eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUstalenie ojcostwa.Ustalenie ojcostwa.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Asd" <asdqaz@USUN_TOpoczta.onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Ustalenie ojcostwa.
    Date: Fri, 1 Sep 2006 04:03:46 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 93
    Message-ID: <ed84ku$5ap$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: acp64.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1157076446 5465 83.25.67.64 (1 Sep 2006 02:07:26 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 1 Sep 2006 02:07:26 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:410322
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam.

    Od dłuższego czasu czytam tę grupie, ale jako że, jest to mój pierwszy post
    (niestety dla mnie mało przyjemny) , chciałbym Was serdecznie powitać.

    Kilka lat temu poznałem kobietę, z którą też sypiałem.
    Po jakimś roku czasu, Pani poinformowała mnie, że jest w ciąży.
    Troche mnie to zdziwiło, bo zawsze się zabezpieczałem, jak mówiła, że ma
    okres płodny, a nawet jak go nie miała to zawsze 'uważałem' i raczej nie
    było sytuacji kiedy mogło być 'do środka'
    Napisałem 'raczej', bo jak wiadomo, mogą być tzw przedwczesne wytryski, ale
    jako takich pełnych to nie było, wątpie też w te przedwczesne.
    Stosowalem tą metode, bo wiedziałem, że nie jest to kobieta mojego życia i
    nie chciałem mieć z Nią dzieci.

    Po tej informacji, mając na uwadze, że jednak możliwość mogła być, poczułem
    odpowiedzialność (zapewniała mnie, że jest to moje dziecko), a że kocham
    dzieci i chciałem mieć swoje maleństwo (że nie z tą kobieta to już inna
    sprawa) zaproponowałem Jej zamieszkanie ze mną, w mieszkaniu które
    wynajmuje, i od tego czasu w pełni Ją utrzymywałem, starając sie aby miała
    wszystko co potrzebuje Ona i maleństwo.
    Jako że Pani nie pochodziła z rodziny zbyt zamożnej, całą prawie wyprawke i
    wszystko co było niezbędne do przyjścia na świat i dalsze dorastanie dziecka
    (wózek, łożeczko, kosmetyki itp) pochodziło z moich środków, czy tez pomocy
    mojej rodziny (ja bogaczem też nie jestem).
    Myśląc, że 'jakoś' sie nam ułoży, żylismy razem (bez zwiąku formalnego),
    jednak z mojej strony było to bardziej dla dziecka niż dla mamy.

    Przez cały czas utrzymywałem/uję i ponosiłem/osze wszystkie koszta i nigdy
    sie przed nimi nie broniłem, z Jej strony lub też Jej rodziny można ując, że
    pomoc byłka znikoma lub żadna.
    Po urodzeniu dziecka, uznałem Je za moje w USC.


    Jednak w czasie dorastania dziecka, nie widzę żadnego podobieństwa do mnie i
    mojej rodziny...Ja jestem ciemnej karnacji, a maleństwo typowa blondyneczka,
    z jasna cerą, z czasem moje podejrzenia narastały...
    Kocham dziecko i było by dla mnie wielką krzywdą gdyby okazało się że nie
    jest moja.

    Ostatnimy czasy jednak między nami było coraz gorzej i się rozstaliśmy (z
    dzieckiem to nie ma nic wspólnego).

    Bardzo brakuję mi maleństwa, ale z drugiej strony chciałbym mieć 100 %
    pewność, że jest to moja córką, bo chciałbym dalej na nią łożyć i mieć z nią
    kontakt.

    Pytanie, czy gdyby mama, chciała by dać sprawę do sądu o alimenty (mimo to,
    że płace, ale pewnie by chodziło o zasądzone), mogę wnieść o ustalenia
    ojcostwa, abym ze swoich środkow nie musiał ponosić dość drogich badań DNA,
    czy też ja je muszę ponieść.

    Myślałem też o badaniach na własną rękę, ale w aktualnej sytuacji jest to
    dla mnie spory wydatek, czytałem tez o dwóch róznych badaniach, w jednych z
    nich (tańszych) niekoniecznie to może byc dowód przed sądem, oraz o tych
    drugich (droższych), których sąd nie może zakwestionować.
    Poproszę znawców o wyjasnienie.

    Jak już pisałem, badanie które wykazałoby brak powiązania (bardzo sie tego
    boję i raczej nie chciałbym poznać takiego wyniku), było by moją osobistą
    tragedią, bo ciężko jest 'przestać' kochać dziecko, które po kilku latach
    kocha się bardzo, chyba nawet gdyby okazała się nie moja, to pewnie też bym
    ją odwiedzał, kupował prezenty itp itd. i traktował jak moje...

    Czy uznanie dziecka i nadanie Jej swojego nazwiska w USC ma jakieś znaczenie
    i czy nie koliduje to z ewentualnym wnioskiem o ustalenia ojcostwa i kto je
    składa, ja, mama czy sąd?

    Nie chodzi mi tu o miganie sie przed kosztami wychowywania dziecka, ale o
    pewność bycia ojcem, więc proszę, nie zrozumcie mnie inaczej

    Temat dla mnie jest bardzo drażliwy i mam wielkie obawy przed wynikiem, ale
    pewność bycia ojcem (którą chciałbym mieć) nie ukrywam, ma spore znaczenie.

    Poprosze Was o ewentualne sugestie, pomoc, jak to zrobić aby mieć pewność, a
    przy tym nie ponosić wielkich kosztów sądowych czy też badań

    Z góry dziekuję za pomoc i pozdrawiam.
    Asd














Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1