eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Trzepanie kompów za zgodą rektora...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 51. Data: 2010-06-13 22:09:18
    Temat: Re: Trzepanie komp?w za zgod? rektora...
    Od: quasi <s...@s...spamem.pogania>

    W dniu 2010-06-13 01:35, GK pisze:
    > To z całym szacukiem, ale: jeśli na Twojej wsi coś jest dostępne, to nie
    > znaczy, że w całej Polsce tak jest. Ja, jako student kierunku
    > nietechnicznego, nie mam dostępu do tych zasobów, a może bym chciał. Nie mam
    > tutora, który zgłosiłby mnie do programu.
    >
    > GK
    >

    Z tego co ja się orientuję to uczelnie nic nie płacą za te autocady. Aby
    móc się zarejestrować w tym serwisie (students.autodesk.com) wystarczy
    posiadać maila w domenie .edu.


  • 52. Data: 2010-06-14 08:28:47
    Temat: Re: Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>

    Użytkownik "Liliana Cichocka" <s...@a...pl> napisał
    > Zastanawia mnie jedno... Czy wystarczy im zgoda rektora na szlajanie sie
    > po prywatnych rzeczach mieszkańców akademika, a podstawą są jedynie
    > informacje od admina, że ktoś z sieci akademickiej ściągał z rapida czy
    > takichtam.

    Tu nie tyle istotna jest zgoda rektrora, co warunki opisane w kpk odnośnie
    przeszukania -uzasadnione podejrzenie i postanowienie prokuratora (przed lub
    po).
    Zogda rektora związana jest z autonomią uczelni, choć i tu niektórzy
    uważają, że w przypadku działań na podstawie kpk (legis specialis) nie jest
    nawet koniczna.


  • 53. Data: 2010-06-14 11:03:05
    Temat: Re: (Wyjątkowo przewlekłe) Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Sun, 13 Jun 2010 07:30:32 +0200, Andrzej Adam Filip napisał(a):

    > Nowoczesny komputer po dwóch latach (przetrzymania) przestaje być
    > nowoczesny a staje się "archaiczny". Mimo że policja zwraca z
    > prokuraturą zwracają po dwóch latach "fizycznie to samo" to wartość
    > rynkowa przedmiotu (komputera) ulega *DRASTYCZNEJ* redukcji na skutek
    > tegoż (IMHO *BEZMYŚLNEGO* i wyglądającego ja szykana) długotrwałego
    > przetrzymania całego komputera a nie tylko i wyłącznie *niezbędnego
    > dowodowo* dysku twardego (i innych tego typu urządzeń np. memory stick).

    Przecież gdyby właściciel go nadal używał, to też by stracił na wartości,
    więc gdzie tu "wina" policji. Skoro właściciel przepłacił kupując najnowszy
    model zamiast poczekać na ustabilizowanie ceny, to jego problem.

    Henry


  • 54. Data: 2010-06-14 11:30:36
    Temat: Re: (Wyjątkowo przewlekłe) Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 14-06-2010 13:03, Henry(k) pisze:
    > Dnia Sun, 13 Jun 2010 07:30:32 +0200, Andrzej Adam Filip napisał(a):
    >
    >> Nowoczesny komputer po dwóch latach (przetrzymania) przestaje być
    >> nowoczesny a staje się "archaiczny". Mimo że policja zwraca z
    >> prokuraturą zwracają po dwóch latach "fizycznie to samo" to wartość
    >> rynkowa przedmiotu (komputera) ulega *DRASTYCZNEJ* redukcji na skutek
    >> tegoż (IMHO *BEZMYŚLNEGO* i wyglądającego ja szykana) długotrwałego
    >> przetrzymania całego komputera a nie tylko i wyłącznie *niezbędnego
    >> dowodowo* dysku twardego (i innych tego typu urządzeń np. memory stick).
    >
    > Przecież gdyby właściciel go nadal używał,


    UŻYWAŁ! A nie może używać chociaż za niego zapłacił.
    Zamień sobie "komputer" na "samochód" i przeprowadź jeszcze raz swoje
    rozumowanie.

