Zgłoszony został wniosek do UM (Urzędu Miasta) wraz z protokołem policyjnym
z miejsca zdarzenia o wypłacenie pieniędzy za uszkodzoną oponę po najechaniu
dziury w jedzdni.
Podczas zgłoszenia zapewniano iż zostanie wydana odpowiedź w ciągu 7 dni a
nadesłali dopiero po 2 miesiącach.
Oczywiście odpowiedź była odmowna a wnioskowano to tym iż w protokole
policyjnym nie ma zdjęć !
Zdjęcia opony i dziury były wykonane tylko przeze mnie i dostarczone do UM
wraz z wniosekim i protokołem policyjnym.
Ja mam swoje zdjęcia ale policja nie ma bo nie chciała przyjechać na miejsce
zdarzenia kazali ze zdjęciami na posterunek przyjechać.
Urząd wymigał się od odpowiedzialności i wypłacenia 350zł (faktura).

"Urząd ma obowiązek w wydanej przez siebie decyzji umieścić informację o
możliwości odwołania się."
Niestety takiej informacji nie można znaleźć w odpowiedzi na mój wniosek.

I co mam się sądzić z UM - bez szans?
Spróbujcie tylko nie zapłacić chociażby podatku od gruntu to UM was
przyciśnie.
Brak mi słow.

do góry

Dnia Wed, 7 Oct 2009 08:35:28 +0200, maximus napisał(a):

> I co mam się sądzić z UM - bez szans?

Na razie się odwołaj.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

do góry

Do kogo ?

do góry

Użytkownik "maximus" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:hahfj5$jdn$1@news.telbank.pl...
> Do kogo ?

A kogo ci podali jako organ do odwołań w decyzji ?
W decyzjach administracyjnych jest zazwyczaj SKO

do góry

Dnia Wed, 07 Oct 2009 11:37:42 +0200, mz napisał(a):

> U?ytkownik "maximus" <b...@a...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:hahfj5$jdn$1@news.telbank.pl...
>> Do kogo ?
>
> A kogo ci podali jako organ do odwo?an w decyzji ? W decyzjach
> administracyjnych jest zazwyczaj SKO

Pytanie czy wypłata odszkodowania to jest decyzja administracyjna?

do góry

maximus <b...@a...pl> napisał(a):

> (...)

> Urząd wymigał się od odpowiedzialności i wypłacenia 350zł (faktura).
Wezwij zatem burmistrza (prezydenta) do zapłaty kwoty wynikającej z
faktury ......, dokumentującej naprawę auta uszkodzonego w wyniku wjechania w
dziurę.

> "Urząd ma obowiązek w wydanej przez siebie decyzji umieścić informację o
> możliwości odwołania się."
> Niestety takiej informacji nie można znaleźć w odpowiedzi na mój wniosek.
Jak niżej zasugerował Jureq, nie była to decyzja w rozumieniu pr.
administracyjnego. Twoje roszczenie to typowo cywilne roszczenie o
odszkodowanie.

GK

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

maximus wrote:
>
> I co mam sie s?dziae z UM?


a dlaczego by nie.

do góry

Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
news:hahnkf$qll$1@news.onet.pl...

Oczywiście, że nie. A i ich uzasadnienie jest bzdurne, bo Policja nie ma
obowiązku robiąc fotografii - a przeważnie nie ma nawet takiej technicznej
możliwości.

Trzeba kolejnym pismem postraszyć ich sądem, a jak i to drugie pismo do
sprawy nic nie wniesie, to są w praktyce dwie możliwości: pozwać ich do
sądu, albo wynająć firmę, która skasuje 20-40%, ale zrobi to za nas.
Jeszcze bym ustalił, czy czasem miasto nie jest ubezpieczone, bo czasem z
ubezpieczycielem łatwiej się rozmawia.

do góry

GK pisze:
> maximus <b...@a...pl> napisał(a):
>
>> (...)
>
>> Urząd wymigał się od odpowiedzialności i wypłacenia 350zł (faktura).
> Wezwij zatem burmistrza (prezydenta) do zapłaty kwoty wynikającej z
> faktury ......, dokumentującej naprawę auta uszkodzonego w wyniku wjechania w
> dziurę.
>
>> "Urząd ma obowiązek w wydanej przez siebie decyzji umieścić informację o
>> możliwości odwołania się."
>> Niestety takiej informacji nie można znaleźć w odpowiedzi na mój wniosek.
> Jak niżej zasugerował Jureq, nie była to decyzja w rozumieniu pr.
> administracyjnego. Twoje roszczenie to typowo cywilne roszczenie o
> odszkodowanie.

W takim razie niech do zapłaty wzywa tego, kto ma zdolność sądową a więc
gminę miejską. Prezydent Miasta takiej zdolności nie ma. Może co
najwyżej reprezentować gminę w postępowaniu cywilnym.

do góry

>
> I co mam się sądzić z UM - bez szans?
> Spróbujcie tylko nie zapłacić chociażby podatku od gruntu to UM was
> przyciśnie.
> Brak mi słow.
Przerabiałem podobny temat 2 razy.
Trzeba dowiedzieć się komu podlega dany odcinek drogi.
Pewnie będzie to jakiś zarząd dróg.
Pismo o wypłatę odszkodowania trzeba wnieśc do nich,
a oni powinni je skierować do swojego ubezpieczyciela..
Ubezpieczyciel pewnie odmówi ale jak będziesz dostatecznie uparty
to dasz sobie z nim radę.

W moim przypadku pierwszy raz skończyło się na rzeczniku
ubezpieczonych (cofałem na płatnym parkungu, koło wpadło
w dziurę i zderzak został na krawęzniku). Oj, jakie cuda wymyślali ;-)

Za drugim razem auto jadące przede mną wpadło w dziury,
a leżące w nich kamienie wybiły mi przednią szybę.
Ta sprawa skończyła się w Sądzie ale już w pierwszej instancji.
Do drugiej PZU nie odważyło sie apelować.

pozdrawiam
Jacek

do góry