Czyzby cos sie ruszylo? Ogolnopolski portal zamiescil prawde (z Rzepy -
jakby nie bylo opiniotworczej gazety), ktora niekoniecznie podoba sie
organizacjom typu ZAIKS. W dobie nagonki - "sciagasz, jestes zlodziej"
pojawila sie informacja, ze "zgodnie z prawem, jak sciagasz to zlodziej
nie jestes":

"Rzeczpospolita": Ostatnie publikacje prasowe mówiące o 5 latach
więzienia i o funkcjonariuszach przeszukujących mieszkania internautów
ściągających pliki muzyczne to, według komisarza Zbigniewa Urbańskiego,
nieporozumienie.
"Można tu jedynie mówić o naruszeniu praw autorskich" - mówi komisarz.

"Rzeczpospolita" podaje, że nieporozumienie bierze się z braku
rozróżnienia dwóch odrębnych czynów: czym innym jest ściąganie muzyki po
to, by jej prywatnie słuchać.REKLAMA Czytaj dalej

Czym innym natomiast - udostępnianie plików, by inni mogli je ściągać.
Ten ostatni czyn jest rzeczywiście karalny. W przypadku, gdy osoba
czerpie z tego dochód - grozi jej nawet 5 lat więzienia.

Osobom, które wyłącznie ściągają utwory z sieci, może natomiast grozić
odpowiedzialność cywilna. Twórca ma prawo zażądać nawet trzykrotności
wynagrodzenia. Jednak nawet jeśli przyjmiemy, że osobom ściągającym
muzykę z sieci grozi odpowiedzialność cywilna, to jest ona iluzoryczna,
ponieważ policja nie może się zajmować łamaniem praw autorskich, o ile
nie są one przestępstwem.

http://wiadomosci.onet.pl/1473881,11,item.html

--
Tadada tam tam FLIGHT
Tadada tam tam OF THE
Tadada tam tam ta HAMSTERS
http://coolflashgames.free.fr/swf/flightofthehamster
s.swf