    > to też by stracił na wartości,
    > więc gdzie tu "wina" policji.

    Strata wartości jest kosztem używania komputera.
    Jak go zabiorą, to ponosisz koszt bez rekompensującej go możliwości
    użytkowania.
    Pewnie będziesz sobie też musiał kupić nowy, chociaż ten co zabrali był
    całkiem dobry, posłużyłby jeszcze 2 lata i akurat w tej chwili możesz
    nie mieć na nowy kasy.
    Jak się okaże, że komputer jest Ci potrzeby do pracy i sępić na kompach
    kolegów na dłuższa metę się nie da, to się zepniesz, kupisz i po 2
    latach będziesz miał 2 przechodzone, niewiele warte komputery, zamiast
    jednego plus kasa na nowy.

    Jeżeli to nie jest czysta szkoda majątkowa to nie wiem co.

    > Skoro właściciel przepłacił kupując najnowszy
    > model zamiast poczekać na ustabilizowanie ceny, to jego problem.

    Ty wiesz, że jest już rok 2010 a nie 1990?


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 55. Data: 2010-06-14 11:30:59
    Temat: Re: (Wyjątkowo przewlekłe) Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>

    "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> pisze:
    > Dnia Sun, 13 Jun 2010 07:30:32 +0200, Andrzej Adam Filip napisał(a):
    >
    >> Nowoczesny komputer po dwóch latach (przetrzymania) przestaje być
    >> nowoczesny a staje się "archaiczny". Mimo że policja zwraca z
    >> prokuraturą zwracają po dwóch latach "fizycznie to samo" to wartość
    >> rynkowa przedmiotu (komputera) ulega *DRASTYCZNEJ* redukcji na skutek
    >> tegoż (IMHO *BEZMYŚLNEGO* i wyglądającego ja szykana) długotrwałego
    >> przetrzymania całego komputera a nie tylko i wyłącznie *niezbędnego
    >> dowodowo* dysku twardego (i innych tego typu urządzeń np. memory stick).
    >
    > Przecież gdyby właściciel go nadal używał, to też by stracił na wartości,
    > więc gdzie tu "wina" policji. Skoro właściciel przepłacił kupując najnowszy
    > model zamiast poczekać na ustabilizowanie ceny, to jego problem.
    >
    > Henry

    Czyli ty nie jesteś zdolny umysłowo dostrzec różnicy czy w tym czasie
    komputer był intensywnie używany czy "pokrywał się bezproduktywnie
    zwałami policyjnego kurzu" całkowicie bezużytecznie *dla właściciela*?

    IMHO W kiedyś tam w końcu ktoś dociągnie takie "dużo więcej niż
    niezbędne" przetrzymanie (czasowo i przedmiotowo) do samego Sztrasburga
    i Skarb Państwa zabuli za "profesjonalne" policje i prokuraturę w
    Polsce.

    Mam tylko nadzieje że w końcu któryś rektor i uczelnia *o ile są na
    poziomie* się "częściowo zrehabilitują" udzielając pomocy prawnej
    poszkodowanym *horrendalnie* długim przetrzymaniem komputerów w kwestii
    uzyskania *należytego* odszkodowania za *horrendalnie* nadmierną i
    zbędną uciążliwość postępowania.

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
    Tradycja - dziedziczne szlachectwo plagiatu.
    -- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966)


  • 56. Data: 2010-06-14 14:37:03
    Temat: Re: (Wyjątkowo przewlekłe) Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Mon, 14 Jun 2010 13:30:59 +0200, Andrzej Adam Filip napisał(a):

    > Czyli ty nie jesteś zdolny umysłowo dostrzec różnicy czy w tym czasie
    > komputer był intensywnie używany czy "pokrywał się bezproduktywnie
    > zwałami policyjnego kurzu" całkowicie bezużytecznie *dla właściciela*?

    To jest różnica - ale po co pisałeś te głupoty o utracie wartości?

