eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSmiac sie czy placic?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2010-12-28 08:27:39
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: BK <b...@g...com>

    On Dec 28, 3:58 am, "pmlb" <b...@d...pl> wrote:

    > Alez zwrocilem na to uwage i tak:
    > Do sadu wystapilo PKP, ktore otrzymalo od sadu zgode na sciaganie dlugu,
    > poniewaz z komornikiem sprawa mogla by sie pewnie ciagnac lub zaszly inne
    > sytuacje, to PKP sprzedalo dlug jakies firmie windykacyjnej, PKP dostalo
    > kase, wyrok sadu sie skonsumowal:)) ze tak to nazwe. Teraz firma
    > windykacyjna by dostac kase od dluznika musi miec z nim umowe!
    > Jakis rachunek, podpisany przez dwie strony. I gdzie tu miejsce na
    > komornika? Wyrok sadu zapadl w sprawie dluznik PKP a nie firma windykacyjna
    > dluznik.

    I jeszcze wyjasniajac bo moze ktos Twoje slowa potraktowac powaznie -
    jesli nawet firma nie pisalaby w imieniu PKP, tylko we wlasnym imieniu
    bo nabyla dlug od PKP to nie musi ta firma miec zadnej umowy z
    dluznikiem. Musi miec umowe z PKP i tyle.


  • 22. Data: 2010-12-28 08:59:30
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-12-28 09:22, BK pisze:


    > A zauwazyles, ze firma pisala _w imieniu_ PKP. PKP nikomu dlugu nie
    > sprzedalo - po prostu maja wynajeta zewnetrzna firme do prowadzenia
    > takich spraw (outsourcing to sie nazywa).

    Czy to coś ulży dłużnikowi, jak komornik zajmie mu pensje na podstawie
    wniosku firmy windykacyjnej działającej w imieniu PKP, niż by wniosek
    miało złożyć PKP osobiście?

    --
    Liwiusz


  • 23. Data: 2010-12-28 09:01:39
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    pmlb pisze:

    >> By bylo prosciej, ktos zalega ci pieniadze, za pozyczke, i nie ma z czego
    >> oddac, znajduje sie wiec inna osoba ktora mowi, ja ci za niego oddam a on
    >> bedzie mi wienn - czy dluznik bedzie mial w takim przypadku obowiazek
    >> zaplacic tej osobie ktora dobrowolnie ci za niego oddala?

    Tak, to się nazywa cesja wierzytelności i może się odbyć bez zgody dłużnika.

    >> W takiej formie, mozna by na kzzdego obywatela naslac komornika:) i to jak
    >> prosto!

    Na każdego dłużnika. Tak, można nasłać komornika. Co w tym dziwnego?

    --
    Liwiusz


  • 24. Data: 2010-12-28 10:20:26
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: BK <b...@g...com>

    On 28 Gru, 09:59, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    > W dniu 2010-12-28 09:22, BK pisze:
    >
    > > A zauwazyles, ze firma pisala _w imieniu_ PKP. PKP nikomu dlugu nie
    > > sprzedalo - po prostu maja wynajeta zewnetrzna firme do prowadzenia
    > > takich spraw (outsourcing to sie nazywa).
    >
    > Czy to coś ulży dłużnikowi, jak komornik zajmie mu pensje na podstawie
    > wniosku firmy windykacyjnej działającej w imieniu PKP, niż by wniosek
    > miało złożyć PKP osobiście?
    >
    > --
    > Liwiusz

    Nie - dla dluznika to ryba ;)


  • 25. Data: 2010-12-29 06:54:34
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>

    ?
    >> Alez zwrocilem na to uwage i tak:
    >> Do sadu wystapilo PKP, ktore otrzymalo od sadu zgode na sciaganie dlugu,
    >> poniewaz z komornikiem sprawa mogla by sie pewnie ciagnac lub zaszly inne
    >> sytuacje, to PKP sprzedalo dlug jakies firmie windykacyjnej, PKP dostalo
    >> kase, wyrok sadu sie skonsumowal:)) ze tak to nazwe. Teraz firma
    >> windykacyjna by dostac kase od dluznika musi miec z nim umowe!
    >> Jakis rachunek, podpisany przez dwie strony. I gdzie tu miejsce na
    >> komornika? Wyrok sadu zapadl w sprawie dluznik PKP a nie firma
    >> windykacyjna
    >> dluznik.
    >
    > I jeszcze wyjasniajac bo moze ktos Twoje slowa potraktowac powaznie -
    > jesli nawet firma nie pisalaby w imieniu PKP, tylko we wlasnym imieniu
    > bo nabyla dlug od PKP to nie musi ta firma miec zadnej umowy z
    > dluznikiem. Musi miec umowe z PKP i tyle.

