-
31. Data: 2003-07-02 10:16:52
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: "pbas" <p...@p...onet.pl>
> Maly problem, wielu wieznioch chce pracowac, ale nie ma co robic, nikt
> nie daje im pracy. Na wolnosci ciezko zdobyc prace, nie zapominaj jakie
> jest bezrobocie.
Ja wiem, ze sa wiezniowie "zli" i wiezniowie "dobrzy". Wiem, ze moge zrobic
glupi wypadek drogowy i wyladowac w kosekwencji w wiezieniu. I na pewno cala
nadbudowa biurokratyczna w wieziennictwie powinna cos z tym zrobic, aby
takim ludziom pomoc przetrwac, aby wychodzac po odsiadce nie byli
zdziczalymi ludzmi. Powinno sie im zalatwic prace ktore np nie kalkuluje sie
robic w "normalnych" warunkach. Wielu pewnie jakies rekodzielo te by
zainteresowalo. Pomyslow znalazlo by sie pewnie na peczki tylko sama gora
wieziennictwa musi to zakumac. Ale jesli chodzi o recydywistow ktorzy maja
po kilka wyrokow za pobicia itp i tacy jeszcze marudza ze nie beda za 1,5 /h
pracowac to sorry - kromka na dzien i juz.
Pozdrawiam
Piotr
--
GG#36692 p...@p...onet.pl www.pbas.republika.pl
-
32. Data: 2003-07-02 10:52:02
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: a...@p...onet.pl
> > Maly problem, wielu wieznioch chce pracowac, ale nie ma co robic, nikt
> > nie daje im pracy. Na wolnosci ciezko zdobyc prace, nie zapominaj jakie
> > jest bezrobocie.
>
>
> Ja wiem, ze sa wiezniowie "zli" i wiezniowie "dobrzy". Wiem, ze moge zrobic
> glupi wypadek drogowy i wyladowac w kosekwencji w wiezieniu. I na pewno cala
> nadbudowa biurokratyczna w wieziennictwie powinna cos z tym zrobic, aby
> takim ludziom pomoc przetrwac, aby wychodzac po odsiadce nie byli
> zdziczalymi ludzmi. Powinno sie im zalatwic prace ktore np nie kalkuluje sie
> robic w "normalnych" warunkach. Wielu pewnie jakies rekodzielo te by
> zainteresowalo. Pomyslow znalazlo by sie pewnie na peczki tylko sama gora
> wieziennictwa musi to zakumac. Ale jesli chodzi o recydywistow ktorzy maja
> po kilka wyrokow za pobicia itp i tacy jeszcze marudza ze nie beda za 1,5 /h
> pracowac to sorry - kromka na dzien i juz.
>
> Pozdrawiam
>
> Piotr
>
> --
> GG#36692 p...@p...onet.pl www.pbas.republika.pl
>
> Witam!
Rzeczywiście jest może jakiś znikomy procent ludzi niewinnych, którzy siedzą.
Chyba trzeba się z tym liczyć. Ale uwierzcie, że trzeba mieć sporego pecha,
aby trafić do więzienia. Za wypadek drogowy raczej to się nie zdarzy,chyba że
przy szcególnych okolicznościach: po pijaku i ktoś ginie, a sprawca ma już coś
na sumieniu. Najczęściej dają jednak zawiasy.
W pełni zgadzam sie z Tobą, że więźniów można podzielić na 2 grupy. I
rzeczywiście najgorszy jest dla nich powrót na wolność, w tym znaczeniu, że
muszą trafić na odpowiednie warunki żeby żyć właściwie. Ale jak szukać pracy z
brudnymi papierami? Więc z tej bezsilności znów wracają do kradzieży itd.
Jutro właśnie wybieram się do załadu karnego dla recydywistów.Dam znać o
wrażeniach.
Pozdrawiam Aga
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
33. Data: 2003-07-02 15:05:52
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik pbas napisał:
> Kazda Twoja wypowiedz zalatuje sarkazmem do przedmowcy.
> Zaczales dopiekac Ewci a potem juz po sznurku, kazdemu.
> Jestes szczesliwy, ze jak domniemam ciezko pracujac odprowadzasz
> podatki m.in. na tych co patrza tylko jak Cie okrasc ?
Szczęśliwy to nie jestem. Ale życie to nie je bajka, nie samo jedzenie
czekolady, niesie także obowiązki.
