eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi dojśc do procesu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 1. Data: 2005-11-28 16:34:25
    Temat: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi dojśc do procesu?
    Od: "WaSyL" <w...@r...megapolis.pl>

    Jest problem z ZTM. Znajomą zaczepił kanar i przyczepił się do legitymacji
    studenckiej (że niby niewyraźny stempel) czyniąc aluzje, że może da radę
    sprawe załatwić inaczej. Znajoma powiedziła, żeby pisał mandat. Na mandacie
    kanar napisał, że znajoma nie ma dokumentu uprawniającego do zniżki -
    zamiast wezwać policję i zakwestionować legalność dokumentu (co zresztą
    skończyłoby się fiaskiem, bo legitymacja była prawdziwa). Ta zmieniona
    kwalifikacja czynu przez kanara okazała się bardzo ważna. Następnego dnia po
    kontroli był wylot na urlop, więc 7 dniowy termin odwołania od mandatu był
    niemożliwy do 'skonsumowania'.

    I tu zaczynaj ą się schody, gdyż wg ZTM ten 7 dniowy termin jest
    nieprzekraczalny (powołują się na art 33a ust 3a prawa przewozowego) i ZTM
    nie chce on przyjąć do wiadomości, że kontroler wpisał nieprawdziwy powód
    nałożenia mandatu. Jak tu nie udowadniać, że nie jest się wielbłądem na
    rozprawie? Jak ich zahaczyć? Że niby próbują wyłudzić kasę polagając na
    oszustwie pracownika? Jak to ubrać w prawny język ;-)

    Popzdrawiam
    Przemek


  • 2. Data: 2005-11-28 17:19:21
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    WaSyL napisał(a):

    > I tu zaczynaj š się schody, gdyż wg ZTM ten 7 dniowy termin jest
    > nieprzekraczalny (powołujš się na art 33a ust 3a prawa przewozowego) i
    > ZTM nie chce on przyjšć do wiadomo?ci, że kontroler wpisał nieprawdziwy
    > powód nałożenia mandatu. Jak tu nie udowadniać, że nie jest się
    > wielbłšdem na rozprawie? Jak ich zahaczyć? Że niby próbujš wyłudzić
    > kasę polagajšc na oszustwie pracownika? Jak to ubrać w prawny język ;-)

    Olać - Poczekać na Nakaz Zapłaty, wnieść sprzeciw. Wziąć
    stosowne zaświadczenie ze szkoły, że uczniem się jest/było w
    dniu zdarzenia. Odpwiedzieć, że dokument posiadało się przy
    sobie - To kanar będzie musiałudowodnić, że dokumentu nie było.

    Nie jeździć do ZTMu - Banda debili i pijaków. Mam gruby plik
    papierów, które z nimi wymieniałem, w końcu odpuściłem a sprawę
    wygrałem przed sądem.

    Sytuacja była taka:

    Wsiada kanar ... Udając "zrozpaczonego" gapowicza udaję, że
    zbliżam się natychmiastowo na widok kontrolerów do czytnika kart
    i przykładam kartę ... Kanar zdążył zblokować czytniki.

    Wystwił wezwanie do zapłaty wcześniej próbując załatwić sprawę
    "polubownie". Powiedziałem mu co myślę o taich jak olo kapuśniak
    i polazłem w swoją stronę.

    Przyszło wezwanie z ZTM, że mam zapłacić - Odpowiedziałem, że
    mogą pocałować mnie w D - Kanar był pijany , ma problemy z
    liczeniem do stu a dialogi prowadzi w sposób biegły niczym
    JENDRJU-53 sekundowiec.

    Udałem się na Senatorską, dałem Pani moją kartę by wydrukowała
    mi kwit z datą ważności ... Wyszło , że karta jest ważna jeszcze
    20 dni, a była to bodaj 90 dniówka ... Licząc od daty
    sprawdzenia do daty zdarzenia - nie było prawa by w dniu
    kontroli karta była nieważna ...

    Udałem się na "konfrontację" do ZTM do wesołego kierownika,
    gdzie ze świadkiem potwierdziłem, że kanar to imbecyl a do tego
    pijak (ci z pragi ... jeździł z 5 lat temu taki zakapturzony
    pajac na moście śląsko-dąbrowskim) ... ZTM nie uznało moich
    racji i sprawa wylądowała w sądzie ...

    Sąd wziął do ręki kalendarz i dowody - wezwanie do zapłaty od
    kanara, kwit z senatorskiej, i stwierdził, że jakby nie liczyć
    ... na palcach, na bierkach - nie zgadza się ... (DLa pewności
    wziąłem sobie adwokata, który i tak nie przyszedł, bo potrzeby
    nie było) ... ZTM popłynął.

    Tu analogia - przed sądem nie będziesz mieć najmniejszych
    problemów z udowodnieniem, że opłata do zapłaty której Cie
    wzywają - jest bezpodstawna.