    Wiec jestes mi dluzny 2000zl :)) ide do komornika:)))
    A na serio, jak mozna komus zaplacic za cos czego nie bylo.
    By zaplacic musi byc umowa miedzy dwoma osobami-firmami.
    Jesli firma kupi dlug od PKP to jest jej wola,


  • 26. Data: 2010-12-29 07:04:06
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
    news:ifc91l$u9u$2@news.onet.pl...
    > pmlb pisze:
    >
    >>> By bylo prosciej, ktos zalega ci pieniadze, za pozyczke, i nie ma z
    >>> czego
    >>> oddac, znajduje sie wiec inna osoba ktora mowi, ja ci za niego oddam a
    >>> on
    >>> bedzie mi wienn - czy dluznik bedzie mial w takim przypadku obowiazek
    >>> zaplacic tej osobie ktora dobrowolnie ci za niego oddala?
    >
    > Tak, to się nazywa cesja wierzytelności i może się odbyć bez zgody
    > dłużnika.

    Zgoda, tylko w takim wypadku wierzytelnosc jest juz w strone firmy
    windykacyjnej a nie PKP.
    I to firma windykacyjna musi wystapic do komornika.
    Naturalnie,nie wiem jak to dziala dokladnie w polsce ale w UK napewno tak to
    dziala, ze firma windykacyjna tak naprawde nic nie moze zrobic. Nawet
    komornik w przypadku dlugu prywatnego nie moze wiele zrobic (nie sforsuje
    zamkow, nie dostanie policji do asysty) Firma windykacyna na wlasne ryzyko
    przejmuje dlug, zgoda dluznika na splate oznacza zawarcie umowy, jednka
    kiedy dluznik nie wyrazi zgody np.poprzez pisemne wezwanie widykacji do
    przedstaienia umowy i rachunku to sprawa upada, lub w przypadku braku
    reakcji dluznika.
    Podejrzewam, ze w Polsce w ramach UE bedzie bardzo podobnie, tylko sie o tym
    glosno nie mowi:)
    Ja widzialem tez przyklad, gdzie firma windykacyjna napisala pismo,
    pierwsze, ze jest to pismo przed sadowe:)))
    Poniewaz to bylo mojego kolegi sprawa tpsa z rzygnacja z uslugi. Mialem
    zamiar tez im odpisac, zaznaczajac, ze to pismo przedsadowe:)
    Tak realnie myslac, to windykacja nic nie zrobi, jedyne co zrobi to
    zastraszy i albo sie kos zlamie albo nie.

    >>> W takiej formie, mozna by na kzzdego obywatela naslac komornika:) i to
    >>> jak
    >>> prosto!
    >
    > Na każdego dłużnika. Tak, można nasłać komornika. Co w tym dziwnego?
    >

    Ano to, ze mozna to zrobic celowo w konkretnym przypadku. Zrobic dlug komus
    jest bardzo latwo.
    I w takim ustawodastwie, latwo mozna przejmowac majatki:)
    Temat mnie zainteresowal, wiec troche poczytam:)


  • 27. Data: 2010-12-29 09:02:43
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: BK <b...@g...com>

    On Dec 29, 7:54 am, "pmlb" <b...@d...pl> wrote:
    > ?
    >
    > >> Alez zwrocilem na to uwage i tak:
    > >> Do sadu wystapilo PKP, ktore otrzymalo od sadu zgode na sciaganie dlugu,
    > >> poniewaz z komornikiem sprawa mogla by sie pewnie ciagnac lub zaszly inne
    > >> sytuacje, to PKP sprzedalo dlug jakies firmie windykacyjnej, PKP dostalo
    > >> kase, wyrok sadu sie skonsumowal:)) ze tak to nazwe. Teraz firma
    > >> windykacyjna by dostac kase od dluznika musi miec z nim umowe!
    > >> Jakis rachunek, podpisany przez dwie strony. I gdzie tu miejsce na
    > >> komornika? Wyrok sadu zapadl w sprawie dluznik PKP a nie firma
    > >> windykacyjna
    > >> dluznik.
    >
    > > I jeszcze wyjasniajac bo moze ktos Twoje slowa potraktowac powaznie -
    > > jesli nawet firma nie pisalaby w imieniu PKP, tylko we wlasnym imieniu
    > > bo nabyla dlug od PKP to nie musi ta firma miec zadnej umowy z
    > > dluznikiem. Musi miec umowe z PKP i tyle.
    >
    > Wiec jestes mi dluzny 2000zl :)) ide do komornika:)))
    > A na serio, jak mozna komus zaplacic za cos czego nie bylo.
    > By zaplacic musi byc umowa miedzy dwoma osobami-firmami.
    > Jesli firma kupi dlug od PKP to jest jej wola,

    Sam piszesz w kolejnym poscie, ze nie wiesz jak to w Polsce jest, ale
    w UK to tak i tak - wiec wnioskujesz, ze w Polsce jest podobnie.

    Zle wnioskujesz i nie masz bladego pojecia ja to wyglada w Polsce - a
    nie przeszkadza Ci to glosic swoich teorii ;-)

    Jedynie komornik moze prowadzic egzekucje z uzyciem przymusu - moze
    zajac pieniadze, konta, ruchomosci i nieruchomosci. Zajety majatek
    moze sprzedac.

