W dniu 05.01.2025 o 20:10, Shrek pisze:
>> Ale to Twoja teza, którą stworzyłeś i teraz zwalczasz. Moja teza, to
>> że w szpitalach na SOR kolejki nie wynikały z braku lekarzy, bo obsada
>> zakontraktowana była.
> "Nie wiem, czy wiesz, że na SOR pracują lekarze prosto po studiach.
> Jeśli nawet któregoś "powołano" na Narodowy, to można go zastąpić tak
> naprawdę dowolnym lekarzem. _Nie_w_braku_lekarzy_ był problem, a
> konieczności stosowania procedur, które spowalniały przyjęcie oraz
> separacji pacjentów, by jeden drugiego nie zarażał."
> Chyba czas odpuścić...

Już dawno Ci pisałem, że brniesz w bzdurę. Ale lepiej późno, niż wcale.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 5.01.2025 o 15:05, Shrek pisze:
> W dniu 05.01.2025 o 14:57, io pisze:
>
>>> Szpitale tymczasowe były przekrentem. Stały puste nawet jak ludzie
>>> umierali w karetkach na podjeździe zwykłych szpitali. Na dodatek
>>> wysysały personel ze zwykłych szpitali. Był raport NIK na ten temat.
>>
>> Jakie przekręty? Po prostu nie było tak wielu chorych.
>
> Skoro było za mało chorych to czemu umierali w kartkach ustawionych w
> kolejkach na rampach szpitali>

A umierali? To była tylko taka narracja moim zdaniem. Fakty są np takie,
że oddziały zwykłych szpitali też zwykle nie były przepełnione, choćby
ten w moim mieście.

>
>>>> Tak były badane, że nie miały dopuszczenia. I tak były dostarczane
>>>> jakby nie musiały mieć dopuszczenia.
>>>
>>> Mialy, tylko warunkowe.
>>
>> Na początku raczej nie miały
>
> Od początku miały.

Niemożliwe.

>
>>> Tak - ludzie rzeczywiście na to umierali. Choć nie ci którym zamykano
>>> siłownie, szkoły, przedszkola i zamykano miejsca pracy a emeryci.
>>
>> I co, jak się rozpoczęła wojna to się zmieniła?
>
> Nie - pandemia się skończyła wraz z wariantem omikron. A medialnie dobił
> ją putin.

Nie medialnie, po prostu okazało się, że to wszystko pic.

>
>> Za wypaczenia powinni siedzieć a nie że zwykli ludzie ponieśli
>> konsekwencje.
>
> Baa. Jak widać z wątku jak wylosujesz nopa to twoja wina i jeszcze
> jesteś głupi, bo trza było czytać i się nie szczepić:(
>

To jest zwykła buta. Znajdziesz ją we wszystkich chronionych formacjach.

do góry

W dniu 05.01.2025 o 21:17, Robert Tomasik pisze:

>> "Nie wiem, czy wiesz, że na SOR pracują lekarze prosto po studiach.
>> Jeśli nawet któregoś "powołano" na Narodowy, to można go zastąpić tak
>> naprawdę dowolnym lekarzem. _Nie_w_braku_lekarzy_ był problem, a
>> konieczności stosowania procedur, które spowalniały przyjęcie oraz
>> separacji pacjentów, by jeden drugiego nie zarażał."
>> Chyba czas odpuścić...
>
> Już dawno Ci pisałem, że brniesz w bzdurę. Ale lepiej późno, niż wcale.

tak, tak. Lekarze są zupelnie zbędni, bo można ich zastąpić dowolnymi
lekarzami.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 05.01.2025 o 22:08, io pisze:

>> Skoro było za mało chorych to czemu umierali w kartkach ustawionych w
>> kolejkach na rampach szpitali>
>
> A umierali?

Tak - pisałem już - można było pogotowia posłuchać na żywo. Myślisz że
zrobili ustawkę?

>>>> Mialy, tylko warunkowe.
>>>
>>> Na początku raczej nie miały
>>
>> Od początku miały.
>
> Niemożliwe.

A jednak - przed rozpoczęciem szczepień już miały.


>> Nie - pandemia się skończyła wraz z wariantem omikron. A medialnie
>> dobił ją putin.
>
> Nie medialnie, po prostu okazało się, że to wszystko pic.

Bez przesady... Skal była przerysowana. Sama pandemia jednak istniała.



