eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUstalenie ojcostwa.Re: Ustalenie ojcostwa.
  • Data: 2006-09-01 03:05:51
    Temat: Re: Ustalenie ojcostwa.
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Asd wrote:
    > Napisałem 'raczej', bo jak wiadomo, mogą być tzw przedwczesne wytryski, ale
    > jako takich pełnych to nie było, wątpie też w te przedwczesne.

    Sorry, ale uśmiałem się nieziemsko. Masz niezłe sposoby zabezpieczania.



    >
    > Bardzo brakuję mi maleństwa, ale z drugiej strony chciałbym mieć 100 %
    > pewność, że jest to moja córką, bo chciałbym dalej na nią łożyć i mieć z nią
    > kontakt.
    >

    To się zastanów co ty chcesz. Bo to co napisałeś to sprzeczność.
    Z jednej stronych kochasz dziecko, a z drugiej strony chcesz
    zaprzeczenia ojcostwa.
    To może lepiej nie dotykać sprawy i zostawić ją tak jak jest.



    > Pytanie, czy gdyby mama, chciała by dać sprawę do sądu o alimenty (mimo to,
    > że płace, ale pewnie by chodziło o zasądzone), mogę wnieść o ustalenia
    > ojcostwa, abym ze swoich środkow nie musiał ponosić dość drogich badań DNA,
    > czy też ja je muszę ponieść.

    Jeśli ona wniesie o alimenty, to w takim przypadku nic nie możesz, bo
    ona przedstawi dowód w postaci uznania dziecka przez ciebie i dalsze
    dywagacje na ten temat zostną odrzucone, a alimenty przyznane.


    >
    > Myślałem też o badaniach na własną rękę, ale w aktualnej sytuacji jest to
    > dla mnie spory wydatek, czytałem tez o dwóch róznych badaniach, w jednych z
    > nich (tańszych) niekoniecznie to może byc dowód przed sądem, oraz o tych
    > drugich (droższych), których sąd nie może zakwestionować.
    > Poproszę znawców o wyjasnienie.

    Tak też nic nie zdziałasz, bo matka musi wyrazić zgodę, a pewnie jej nie
    wyrazi.


    >
    > Jak już pisałem, badanie które wykazałoby brak powiązania (bardzo sie tego
    > boję i raczej nie chciałbym poznać takiego wyniku), było by moją osobistą
    > tragedią, bo ciężko jest 'przestać' kochać dziecko, które po kilku latach
    > kocha się bardzo, chyba nawet gdyby okazała się nie moja, to pewnie też bym
    > ją odwiedzał, kupował prezenty itp itd. i traktował jak moje...

    to po jaką cholerę ruszasz sprawę.


    >
    > Czy uznanie dziecka i nadanie Jej swojego nazwiska w USC ma jakieś znaczenie
    > i czy nie koliduje to z ewentualnym wnioskiem o ustalenia ojcostwa i kto je
    > składa, ja, mama czy sąd?


    Dobra. Teraz o praktyce.
    Możesz w sądzie złożyć pozew przeciwko matce i dziecku o unieważnienie
    uznania. Art 82.1 kodeksu rodzinno - opiekuńczego.

    Art. 82.
    § 1. Jeżeli mężczyzna, który dziecko uznał, żąda unieważnienia swego
    uznania,
    powództwo powinno być wytoczone przeciwko dziecku i matce, a jeżeli
    matka nie żyje - przeciwko dziecku.


    Z drugiej strony jest jeszcze art. 80.1

    Art. 80.
    § 1. Mężczyzna, który dziecko uznał, może w ciągu roku od daty uznania żądać
    jego unieważnienia z powodu wady swego oświadczenia woli.


    Nie wiem, czy ten rok czasu nie będzie tutaj ograniczeniem również dla
    ciebie i czy w tej chwili nie jest to już po rybkach.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1