-
31. Data: 2009-02-05 14:29:16
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "zly" <b...@N...fm> napisał w wiadomości
news:7tifh6n1daij.dlg@piki.fixed...
> czyli jednak zle sie przygotowal? Ja rozumiem raz sie naciac, ale ma ten
> sklepik zapewne pare dni juz i wie mniej wiecej ilu ma klientow rano
no pewnie i pod lada ma trzymac worek bilonu, bo jedna gambeta z druga, nie
wie ze jutro rano sobie bedzie kupowala bulki i bedzie potrzebowala drobnych
kazdy kij ma dwa konce
-
32. Data: 2009-02-05 15:28:17
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gme45s$n76$1@atlantis.news.neostrada.pl Ernest
<e...@p...fm> pisze:
> Witam, jakiś czas temu, kupowałem kilka bułek w sklepiku z pieczywem. W
> chwili zapłaty dałem sprzedawcy 50 zł, na co odparł że nie ma wydać i
> wywnioskowałem że nie zamierza się tym przejmować, dodał że muszę
> rozmienić albo zapłacić mniejszą kwotą. Zdenerwowałem się i mówię - "skoro
> prowadzi pan sklep to powinien pan zadbać o to aby mieć pieniądze na
> rozmianę każdego ranka", odparł że to nie bank . Zdenerwowany zostawiłem
> bułki i wyszedłem. Co można w takiej sytuacji zrobić, nie chodzi o towar
> ani jego ilość, ale dla zasady sprzedawcy udowodnić że nie ma racji?
To proste. Jedną ręką bierzesz bułkę, a drugą kładziesz 50 zł - w tym
momencie dochodzi do transakcji i buła jest twoja.
Ugryź ją natychmiast, a jeśli zdążysz wolną od 50 zł ręką obmacaj pozostałe.
Jeżeli sprzedawca nie będzie chciał wydać reszty - nie kłóć się, zroponuj ze
zrozumieniem ostąpienie od zawartej umowy i zwrot towaru.
A na serio - oczywiście, że ogólnie sprzedawca nie mający jak wydać reszty
razi amatorszczyzną. A czego się spodziewać gdy byle kto może sobie założyć
sklep, byle kto może zostać sprzedawcą?
Z drugiej strony stań za ladą w warzywniaku, a ja przyjdę kupić 2 mandarynki
płacąc banknotem 200 zł, a za mną w kolejce będzie 8 moich kumpli, którzy
zrobią to samo.
Takie rzeczy inaczej powinno się rozwiązywać.
Szukasz przepisu, a on jest potrzebny dopiero wówczas, gdy rozumu nie staje.
--
Jotte
-
33. Data: 2009-02-05 16:00:06
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "zly" <b...@p...fm> napisał w wiadomości
news:7tifh6n1daij.dlg@piki.fixed...
> Dnia Thu, 5 Feb 2009 11:40:23 +0100, Icek napisał(a):
>
>> moze sie dobrze przygotowal a przyszlo juz mu ponad plan 10 typa co mieli
>> banknot 100 zlotowy i tez kupili bulki za 2 zlote ?
>
> czyli jednak zle sie przygotowal?
Abdul, nie pierdul. Idz trollowac gdzie indziej.
--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl
-
34. Data: 2009-02-05 16:10:19
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
szerszen pisze:
> no pewnie i pod lada ma trzymac worek bilonu, bo jedna gambeta z druga,
> nie wie ze jutro rano sobie bedzie kupowala bulki i bedzie potrzebowala
> drobnych
Ma trzymać, bo to jemu zależy, żeby te gambety u niego kupowały. On jest
przedsiębiorcą i dlatego na nim ciąży obowiązek planowania,
przewidywania i załatwiania.
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)
-
35. Data: 2009-02-05 16:57:11
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:gmf0ge$nv5$1@news.dialog.net.pl...
> Z drugiej strony stań za ladą w warzywniaku, a ja przyjdę kupić 2 mandarynki
> płacąc banknotem 200 zł, a za mną w kolejce będzie 8 moich kumpli, którzy
> zrobią to samo.
dobrze, że nie kartą ;)
-
36. Data: 2009-02-05 16:59:35
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał
w wiadomości news:gmenol$4gq$1@news.onet.pl...
> Pośrednio tak: albo kupujesz w tanim sklepie i masz taką obsługę, za jaką
> płacisz, albo kupujesz w takim miejscu, gdzie obsługa Cię zadawala.
... a bulki sa po 10 zl, wiec jesli dysponujesz jedynie banknotem 50
zlotowym, to po prostu kupujesz 5 i wcinasz :)
Pozdrawiam
SDD
-
37. Data: 2009-02-05 18:02:22
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Tomek Głowacki" <t_gl_nospam_wyalto@wytnijto_o2.pl>
napisał
>
> Taaa... zawsze biedny ten sprzedawca, oj biedny. Tak samo z
> płatnością kartami, mało się nie popłacze jeden z drugim, "bo
> prowizja".
Nie popłacze tylko spławi tych, z którymi miałby więcej problemów niż
pożytku.
-
38. Data: 2009-02-05 18:03:32
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał
>
>> Pośrednio tak: albo kupujesz w tanim sklepie i masz taką obsługę,
>> za jaką płacisz, albo kupujesz w takim miejscu, gdzie obsługa Cię
>> zadawala.
>
> ... a bulki sa po 10 zl, wiec jesli dysponujesz jedynie banknotem 50
> zlotowym, to po prostu kupujesz 5 i wcinasz :)
Albo kupujesz jedną i dajesz cztery dychy napiwku.
Jak gość to gość, nie? :]
-
39. Data: 2009-02-05 18:24:05
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: Michał <m...@o...pl>
> Ma trzymać, bo to jemu zależy, żeby te gambety u niego kupowały. On jest
> przedsiębiorcą i dlatego na nim ciąży obowiązek planowania, przewidywania
> i załatwiania.
Ale jeśli nawet by trzymał i wydał bilonem te 48 zł, to przypuszczam, że
Ernest skrobnąłby posta w stylu: "sprzedawca mi wydał samymi drobnymi, gdzie
go można zaskarżyć" :)
Pozdrawiam,
Michał
-
40. Data: 2009-02-05 18:54:08
Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał
>
> A czego się spodziewać gdy byle kto może sobie założyć sklep, byle
> kto może zostać sprzedawcą?
Wprowadzić koncesje, licencje, egzaminy i korporacje!!!
A z drugiej strony czego się spodziewać gdy byle kto może sobie
wejść do sklepu, byle kto może zostać klientem?