Odseparowanie przestępcy w sposób godny i godziwy jest warunkiem
do tego by nie stał się zwyrodnialcem. Oczywiście - niektórzy i tak się
nimi staną, ale od warunków osadzenia zależy czy tylko nieliczni, wyjątki,
czy też znaczna ich rzesza.
Dziwię się, że tego nie rozumiesz.
Od warunków zależy też czy przestępcom będzie obojętne czy zabiją
czy tylko okradną.
> A moze domniemuje niewlasciwie ? Siedziales w wiezieniu bedac
> niewinnym ?
W więzieniu nie - w areszcie tak. I tak za komuny jak i teraz widzę
przerażające mnie osobiście rzeczy - nieszanowanie godności osadzonych.
Dlaczego przerażające, że tylko napędza to przestępczość i brak szacunku
do prawa, bo skoro Ci co mają je szanować najbardziej z niego drwią to
jaki dają przykład?
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
-
34. Data: 2003-07-02 15:30:04
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: "pbas" <p...@p...onet.pl>
> Odseparowanie przestępcy w sposób godny i godziwy jest warunkiem
> do tego by nie stał się zwyrodnialcem. Oczywiście - niektórzy i tak się
> nimi staną, ale od warunków osadzenia zależy czy tylko nieliczni, wyjątki,
> czy też znaczna ich rzesza.
> Dziwię się, że tego nie rozumiesz.
> Od warunków zależy też czy przestępcom będzie obojętne czy zabiją
> czy tylko okradną.
Jest tez inna metoda. Jesli kara jest na tyle surowa ze odstrasza, to
potencjalny przestepca zastanowi sie czy warto. Jesli rzucisz okiem w
historie - tak z 2 tysiace lat wstecz - to zobacz co sie dzieje. Tzw
humanitaryzm z czasem wzrasta a prawa obywateli maleja. Jakby w starozytnym
Egipcie ukradl zlodziej cos to by mu lapki obcieli, a dzisiaj najpierw
kwalifikuje sie czyn pod wykroczenie lub przestepstwo i mierzy sie jakas
nienormalna miara tzw "szkodliwosc spoleczna". Absurd. Co sedzia moze
wiedziec o tym jaka wartosc dla poszkodowanego mial np zegarek wartosci
materialnej 5 zl ? Moze to pamiatka po kims bliskim ? Jesli ktos wystepuje
przeciw prawu powinien byc SUROWO karany. I jesli wiedza o tym, ze kara jest
nieunikniona i SUROWA byla by powszecha, to poziom przestepstw tez bylby
nizszy. Nikt nie obawial by sie wieczorem przejsc przez centrum miasta, bo
jakas grypka wyrostkow stoi i patrzy komu przywalic i kogo okrasc. Gdyby
wiedzieli ze za jakiekolwiek zachowanie sugerujace ich zamiary moga dostac
areszt i wycisk to by sie zastanowili najpierw. A jesli by wybrali jednak
taka droge to ich sprawa. Wybrali - niech cierpia. A nie ze my sie teraz
litujemy nad biednymi bandziorami ktorzy dali komus po buzi.
> W więzieniu nie - w areszcie tak. I tak za komuny jak i teraz widzę
> przerażające mnie osobiście rzeczy - nieszanowanie godności osadzonych.
> Dlaczego przerażające, że tylko napędza to przestępczość i brak szacunku
> do prawa, bo skoro Ci co mają je szanować najbardziej z niego drwią to
> jaki dają przykład?
Zgadzam sie, ze i policjanci przeginaja. I na pewno nie jeden z nich
powinien posiedziec i dostac wycisk. Selekcja do tej sluzby nie jest
najlepsza i trafiaja tam dewiaci z syndromem wladzy. Z drugiej zas strony,
jesli policjant wie, ze zlapanego np kieszonkowca sad uwolni bo mala
szkodliwosc czynu albo szalikowca wogole uniewinnia bo on tylko biegl i nie
mozna mu udowodnic ze chwile wczesniej dokopal z kolegami komus, to jestem
za tym aby taki gowniarz dostal pala po dupie. Przynajmniej tyle.
Piotr
--
GG#36692 p...@p...onet.pl www.pbas.republika.pl
-
35. Data: 2003-07-02 16:02:07
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik a...@p...onet.pl napisał:
[..]
> przy szcególnych okolicznościach: po pijaku i ktoś ginie, a sprawca ma już coś
> na sumieniu. Najczęściej dają jednak zawiasy.
W jakim kraju dostajesz zawiasy jak ktoś ginie? Bo nie w Polsce.
