje inne.

    >+ Mają mniej więcej podobne wytyczne do Policji i mają się interesować osobami
    >+ PODEJRZANYMI, a nie fotografującymi. W mojej ocenie jest to po prostu jakaś
    >+ oddolna inicjatywa.

    Muszę się zgodzić.

    >+ Tak więc moim zdaniem nieuprawnione są dalej idące wnioski. Po prostu
    >+ sporadycznie wśród różnych służb trafiają się jednostki które wyolbrzymiają
    >+ problem.

    J.w.

    [...]
    >+ Z tym konfiskowanie, to cokolwiek bez sensu. Przecież znasz prawo. Nie można
    >+ sobie czegoś tam skonfiskować. Do tego potrzebny protokół.

    Wiesz co... ludzie u nas byli nauczeni że funkcjonariusz to przychodzi,
    np. owiera aparat i prześwietla film. Tyle. To NIC ich nie dziwi(ło)...

    >+ Do nie dawna
    >+ musiał być obligatoryjnie zatwierdzony przez prokuratora.
    >+ No i co dalej z tym zrobisz?

    Ja ? Nic. Powiem z góry że czytając ówczesne artukuły nie spodziewałem
    się jakiegokolwiek działania prawnego wobec rzeczy (w rzeczy samej
    - w skali katastrofy) "drobnej".

    >+ Nie mogę wykluczyć, że gdzieś ktoś komuś w Polsce oddał taki film. Ale
    >+ wcześniej, czy później takie praktyki skończą się smutnie dla takiego
    >+ funkcjonariusza.

    Zgoda. A prawdę mówiąc... jakby jakaś taka "akcja" (nieważne
    czy policji, SOKu czy kogokolwiek) załapała się na potraktowanie:

    >+ > propagandowym (choćby i na deser zakończona "symbolicznie" :>)

    ...to wyszłoby wszystkim na zdrowie. I "nachodzonym" fociarzom
    i owemu potencjalnemu funkcjonariuszowi jeśli któryś kiedyś
    przesadzi.
    [...foto...terroryzm...]
    >+ Wiesz. Kilkukrotnie przy różnych okazjach wypowiadałem się, ze jest to
    >+ bezprawne i tyle. Przecież nie będę krzyczał.

    Nie dajesz sobie powiedzieć że twoja znajomość prawa tudzież umiejętność
    posługiwania się tymże najwyraźniej odbiega od przeciętnej ;) :)

    >+ Każdy z tych zatrzymanych ma
    >+ prawo złożyć zażalenie. Nie słyszałem, by składali

    "media podawały że adwokat występował".
    Przynajmniej w przypadku owego Francuza.
    Jak było słychać (radio) - bezskutecznie !!

    [...]
    >+ jakoś tak znikają. Jest info, że mamy terrorystę i nic. I nic, bo
    >+ fotografowanie nie jest zakazane, więc co niby miało by być.

    Problem w tym, że jeden z drugim posiedział... i nic.
    A przynajmniej media nie podały żeby coś komuś to "wsadzenie"
    zaszkodziło.
    Nie bij. Nie krzycz na mnie.
    Ale wyciągnę wniosek "dla ludu": "wolno wsadzić za focenie".

    Oczywiście to *nie jest* wniosek "w rozumieniu prawa".
    Wniosek jest z kategorii "bandyci mogą zabić a państwo nie".
    Wiem, zgoda. Ale jeden i drugi... wychodzą na prawdziwe.
    Przynajmniej u "czytaczy gazet" ! Nawet jak STATYSTYCZNIE
    tak nie jest... to KOMUŚ się przytrafia.

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1