Witajcie!

Jestem w trakcie likwidacji szkody z polisy OC i wysłałem do Towarzystwa
Ubezpieczeniowego ponad 1,5 miesiąca temu ksero faktury wraz z pismem
przewodnim. Ksero, ponieważ prowadzę działalnośc gospodarczą, jestem płatnikiem
vat, a samochód jest w ewidencji środków trwałych. W piśmie prosiłem o wypłate
kwoty netto. Do tej pory nie otrzymałem ani pieniędzy, ani żadnej odpowiedzi.
Co dalej? Jeśli dobrze pamiętam, to TU ma na wypłate 30 dni, tak? Wysłać im
wezwanie do zapłaty?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W wiadomości news:6847.00000083.469f3178@newsgate.onet.pl Boombastic
<b...@p...onet.pl> pisze:

> Jestem w trakcie likwidacji szkody z polisy OC i wysłałem do Towarzystwa
> Ubezpieczeniowego ponad 1,5 miesiąca temu ksero faktury wraz z pismem
> przewodnim. Ksero, ponieważ prowadzę działalnośc gospodarczą, jestem
> płatnikiem vat, a samochód jest w ewidencji środków trwałych. W piśmie
> prosiłem o wypłate kwoty netto. Do tej pory nie otrzymałem ani
> pieniędzy, ani żadnej odpowiedzi. Co dalej? Jeśli dobrze pamiętam, to TU
> ma na wypłate 30 dni, tak? Wysłać im wezwanie do zapłaty?

Przeczytaj art. 14 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze
Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r. nr 124 poz.
1152).
Tam znajdziesz odpowiedź.

--
Jotte

do góry

> Przeczytaj art. 14 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
> obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze
> Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r. nr 124 poz.
> 1152).
> Tam znajdziesz odpowiedź.

Dzięki za nakierowanie, jednak pkt. 2 jest dla mnie trochę niejasny. TU
wypłaciło mi część bezsporną odszkodowania, ja przedstawiłem im końcowe
rozliczenie, a oni nie zajęli stanowiska w tej sprawie przez ponad 30 dni. Co
robić dalej? Z góry dziękuję.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W wiadomości news:6847.0000012e.469f9157@newsgate.onet.pl Boombastic
<b...@p...onet.pl> pisze:

>> Przeczytaj art. 14 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
>> obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze
>> Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r. nr 124
>> poz. 1152).
>> Tam znajdziesz odpowiedź.
> Dzięki za nakierowanie, jednak pkt. 2 jest dla mnie trochę niejasny. TU
> wypłaciło mi część bezsporną odszkodowania, ja przedstawiłem im końcowe
> rozliczenie, a oni nie zajęli stanowiska w tej sprawie przez ponad 30
> dni. Co robić dalej? Z góry dziękuję.
TU zawsze usiłują oszukiwać. Zaniżają roboczogodziny i stawki za nie, ceny
części, kwalifikują do naprawy elementy nadające się ewidentnie do wymiany,
zawyżają stopień zużycia elemntów itp. Dodam, że wyniki generowane przez
oprogramowanie typu Eurotax, Audatex dają się bez przeszkód manipulować.
Podstawą jest jednak zawsze protokół szkód.
Niezłym sposobem na takie sytuacje jest przyjęcie formy bezgotówkowej
likwidacji szkody. Oznacza to, że wybierasz sobie warsztat naprawczy,
udzielasz mu upoważnienia do reprezentowania ciebie w działaniach wobec TU
oraz zrzekasz się na jego rzecz odszkodowania.
Ale rozumiem, że tu już na to za późno.
W przypadku sporu toczonego indywidualnie warto dokonać niezależnej
ekspertyzy wynajmując np. rzeczoznawcę z PZMOT (ok. 200-300 zł). Nie wiem,
czy i na to nie za późno (auto naprawione).
Ja bym spróbował załatwić sprawę bezposrednio, tzn. udał się do tego TU.
Zorientujesz się co kombinują. Następnie wezwanie do zapłaty. Jak upłynie
termin (max. 90 dni) to pozostaje ci jedynie powództwo do sądu cywilnego o
wypłatę części spornej, ale tam ty będziesz musiał przedstawić dowody, że ta
naprawa rzeczywiście była tyle warta.

--
Jotte

do góry

[cut]
> Ja bym spróbował załatwić sprawę bezposrednio, tzn. udał się do tego TU.
> Zorientujesz się co kombinują. Następnie wezwanie do zapłaty. Jak upłynie
> termin (max. 90 dni) to pozostaje ci jedynie powództwo do sądu cywilnego o
> wypłatę części spornej, ale tam ty będziesz musiał przedstawić dowody, że ta
> naprawa rzeczywiście była tyle warta.

To że TU oszukuja to wiem od dawna. Zastanawiam sie tylko nad jedna sprawą.
Skoro wypłacono kwotę bezsporną, w sposobie rozliczenia szkody zadeklarowałem,
ze rozliczę się na podstawie faktur za naprawę, przesłałem fakturę, a TU nie
odpowiedziało w ogóle przez 30 dni to czy moge domniemywać, że moje roszczenie
zostało uznane? Na zasadzie - jakby odpisali, ze nie wypłacą, bo nie, to
rozumiem, ale nie udzielono żadnej odpowiedzi. Czy w tym wypadku obowiązuje
mnie limit 30 czy 90 dni?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W wiadomości news:6847.0000016c.469fbe16@newsgate.onet.pl Boombastic
<b...@p...onet.pl> pisze:

> Zastanawiam sie tylko nad jedna
> sprawą. Skoro wypłacono kwotę bezsporną, w sposobie rozliczenia szkody
> zadeklarowałem, ze rozliczę się na podstawie faktur za naprawę,
> przesłałem fakturę, a TU nie odpowiedziało w ogóle przez 30 dni to czy
> moge domniemywać, że moje roszczenie zostało uznane?
Nie.