Popatrz na ostatni wyrok dla kierowcy co zrobił karambol - 8 lat.
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
-
36. Data: 2003-07-02 16:15:50
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik pbas napisał:
> Jest tez inna metoda. Jesli kara jest na tyle surowa ze odstrasza, to
Nie obraź się, ale tak to właśnie jest jak się rozmawiam z dyletantem.
Już dawno udowodniono, że ani wysokość ani surowość kary nie odstrasza,
lecz jedynie jej nieuniknioność.
Co do "zobacz co się dzieje" to widzę co się dzieje. W krajach gdzie
się nie szanuje przestępców jako ludzi oni nie szanują zdrowia i życia
innych ludzi. Tam gdzie traktuje się ich z godnością przynależną każdemu
człowiekowi i oni szanują wartość ludzkiego życia.
> Zgadzam sie, ze i policjanci przeginaja. I na pewno nie jeden z nich
> powinien posiedziec i dostac wycisk.
Nie wiem co Ty masz za zapędy z tym dawaniem wycisków, w kość itp. znęcaniem
się nad innymi. Po kiego? Wierz mi, że pozbawienie wolności jest już
wystarczająco dolegliwą karą. Oczywiście powinno jeszcze dbać się o naprawienie
szkody.
[..]
> mozna mu udowodnic ze chwile wczesniej dokopal z kolegami komus, to jestem
> za tym aby taki gowniarz dostal pala po dupie. Przynajmniej tyle.
Już to kiedyś pisałem teraz powtórzę - od wymierzania sprawiedliwości są sądy,
a nie policja. A przyzwolenie na jakiekolwiek bicie przez policjantów na
zasadzie "przynajmniej tyle" to prosta droga do kolejnego zabitego bogu ducha
winnego przechodnia. Jest prosta zasada - jak się pozwala policji pałować w ten
sposób to się pozwala zabijać. Bo nie ma siły by ktoś kiedyś nie zginął co w
Polsce powinno być dla wszystkich oczywiste :(
I dlatego ciekaw jestem czy jakby policjant na śmierć spałował Twoją córkę to
też byś był tak za "przynajmniej tyle" ?
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
-
37. Data: 2003-07-02 16:48:41
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: a...@p...onet.pl
> Użytkownik a...@p...onet.pl napisał:
> [..]
> > przy szcególnych okolicznościach: po pijaku i ktoś ginie, a sprawca ma już
coś
> > na sumieniu. Najczęściej dają jednak zawiasy.
>
> W jakim kraju dostajesz zawiasy jak ktoś ginie? Bo nie w Polsce.
> Popatrz na ostatni wyrok dla kierowcy co zrobił karambol - 8 lat.
>
> Arek
>
> --
> http://www.elita.pl/hipnoz
>
>
Chba nie przeczytałeś dokładnie. Właśnie napisałam, że okoliczność, gdy ktoś
ginie w wypadku, a przy tym sprawca był w stanie nietrzeźwości (już ponad 0,5
promila), czy np. nie ma czystej karty karnej, przemawia za tym żeby orzec
karę pozbawienia wolnści bez zawiasów. Wydając wyrok zwraca się także uwagę na
skutki czynu, ofiarę itd. Jest różnica między wjechaniem w grupkę dzieci i
spowodowaniu śmierci kilkoro z nich, a potrąceniu ze skutkiem śmiertelnym
pijanego człowieka, który nagle wtargnął nam przed koła.
Poza tym karambol jest kwalifikowany z innego artykułu. Nie jest to wypadek,
ale katastrofa-wyższe kary.
Jasne, że coś takiego też może się nam przytrafić.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
38. Data: 2003-07-02 20:45:18
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: Grzegorz Mejlun <g...@p...ze.spamem.plusnet.pl>
On Wed, 02 Jul 2003 18:15:50 +0200, Arek wrote:
>> Jest tez inna metoda. Jesli kara jest na tyle surowa ze odstrasza, to
>
> Nie obraź się, ale tak to właśnie jest jak się rozmawiam z dyletantem.
> Już dawno udowodniono, że ani wysokość ani surowość kary nie odstrasza,
> lecz jedynie jej nieuniknioność.
Byc moze masz racje. Nam jako tako nie chodzi o SUROWOSC kary. Chodzi o to,
zebysmy NIE PLACILI za sanatorium kolesi; 4 sciany, kibel, umywalka,
najtansze jedzenie (woda + chleb + ser lub mieso w niedziele), podstawowe
warunki higieniczne. Wtedy bede usatysfaksjonowany, ze ci co siedza, nie
maja luksusow i ja nie place za ich racuszki tudziez piersi z kurczaka w
winnym sosie. Na to trzeba zapracowac - tak jak uczciwi ludzie.