    Finito. Pozdrawiam.


    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] http://skocz.pl/STOK-NARTY/ Już wkrótce na NARTY !!!


  • 3. Data: 2005-11-28 19:37:12
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: "Kuba-RPM" <Kuba-RPM@PRZED_MALPA_TYLKO_IMIE!life.home.pl>

    > Sytuacja była taka:
    >
    > Wsiada kanar ... Udając "zrozpaczonego" gapowicza udaję, że zbliżam się
    > natychmiastowo na widok kontrolerów do czytnika kart i przykładam kartę
    > ... Kanar zdążył zblokować czytniki.
    >
    > Wystwił wezwanie do zapłaty wcześniej próbując załatwić sprawę
    > "polubownie". Powiedziałem mu co myślę o taich jak olo kapuśniak i
    > polazłem w swoją stronę.
    >
    > Przyszło wezwanie z ZTM, że mam zapłacić - Odpowiedziałem, że mogą
    > pocałować mnie w D - Kanar był pijany , ma problemy z liczeniem do stu a
    > dialogi prowadzi w sposób biegły niczym JENDRJU-53 sekundowiec.
    >
    > Udałem się na Senatorską, dałem Pani moją kartę by wydrukowała mi kwit z
    > datą ważności ... Wyszło , że karta jest ważna jeszcze 20 dni, a była to
    > bodaj 90 dniówka ... Licząc od daty sprawdzenia do daty zdarzenia - nie
    > było prawa by w dniu kontroli karta była nieważna ...
    >
    > Udałem się na "konfrontację" do ZTM do wesołego kierownika, gdzie ze
    > świadkiem potwierdziłem, że kanar to imbecyl a do tego pijak (ci z pragi
    > ... jeździł z 5 lat temu taki zakapturzony pajac na moście
    > śląsko-dąbrowskim) ... ZTM nie uznało moich racji i sprawa wylądowała w
    > sądzie ...
    >
    > Sąd wziął do ręki kalendarz i dowody - wezwanie do zapłaty od kanara, kwit
    > z senatorskiej, i stwierdził, że jakby nie liczyć ... na palcach, na
    > bierkach - nie zgadza się ... (DLa pewności wziąłem sobie adwokata, który
    > i tak nie przyszedł, bo potrzeby nie było) ... ZTM popłynął.
    >
    > Tu analogia - przed sądem nie będziesz mieć najmniejszych problemów z
    > udowodnieniem, że opłata do zapłaty której Cie wzywają - jest
    > bezpodstawna.

    skąd mieli Twoje dane? dałeś kanarowi swoj dokument czy była policja?

    --
    pozdrawiam,
    Jakub



  • 4. Data: 2005-11-28 20:17:17
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Kuba-RPM napisał(a):

    > skąd mieli Twoje dane? dałeś kanarowi swoj dokument czy była policja?

    Z przyjemnością dałem sam.

    Zwróć uwagę na I część wypowiedzi - podbiegając do kasownika
    udawałem, że nie mam ważnego biletu na przejazd ;> Kanar łyknął ;)

    Potem miałem przedni ubaw w sumie ;)
    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] http://skocz.pl/STOK-NARTY/ Już wkrótce na NARTY !!!


  • 5. Data: 2005-11-28 20:32:46
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Stasio Podróżnik wrote:

    > Zwróć uwagę na I część wypowiedzi - podbiegając do kasownika udawałem,
    > że nie mam ważnego biletu na przejazd ;> Kanar łyknął ;)
    >
    > Potem miałem przedni ubaw w sumie ;)

    Hmmm...

    A nie podpadniesz czasem przez to pod 107KW?

    "Kto w celu dokuczenia innej osobie wprowadza ją w błąd lub w inny
    sposób złośliwie niepokoi..."
    ?


  • 6. Data: 2005-11-28 20:52:14
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: scream <n...@p...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > A nie podpadniesz czasem przez to pod 107KW?

    E tam, a może chcial tylko sprawdzic do kiedy ma wazna karte? :)

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 7. Data: 2005-11-28 22:21:39
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
    wiadomości news:dmfe1g$kr0$1@inews.gazeta.pl...
    > WaSyL napisał(a):
    >
    > > I tu zaczynaj š się schody, gdyż wg ZTM ten 7 dniowy termin jest
    > > nieprzekraczalny (powołujš się na art 33a ust 3a prawa
    przewozowego) i
    > > ZTM nie chce on przyjšć do wiadomo?ci, że kontroler wpisał
    nieprawdziwy
    > > powód nałożenia mandatu. Jak tu nie udowadniać, że nie jest się
    > > wielbłšdem na rozprawie? Jak ich zahaczyć? Że niby próbujš
    wyłudzić
    > > kasę polagajšc na oszustwie pracownika? Jak to ubrać w prawny
    język ;-)
    >
    > Olać - Poczekać na Nakaz Zapłaty, wnieść sprzeciw. Wziąć
    > stosowne zaświadczenie ze szkoły, że uczniem się jest/było w
    > dniu zdarzenia. Odpwiedzieć, że dokument posiadało się przy
    > sobie - To kanar będzie musiałudowodnić, że dokumentu nie było.