> Na zasadzie -
> jakby odpisali, ze nie wypłacą, bo nie, to rozumiem, ale nie udzielono
> żadnej odpowiedzi. Czy w tym wypadku obowiązuje mnie limit 30 czy 90 dni?
Czy oprotestowałeś kosztorys przedstawiony przez TU?

--
Jotte

do góry

> > Zastanawiam sie tylko nad jedna
> > sprawą.  Skoro wypłacono kwotę bezsporną, w sposobie rozliczenia szkody
> > zadeklarowałem,  ze rozliczę się na podstawie faktur za naprawę,
> > przesłałem fakturę, a TU nie  odpowiedziało w ogóle przez 30 dni to czy
> > moge domniemywać, że moje roszczenie  zostało uznane?
> Nie.

Czy to znaczy, że moga mnie olac bezterminowo?

> > Na zasadzie -
> > jakby odpisali, ze nie wypłacą, bo nie, to  rozumiem, ale nie udzielono
> > żadnej odpowiedzi. Czy w tym wypadku obowiązuje  mnie limit 30 czy 90 dni?
> Czy oprotestowałeś kosztorys przedstawiony przez TU?

Po przedstawieniu kosztorysu i wypłaci odszkodowania wysłałem im pismo, że
kwituje odbiór kwoty bezspornej, a ostateczne rozliczenie nastapi po
przedstawieniu faktury za naprawe po likwidacji szkody. Zreszta oni w ogóle
zignorowali wskazany przeze mnie sposób likwidacji szkody wpłacając mi
pieniądze na konto bez naprawy auta.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Boombastic wrote:
> Witajcie!
>
> Jestem w trakcie likwidacji szkody z polisy OC i wysłałem do Towarzystwa
> Ubezpieczeniowego ponad 1,5 miesiąca temu ksero faktury wraz z pismem
> przewodnim. Ksero, ponieważ prowadzę działalnośc gospodarczą, jestem płatnikiem
> vat, a samochód jest w ewidencji środków trwałych. W piśmie prosiłem o wypłate
> kwoty netto. Do tej pory nie otrzymałem ani pieniędzy, ani żadnej odpowiedzi.
> Co dalej? Jeśli dobrze pamiętam, to TU ma na wypłate 30 dni, tak? Wysłać im
> wezwanie do zapłaty?

W takiej na przyklad Warcie moja sprawa ciagnie sie od marca i jak na
razie "konca nie widac"...

Pozdro

Maseł

do góry

W wiadomości news:6847.00000187.469fcfa5@newsgate.onet.pl Boombastic
<b...@p...onet.pl> pisze:

>>> Zastanawiam sie tylko nad jedna
>>> sprawą. Skoro wypłacono kwotę bezsporną, w sposobie rozliczenia szkody
>>> zadeklarowałem, ze rozliczę się na podstawie faktur za naprawę,
>>> przesłałem fakturę, a TU nie odpowiedziało w ogóle przez 30 dni to czy
>>> moge domniemywać, że moje roszczenie zostało uznane?
>> Nie.
> Czy to znaczy, że moga mnie olac bezterminowo?
Nie tak całkiem bezterminowo, ale przynajmniej do czasu kiedy ich podasz do
sądu.

>>> Na zasadzie -
>>> jakby odpisali, ze nie wypłacą, bo nie, to rozumiem, ale nie udzielono
>>> żadnej odpowiedzi. Czy w tym wypadku obowiązuje mnie limit 30 czy 90
>>> dni?
>> Czy oprotestowałeś kosztorys przedstawiony przez TU?
> Po przedstawieniu kosztorysu i wypłaci odszkodowania wysłałem im pismo,
> że kwituje odbiór kwoty bezspornej, a ostateczne rozliczenie nastapi po
> przedstawieniu faktury za naprawe po likwidacji szkody. Zreszta oni w
> ogóle zignorowali wskazany przeze mnie sposób likwidacji szkody
> wpłacając mi pieniądze na konto bez naprawy auta.
Moim zdaniem źle przeprowadziłeś tę sprawę. Należało wybrać drogę naprawy
bezgotówkowej (no chyba, że chciałeś na tej szkodzie nieco zarobić).
Najkorzystniejsza dla TU jest sytuacja kiedy weźmiesz kasę - potem martw się
sam.
Ewentualnie należało pisemnie oprotestować przedstawiony kosztorys i dokonać
niezależnej ekspertyzy (np. przez rzeczoznawcę z PZMot.).
Teraz masz dość trudną sprawę. Wziąłeś kasę, auto naprawione, jedyny
protokół szkody i kosztorys są sporządzone przez TU. Musisz wykazać, że
kosztorys był zaniżony. Raz jeszcze polecam wizytę u niezależnego
rzeczoznawcy.

--
Jotte

do góry