Recydywa - total przejebane - 4 sciany + kibel + umywalka + chleb (woda
jest w umywalce). W koncu to nie tylko izolacja - to takze KARA.
Jesli masz jakies "doswiadczenia" z osadzeniem, to po prostu napisz, a nie
traktuj wszystkich jak "ingorantow" i "dylatantow". Jesli masz emocjonalny
stosunek do sprawy, to napisz - nie obrazaj ludzi. Nie masz gwarancji, ze
to ZAWSZE TY masz RACJE.
Pozdrawiam
Grzegorz
-
39. Data: 2003-07-02 20:50:24
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...com>
Użytkownik "pbas" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3f029000$1@news.home.net.pl...
> > I wobec tego zamiast zadbać o wyższe stawki dla dzieci, chcesz zadbać,
> > żeby ku uciesze gawiedziodgrywał się brutalny spektakl?
>
> Ale jesli nie ma skad wziac pieniedzy na dzieci a sa pieniadze na
bandziorow
> w wiezieniach to nalezy na to patrzec i przyklaskiwac ? Absurd. Zabrac
> bandziorom - maja dwie rece to niech sobie zapracuja na zarcie.
.....Nadal mówimy o kwestii kary śmierci? Bo jeśli tak, to wytłumacz mi, jak
trup będzie w stane pracować? A jeśli nie - to chyba gdzieś ci się pop*.*
wątki...
> > No cóż - to też była jedna z popularnych metod - zajądź gawiedź
> > jakąś krawą imprezką, żeby sobie głowy nie zawracała bardziej
> > przyziemnymi sprawami, np. gdzie się podziewają pieniądze
> > płacone przez podatników.
>
> O czym Wy wogole mowicie ?
A o czym ty mówisz? Bo chyba coś ci się w tzw. międzyczasie wątek pomylił -
ten jest o 'karaniu' przy pomacy pokazowych egzekucji...
[ciach]
> Dla mnie sprawa jest prosta: jest recydywista to w
> czape i juz.
OK. Idź i strzelaj - skoro lubisz.
> A nie utrzymywac gnoja przez cale zycie w pierdlu tylko po to
> ze nawet jak dostanie 25 lat to po wyjsciu znow kogos zabije.
A co teraz? Wróżką zostałeś?
> Jesli takie rozumowanie przeszkadza przeciwnikom kary smierci,
> to niech sami wymysla sposob ktory to rozwiaze inaczej.
Chwilunia - to ty domagasz się radykalnej zmiany twierdząc, że obecny system
jest kompletnie do luftu.
> Jasne, ze ktos moze do pierdla trafic przypadkiem itd itp,
> dlatego najpierw komunisci i recydywisci - na drzewa
> zadyndac, aby dac przyklad ewentualnym nastepcom.
Naturalnie zdajesz sobie sprawę, jaki będzie od tego smród?
Ech... Pojedź sobie do jakiegoś radykalnie islamskiego kraju - tam właśnie
jest ten tak lubiany przez ciebie system masakrowania przestępców -
obicnanie rąk, obcinanie nosa, publiczne kamienowanie... I będziesz tam
hepi.
> I masz racje - ku uciesze gawiedzi - niech maja chociaz
> tyle z tego, ze wiedza iz jest jakas sprawiedliwosc.
Nie każdy jest takim degeneratem psychicznym, żeby czerpać z pokazowej kaźni
satysfakcję - to, że tobie się to podoba, nie oznacza, że będzie się podobać
wszystkim.
> I nie jest to tania demagogia gdybaniowa. Wystarczy zobaczyc
> na statystyki przestepczosci.
No i co tam widzisz w tych statystykach na temat dyndania na gałęziach? A
może jeszcze jakieś różowe słonie widzisz?
[ciach]
> Glupoty opowiadasz. Nie pij osobiscie do mnie. Rownie dobrze ja moge
> stwierdzic, ze skoro przeciwnicy kary smierci sa za tym aby mordercy,
> gwalciciele i innej masci bandziory mialy sie lepiej od dzieci w domach
> dziecka,
A kto jest za taką sytuacją? Czyżbyś twierdził, że każdy przeciwnik kary
śmierci domaga się lepszych warunków życiowych dla przestępców - w
porównaniu z dziećmi z domu dziecka?