    Nie do końca. Zainteresowana najpewniej złożyła podpis pod
    pokwitowaniem, a tym samym conajmniej uprawdopobniła, że stan opisany
    w tym dokumencie jest prawdziwy. Teraz cienko widzę próbę wykazania,
    że legitymację miała. Kontroler nawet bez konieczności kłamania może
    zeznać, że nie pamięta. Oni jednak kilka osób dziennie łapią.

    Natomiast posiadanie lub nie legitymacji z tego co tu ludziska piszą
    ma mniejsze znaczenie. Toteż ja bym się raczej "okopał" na pozycji, że
    bez względu na to, czy ów dokument miała, czy nie, to była do ulgi
    uprawniona. Podejrzewam, że sąd uzna, że ulga się należy i zostanie do
    zapłacenia ta ich chora opłata manipulacyjna.


  • 8. Data: 2005-11-28 23:52:14
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    > A nie podpadniesz czasem przez to pod 107KW?

    Nie ma bata ...

    > "Kto w celu dokuczenia innej osobie wprowadza ją w błąd lub w inny
    > sposób złośliwie niepokoi..."

    BIegnąc do kasownika komuś dokuczam bądź niepokoję????

    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] http://skocz.pl/STOK-NARTY/ Już wkrótce na NARTY !!!


  • 9. Data: 2005-11-28 23:55:17
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    >>OlaÄ? - PoczekaÄ? na Nakaz ZapĹ?aty, wnieĹ?Ä? sprzeciw. WziÄ?Ä?
    >>stosowne zaĹ?wiadczenie ze szkoĹ?y, Ĺźe uczniem siÄ? jest/byĹ?o w
    >>dniu zdarzenia. OdpwiedzieÄ?, Ĺźe dokument posiadaĹ?o siÄ? przy
    >>sobie - To kanar bÄ?dzie musiaĹ?udowodniÄ?, Ĺźe dokumentu nie byĹ?o.
    > Nie do koĹ?ca. Zainteresowana najpewniej zĹ?oĹźyĹ?a podpis pod
    > pokwitowaniem, a tym samym conajmniej uprawdopobniĹ?a, Ĺźe stan opisany

    Robercie - w opisanym przypadku ja tez zlozylem podpis, ze
    przyjmuje kwit ... zawsze mozna powiedziec, ze kolo byl pijany i
    grozil uzyciem sily etc ... no sorry batory, niestety, ulga
    przysluguje jak psu micha jak ma sie wazny glejt (niekoniecznie
    przy sobie) ... i jakby nie bylo, jesli kanar twierdzi, ze na
    miejscu go nie bylo - ciezar dowodu spoczywa na nim, bo niby
    dlaczemu chlopak mialby klamac ze legitki nie bylo ??? (Mowie tu
    o "gapowiczu")

    > uprawniona. Podejrzewam, Ĺźe sÄ?d uzna, Ĺźe ulga siÄ? naleĹźy i zostanie do
    > zapĹ?acenia ta ich chora opĹ?ata manipulacyjna.

    Wystarczy poczytac "prawo" przyznajace ulge i wszystko jasne -
    podpowiedz dla gapowicza - Regulamin wiszacy w budach , tramach
    i metrze ....

    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] http://skocz.pl/STOK-NARTY/ Już wkrótce na NARTY !!!


  • 10. Data: 2005-11-29 00:33:40
    Temat: Re: ZTM Wawa: Oszustwo kanara -> czy musi doj?c do procesu?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
    wiadomości news:dmg57s$ehv$1@inews.gazeta.pl...

    > Robercie - w opisanym przypadku ja tez złożyłem podpis, ze
    > przyjmuje kwit ... zawsze można powiedzieć, ze kolo był pijany i
    > groził użyciem siły etc ... no sorty batory, niestety, ulga
    > przysluguje jak psu micha jak ma sie wazny glejt (niekoniecznie
    > przy sobie) ... i jakby nie bylo, jesli kanar twierdzi, ze na
    > miejscu go nie bylo - ciezar dowodu spoczywa na nim, bo niby
    > dlaczemu chlopak mialby klamac ze legitki nie bylo ??? (Mowie tu
    > o "gapowiczu")

    Jeśli kontroler był pijany i groził, to należało po ustaniu zagrożenia
    wezwać Policję. Teraz raczej sąd w taką wersje nie uwierzy, tym
    bardziej, że kontrolerzy jeżdżą w grupach.

    A co do prawa, to wynika ono z posiadania legitymacji. Przynajmniej
    tak to bywa ujmowane w znanych mi regulaminach.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1