    Aby pojsc do komornika trzeba miec tytul egzekucyjny - co do zasady
    jest nim wyrok sadu (chociaz sa wyjatki np. mozna sie samodzielnie
    poddac egzekucji w akcie notarialnym). Komornik na podstawie takiego
    tytulu prowadzi egzekucje - nie bada zas sprawy merytorycznie.

    Wierzyciel moze uzyskac tytul egzekucyjny np. wyrok nawet jesli nie ma
    zadnej umowy z dluznikiem. Po pierwsze, nie wszystkie zobowiazania
    dluznikow maja charakter umowny (moga byc np. z deliktu). Po drugie,
    jak juz bylo wspomniane moze dojsc do cesji wierzytelnosci - moj
    wierzyciel co do zasady moze sprzedas moj dlug innemu wierzycielowi i
    ten wierzyciel bedzie mogl prowadzic egzekucje.

    Tyle w telegraficznym skrocie - jak chcesz wiecej przeczytaj Kodeks
    Cywilny i Kodeks Postepowania Cywilnego.

    Nie szukaj analogii z UK bo prawo cywilne co do zasady nie jest jakos
    specjalnie zharmonizowane - zwlaszcza istotne roznice sa miedzy
    systemem kontynentalnym, a anglosaskim.


  • 28. Data: 2010-12-29 09:09:33
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: BK <b...@g...com>

    On Dec 29, 8:04 am, "pmlb" <b...@d...pl> wrote:

    > Ano to, ze mozna to zrobic celowo w konkretnym przypadku. Zrobic dlug komus
    > jest bardzo latwo.
    > I w takim ustawodastwie, latwo mozna przejmowac majatki:)
    > Temat mnie zainteresowal, wiec troche poczytam:)

    Ale przeciez to sie dzieje - zwlaszcza z uwagi na mocna pozycje
    komornika, ktory jak dostanie tytul egzekucyjny moze robic "co chce" -
    chyba nawet na grupie bylo niedawno o Lodzkim komroniku zajmujacym
    samochody i domy jakiegos dluznika, ktory mial dlug na kilkaset
    zlotych czy kilka tysiecy :) Ale dluznik byl uparty i komornik "na
    zlosc" dokonal zajecia nieruchomosci.


  • 29. Data: 2010-12-29 09:25:32
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-12-29 10:09, BK pisze:
    > On Dec 29, 8:04 am, "pmlb"<b...@d...pl> wrote:
    >
    >> Ano to, ze mozna to zrobic celowo w konkretnym przypadku. Zrobic dlug komus
    >> jest bardzo latwo.
    >> I w takim ustawodastwie, latwo mozna przejmowac majatki:)
    >> Temat mnie zainteresowal, wiec troche poczytam:)
    >
    > Ale przeciez to sie dzieje - zwlaszcza z uwagi na mocna pozycje
    > komornika, ktory jak dostanie tytul egzekucyjny moze robic "co chce" -

    Tytuł wykonawczy.

    > chyba nawet na grupie bylo niedawno o Lodzkim komroniku zajmujacym
    > samochody i domy jakiegos dluznika, ktory mial dlug na kilkaset

    Z doświadczenia powiem, że w wyścigu dłużnik-komornik wygrywa zazwyczaj
    ten pierwszy.

    > zlotych czy kilka tysiecy :) Ale dluznik byl uparty i komornik "na
    > zlosc" dokonal zajecia nieruchomosci.

    Nie na złość, tylko w celu wyegzekwowania kosztów egzekucyjnych.
    Egzekucja z nieruchomości jest najdłuższą i najdroższą z egzekucji, więc
    jestem pewien, iż gdyby komornik miałby łatwiejsze sposoby odzyskania
    pieniędzy, to by je wykorzystał.

    --
    Liwiusz


  • 30. Data: 2010-12-29 10:16:15
    Temat: Re: Smiac sie czy placic?
    Od: BK <b...@g...com>

    On 29 Gru, 10:25, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    > W dniu 2010-12-29 10:09, BK pisze:
    >
    > > On Dec 29, 8:04 am, "pmlb"<b...@d...pl>  wrote:
    >
    > >> Ano to, ze mozna to zrobic celowo w konkretnym przypadku. Zrobic dlug komus
    > >> jest bardzo latwo.
    > >> I w takim ustawodastwie, latwo mozna przejmowac majatki:)
    > >> Temat mnie zainteresowal, wiec troche poczytam:)
    >
    > > Ale przeciez to sie dzieje - zwlaszcza z uwagi na mocna pozycje
    > > komornika, ktory jak dostanie tytul egzekucyjny moze robic "co chce" -
    >
    > Tytuł wykonawczy.

    Racja - egzekucyjny musi dostac jeszcze klauzule wykonalnosci :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1