Witam
Mam dziwna sytuacje.
Wspolpracuje jako dzialalnosc gospodarcza z pewna spolka cywilna. Dwoch
wspolwlascieli po 50% wlasnosci.
W chwili obecnej obaj sie o cos poklocili i jeden drugiemu stara sie
utrudnic zycie. Problem polega na tym ze sami nie sa w stanie tego wykonac
wiec i jeden i drugi wysyla zarzadzenia do mnie bym cos wlaczyl/wylaczyl
temu drugiemu. Lub nie wlaczal/nie wylaczal.
Problem polega na tym ze te zarzadzenia sa sprzeczne.
Na ten moment stwierdzilem ze w ten sposob pracowac sie nie da i w
zasadzie odmowilem wykonywania polecen do momentu az beda spojne.
Pytanie czy grozi mi cos prawnie za takie postawienie sprawy i jak
ewentualnie mozna to inteligentniej rozegrac?
Pozdrawiam
JFK