Hmmm... To już chyba podpada pod naruszenie dóbr osobistych (pomówienie czy
inne oszczerstwo).
Więc może się zastanów, zanim znowu jakąś taką bzdurę zabełkoczesz?
-
40. Data: 2003-07-02 21:33:05
Temat: Re: Zadam przywrocenia kary smierci
Od: Grzegorz Mejlun <g...@p...ze.spamem.plusnet.pl>
On Wed, 2 Jul 2003 22:50:24 +0200, Andrzej Lawa wrote:
> .....Nadal mówimy o kwestii kary śmierci? Bo jeśli tak, to wytłumacz mi, jak
> trup będzie w stane pracować? A jeśli nie - to chyba gdzieś ci się pop*.*
> wątki...
Na trupa nie trzeba pracowac, na kolesia "w sanatorium" za nasze pieniadze
owszem. Jesli nie bedzie roznicy, pomiedzy utrupieniem zatwardzialego
kryminalisty, a utrzymaniem go w kiciu przez kilkanascie lat - wszystko mi
jedno.
>> Dla mnie sprawa jest prosta: jest recydywista to w
>> czape i juz.
> OK. Idź i strzelaj - skoro lubisz.
Jesli sad wskaze _bez_watpienia_, ze to zabojca - bez uszczerbku na zdrowiu
psychicznym potrafilbym wyeliminowac go z naszego spoleczenstwa (czyt.
pociagnac za spust).
>> A nie utrzymywac gnoja przez cale zycie w pierdlu tylko po to
>> ze nawet jak dostanie 25 lat to po wyjsciu znow kogos zabije.
> A co teraz? Wróżką zostałeś?
Moze niekoniecznie zabije, ale na pewno na ucziwa prace nie ma dobrych
widokow (sorry, taka rzeczywistosc, ze zamiast bylych wiezniow zatrudnia
uczciwych). Wobec tego wiele mozliwosci nie ma. Statystyka to pewnie
potwierdza (choc tego nie jestem pewny).
>> Jesli takie rozumowanie przeszkadza przeciwnikom kary smierci,
>> to niech sami wymysla sposob ktory to rozwiaze inaczej.
> Chwilunia - to ty domagasz się radykalnej zmiany twierdząc, że obecny system
> jest kompletnie do luftu.
Obecny system jest w znacznej mierze do luftu. Znam sytuacje, gdy klawisz z
wiezniem wymieniali sie gierkami do kompa (pirackimi oczywiscie) ;-)
>> I masz racje - ku uciesze gawiedzi - niech maja chociaz
>> tyle z tego, ze wiedza iz jest jakas sprawiedliwosc.
> Nie każdy jest takim degeneratem psychicznym, żeby czerpać z pokazowej kaźni
> satysfakcję - to, że tobie się to podoba, nie oznacza, że będzie się podobać
> wszystkim.
A niektorzy (nie bedac degeneratami) mieli by satysfakcje. Rozumiem, ze w
cywilizowanym kraju nie wypada, ale czy do twojej wyobrazni dociera lepiej
UCIECIE REKI za kradziez, czy 2 lata w zawieszeniu? Tudziez 25 lat
umiarkowanie luksusowego sanatorium vs UWALENIE GLOWKI? Do mnie to
przemawia - jesli do kogos nie, to nie dopasowal sie do regul spoleczenstwa
(i powinien zostac wykluczony).
>> I nie jest to tania demagogia gdybaniowa. Wystarczy zobaczyc
>> na statystyki przestepczosci.
> No i co tam widzisz w tych statystykach na temat dyndania na gałęziach? A
> może jeszcze jakieś różowe słonie widzisz?
A moze konkretniej? Konkretniej Drodzy Panstwo - bez niepotrzebnej ironii.
> A kto jest za taką sytuacją? Czyżbyś twierdził, że każdy przeciwnik kary
> śmierci domaga się lepszych warunków życiowych dla przestępców - w
> porównaniu z dziećmi z domu dziecka?
Pieniedzy nie mamy w budzecie nieskonczonosc. Wobec tego nalezy wybrac czy
niewinne dzieci maja miec chujowo, czy winni przestepcy maja miec
codziennie pyszne obiadki.
> Więc może się zastanów, zanim znowu jakąś taką bzdurę zabełkoczesz?
To znowu zamiast dyskusji wyglada na obelge.
Pozdrawiam
Grzegorz