    Henry


  • 57. Data: 2010-06-14 14:46:04
    Temat: Re: (Wyjątkowo przewlekłe) Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Mon, 14 Jun 2010 13:30:36 +0200, Maddy napisał(a):

    > UŻYWAŁ! A nie może używać chociaż za niego zapłacił.
    > Zamień sobie "komputer" na "samochód" i przeprowadź jeszcze raz swoje
    > rozumowanie.

    Ale to jest zupełnie inny argument niż utrata wartości do której się
    odniosłem.
    Poza tym samochód to akurat przez parę lat na parkingu (ani razu nie
    odpalony) może się zamienić we wrak.

    > Ty wiesz, że jest już rok 2010 a nie 1990?

    W pracy używam 6-letniego notebooka. W domu mam nowszy PC bo na poprzednim
    10-letnim filmy się przycinały. Znaczy teraz już jest 3-letni. Nie widzę
    żadnego powodu do zmiany - internet działa, programy do grafiki działają,
    CAD działa. Tak na oko patrząc na tempo zmian w software starczy mi na
    kolejne 3 lata zanim zacznę odczuwać dyskomfort (a kupując go wcale nie
    brałem topowego zestawu).
    Tylko nie pisz że studenci muszą mieć najszybsze komputery - chyba że do
    grania.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 58. Data: 2010-06-14 15:48:53
    Temat: Re: (Wyjątkowo przewlekłe) Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    Henry(k) napisał(a) :
    >
    > W pracy używam 6-letniego notebooka. W domu mam nowszy PC bo na poprzednim
    > 10-letnim filmy się przycinały. Znaczy teraz już jest 3-letni. Nie widzę
    > żadnego powodu do zmiany - internet działa, programy do grafiki działają,
    > CAD działa. Tak na oko patrząc na tempo zmian w software starczy mi na
    > kolejne 3 lata zanim zacznę odczuwać dyskomfort (a kupując go wcale nie
    > brałem topowego zestawu).
    > Tylko nie pisz że studenci muszą mieć najszybsze komputery - chyba że do
    > grania.

    Dziwną logikę(?) prezentujesz. Egocentryczną w całej krasie.

    Dlaczego nie równać do innego przykładu? Komuś wystarcza procesor
    Intel 266MMX. Przecież Internet, poczta, edytor Write mu chodzi bez
    problemu. Co to więc za wydziwianie, że potrzebny jest silniejszy
    komputer? Żeby pograć w gry?
    Widzisz analogię?

    A jaśniej tak - to że Ty nie używasz programów, które wymagają
    silnego komputera nie znaczy, że inni ludzie też nie muszą.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x78E9C79E

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]


  • 59. Data: 2010-06-14 20:20:17
    Temat: Re: (Wyjątkowo przewlekłe) Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: " GK" <k...@g...pl>

    poreba <d...@p...pl> napisał(a):

    > Nie chce mi się wierzyć aby dla kogoś obytego w
    > tematach ogólnie pojętego IT, prawa i DG był aż
    > tak nieznany.
    Czyli jeszcze raz mam potwierdzić, że jestem trolem i bucowatym megalomanem?
    Ok, potwierdzam.:)

    > Sprzęt konsumencki 'starzeje' się tu szybciej niż
    > wymienione przez Ciebie 'wyspecjalizowane'. A że 2
    > lata w pecetologii to 2-3 generacje, wybacz - nie
    > chce mi sie tłumaczyć.
    Moje skromne doświadczenia (także w DG) są inne, ale przyjmuję za Tobą, iż
    większość konsumentów chciałoby wymienić komp na nowy.

    > (...)

    GK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 60. Data: 2010-06-14 20:42:24
    Temat: Re: Trzepanie kompów za zgodą rektora...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Piotr [trzykoty] pisze:

    > Zogda rektora związana jest z autonomią uczelni, choć i tu niektórzy
    > uważają, że w przypadku działań na podstawie kpk (legis specialis) nie
    > jest nawet koniczna.

    Akurat kpk to są zasady ogólne a odstępstwa od niego to ustawy szczególne.

    Ale nie ma żadnego przepisu który kazałby się pytać o zdanie rektora w
    sprawach przestępstw.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1