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2025-01-05, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 05.01.2025 o 17:30, alojzy nieborak pisze:
>
>> Po akcji je zdejmowali.  Ktoś te procedury wymyślił. Ogólna sprawność
>> spadła kiedy korzystne było jej podniesienie.
>
> Już w czasie kiedy w normalnej świadomości kowid w praktyce nie istniał
> poszedłem na rutynową wizytę u kardiologa... która skończyła się
> wezwaniem karetki z podejrzeniem zawału (mam taki dość charakterystyczny
> EKG - książkowy zawał, po prostu niektrzy tak mają).

Jak to była rutynowa wizyta to bez historii/dokumentacji? Pewnie też nie
miałeś żadnych towarzyszących objawów... jeszcze bym zrozumiał pierwsza
wizytę u ogólnego/rodzinnego, ale rutynową u kardiologa?

--
Marcin

do góry

W dniu 06.01.2025 o 01:34, Marcin Debowski pisze:

>> Już w czasie kiedy w normalnej świadomości kowid w praktyce nie istniał
>> poszedłem na rutynową wizytę u kardiologa... która skończyła się
>> wezwaniem karetki z podejrzeniem zawału (mam taki dość charakterystyczny
>> EKG - książkowy zawał, po prostu niektrzy tak mają).
>
> Jak to była rutynowa wizyta to bez historii/dokumentacji? Pewnie też nie
> miałeś żadnych towarzyszących objawów... jeszcze bym zrozumiał pierwsza
> wizytę u ogólnego/rodzinnego, ale rutynową u kardiologa?

Powodem rutynowych wizyt było zdarzenie sprzed wielu lat, które się nie
powtórzyło. Ponieważ troche kręciło mi się w głowie wybrałem się do
kardiologa żeby zrobić dla pewności EKG, że wszystko ok. Poszedlem do
pierwszego z brzega. Teraz po prostu noszę zdjęcia starych EKG w
telefonie i wszystko jasne.

Natomiast ciekawe jest to, że w sumie sam o tym nie wiedziałem, bo mi
"mój" kardiolog wprost nie powiedział że mam specyficzny obraz w
badaniu, oraz że ten sam obraz miałem na każdym losowym EKG, również na
medycynie pracy gdzie ze względu na historię medyczną miałem "dla
pewności" robione EKG. I nikt nie zauważył;)



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 05.01.2025 o 13:39, Shrek pisze:
> W dniu 05.01.2025 o 13:32, Kviat pisze:
>
>>> NIe - piszę że jak jest pusta, to jest pusta. Wypiłeś flaszkę,
>>> najebałeś się,
>>
>> Jak się pije z pustej flaszki?
>
> Nie pije się. Jak wypiłeś to drugi raz się nie najebiesz

Ale jak wypiłeś, to alkohol działa, czy nie?

> i flaszka nie
> działa.

Ludzie od tysięcy lat piją alkohol, który... nie działa.
Genialne oszustwo.

>> Nie da się najebać pustą flaszką.
>
> Zaczynasz rozumieć:P

Ja to rozumiem.
Ty nie rozumiesz, że da się najebać pełną.
To, że ludzie trzeźwieją, to z tego nijak nie wynika, że alkohol nie
działa...
Ba! Można nawet wziąć dawkę przypominającą.

A szury miały rację.
Piotr

do góry

W dniu 06.01.2025 o 12:21, Kviat pisze:

>> Nie pije się. Jak wypiłeś to drugi raz się nie najebiesz
>
> Ale jak wypiłeś, to alkohol działa, czy nie?

Jak już wytrzeźwiałeś, drugiej flaszki nie masz i sklep zamknięty to nie
działa.

> Ty nie rozumiesz, że da się najebać pełną.

Nie da się najebać pełną, jak pełną wypiłeś wcześniej, zdążyłeś już
wytrzeźwieć a w sklepie nowej ci nie dadzą bo przysługuje jedna na rok.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 06.01.2025 o 12:55, Shrek pisze:
> W dniu 06.01.2025 o 12:21, Kviat pisze:
>
>>> Nie pije się. Jak wypiłeś to drugi raz się nie najebiesz
>>
>> Ale jak wypiłeś, to alkohol działa, czy nie?
>
> Jak już wytrzeźwiałeś,

Skoro wytrzeźwiałeś, to znaczy, że miałeś z czego wytrzeźwieć.
Czyli działa.
Cieszę się, że w końcu zrozumiałeś.

A szury miały rację.
Piotr

do góry

W dniu 06.01.2025 o 13:40, Kviat pisze:

>> Jak już wytrzeźwiałeś,
>
> Skoro wytrzeźwiałeś, to znaczy, że miałeś z czego wytrzeźwieć.

Skoro wytrzeżwiałeś to znaczy że nie jesteś pijany. Wypita przdwczoraj
flaszka na ciebie działa czy nie?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry