eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 11. Data: 2007-12-16 14:03:53
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 16 grudzień 2007 14:48
    (autor Robert Tomasik
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fk3add$q30$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    > Czemu średniowieczna? Ja tam z historii mocny nie jestem, ale małżeństwo,
    > to chyba o wiele starszy wynalazek.

    Może tak, ale obecnie w prawie polskim bazuje na tym, że w średniowieczu
    prawodawstwo było oparte prawie w 100% o założenia katolickie.

    > Z punktu widzenia prawa, kluczowym tu
    > zagadnieniem jest wspólnota majątkowa. Chciał byś to zastąpić czymś w
    > postaci spółki cywilnej?

    Oczywiście. O ile w ogóle jest potrzebne, bo np. ja bym uznał, że
    bezpieczniej dla obu stron jest bez tej wspólnoty. Sprawiedliwiej.

    > W sumie kwestia nazewnictwa i tyle. O ile
    > człowiek nie jest wierzący i z małżeństwem nie ma wynikających z
    > sakramentów skojarzeń, to ślub cywilny jest dla niego po prostą forma
    > zawarcia spółki cywilnej na szczególnych w prawie określonych zasadach.

    Ano nie, bo te zasady są zbyt religijne. Zawieramy to ślubując np.
    Zakładasz, że ktoś jest niewierzący zupełnie w nic. A jak jest wierzący
    albo honorowy i ślubowanie to ślubowanie? I on nie chce ślubować aż do
    śmierci, a na 5 lat wspólnoty np.? SC miałem przez 3 lata i nie ślubowałem
    nic wspólnikowi. Się rozeszliśmy bez rozwodu, bez urzędników i bez
    cudowania. Majątek podzieliliśmy i alles.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl


  • 12. Data: 2007-12-16 14:06:35
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Tristan pisze:

    > SC miałem przez 3 lata i nie ślubowałem nic wspólnikowi. Się rozeszliśmy bez
    rozwodu, bez urzędników i bez
    > cudowania. Majątek podzieliliśmy i alles.
    >

    A czemu tej SC nie możesz mieć z kobietą, zamiast małżeństwa? Względy
    preferencji seksualnych :) ?


    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 13. Data: 2007-12-16 14:11:00
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Sun, 16 Dec 2007 15:03:53 +0100, Tristan napisał(a):

    > Ano nie, bo te zasady są zbyt religijne. Zawieramy to ślubując np.
    > Zakładasz, że ktoś jest niewierzący zupełnie w nic. A jak jest wierzący
    > albo honorowy i ślubowanie to ślubowanie? I on nie chce ślubować aż do
    > śmierci, a na 5 lat wspólnoty np.? SC miałem przez 3 lata i nie
    > ślubowałem nic wspólnikowi. Się rozeszliśmy bez rozwodu, bez urzędników
    > i bez cudowania. Majątek podzieliliśmy i alles.

    No cóż. To teraz sobie wyobraź, że są instytucje inne zarówno od s.c. jak
    i od małżeństwa. Np. stosunek pracy albo mandat zaniemanie.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 14. Data: 2007-12-16 14:19:08
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 16 grudzień 2007 15:00
    (autor Johnson
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fk3b3k$s3h$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    >> A małżeństwo to strasznie formalistyczny pomiot. Np. chcę je rozwiązać,
    >> żona chce... A i tak będzie jakiś debilny urzędas łaził i marudził i
    >> sprawdzał czy naprawdę pożycie nam zanikło. A co on mi do łóżka włazi?
    >> Może nam pożycie nie zanikło, a zanikła chęć spółki cywilnej?
    > Pytanie podstawowe, po co zawierałeś małżeństwo? Przymusu nie ma. Nie
    > chciałeś było nie zawierać.

    No i?

    > Niektórzy chcą, to niech zawierają, ty nie chcesz nie zawierasz i nie
    > marudzisz.

    Ale to druga skrajność. Jak przeczytasz ze zrozumieniem to, co napisałem, to
    zauważysz, że mamy obecnie skrajności dwie: megauwiązujące małżeństwo
    dyktowane często widzi się mi się urzędników i wyrokami stronniczych sądów
    oraz brak totalny jakichkolwiek powiązań i praw dla konkubiny.

    Przykład: Zbigniew Nienacki. Jego żona, której nie cierpiał, a ona nie
    cierpiała jego i z którą nie mieszkał przez 20 czy tam nawet 30 lat
    zagarnęła wszystko po jego śmierci, a najbliższa mu osoba, która spędziła z
    nim całe życie i której zapisał wszystko dostała nic.

    OK. Gość zawalił, że nie uregulował tego prawnie, ale też prawo jest tu źle
    skonstruowane. Wszystkie inne umowy zawiera się okresowo albo z sensownymi
    terminami wypowiedzenia.

    >> Wg mnie to należy odseparować. Spółka na zasadach zbliżonych do sc w
    >> prawie i ślubowanie w kościołach/meczetach/gdzie-kto-lubi. Nie wiem czemu
    >> państwo i prawo wymuszają na mnie spółkę z żoną aż do śmierci i
    >> ślubowanie tego? A może ja chcę się ożenić na 5 lat, a potem zmiana?
    > Nie ma małżeństwa na 5 lat, ale przecież wcale nie musisz go zawierać.

    A jak chcę?

    > Po co te zbędne formalności na 5 lat ?

    Skoro są zbędne, to czemu mówisz, żeby nie likwidować małżeństwa?

    > Żyj sobie a konkubinacie z jedną
    > czy pięciom kobietami, zawrzyj spółkę z jedną czy pięciom kobietami i
    > tyle. W czym masz problem?

    W tym, że ta spółka nie będzie funkcjonowała w wielu aspektach tak, jak
    powinna.

    > Tak sobie myślę że twoim problem jest religijne tego podłoże. Walczący
    > ateista?

    Broń Boże. Wierzący, choć coś pośredniego pomiędzy muzułmaninem a
    chrześcijaninem. Wierzę w Allaha, wierzę w proroka Jezusa, nie jestem do
    końca przekonany w boskość Jezusa, ale nie będę oponował, bo po prostu nie
    wiem. Akceptuję elementy miłości i socjalizmu zawarte w chrześcijaństwie i
    elementy miłości zawarte w Islamie. Nie akceptuję złej interpretacji Islamu
    i tego, z czym się kojarzy obecnie, czyli z ekstremistami. Tak samo jak nie
    akceptuję bojówek Taty Grzybka czy też innych ekstremistów chrześcijańskich
    w czasach minionych.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl


  • 15. Data: 2007-12-16 14:25:40
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Tristan pisze:

    >
    > No i?

    No i nie marudź.

    >
    > Przykład: Zbigniew Nienacki. Jego żona, której nie cierpiał, a ona nie
    > cierpiała jego i z którą nie mieszkał przez 20 czy tam nawet 30 lat
    > zagarnęła wszystko po jego śmierci, a najbliższa mu osoba, która spędziła z
    > nim całe życie i której zapisał wszystko dostała nic.

    A może jednak taka był wola Nienackiego? Kobietę z którą mieszkał
    bajerował że tej pierwszej nienawidzi, a świadomie lub podświadomie
    jednak kochał tę pierwszą i chciałby odziedziczyła po nim wszystko.
    Wystarczyło napisać testament.

    >
    > A jak chcę?

    Przecież napisałem że nie możesz, bo małżeństwo jest bezterminowe.
    Nie można mieć wszystkiego co chcesz.

    > Skoro są zbędne, to czemu mówisz, żeby nie likwidować małżeństwa?

    Dlatego że niektórzy chą jej zawierać, to chyba oczywiste? Nie widzę
    powodu by ich takiej możliwości pozbawiać, bo inni nie chcą.

    >
    >> Tak sobie myślę że twoim problem jest religijne tego podłoże. Walczący
    >> ateista?
    >
    > Broń Boże. Wierzący,

    Ok innowierca, wojujący z katolicyzmem :)

    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 16. Data: 2007-12-16 14:28:41
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>

    Tristan dość niespodziewanie napisał(a):
    \>> Nie ma małżeństwa na 5 lat, ale przecież wcale nie musisz go
    >> zawierać.
    >
    > A jak chcę?
    >
    >> Po co te zbędne formalności na 5 lat ?
    >

    Bo przez wieki było tak ( i bywa od dzisiaj), ze naturalną konsekwencją
    małzżeństwa są dzieci, a ich dorastanie zajmuje więcej niż 5 lat
    --
    Roman Rumpel GG 9429617 Skype: rumpel.roman www.ip.biz.pl
    "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
    blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
    piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak


  • 17. Data: 2007-12-16 15:01:42
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Sun, 16 Dec 2007 15:19:08 +0100, Tristan napisał(a):

    > Broń Boże. Wierzący, choć coś pośredniego pomiędzy muzułmaninem a
    > chrześcijaninem. Wierzę w Allaha, wierzę w proroka Jezusa, nie jestem do
    > końca przekonany w boskość Jezusa, ale nie będę oponował, bo po prostu
    > nie wiem. Akceptuję elementy miłości i socjalizmu zawarte w
    > chrześcijaństwie i elementy miłości zawarte w Islamie. Nie akceptuję
    > złej interpretacji Islamu i tego, z czym się kojarzy obecnie, czyli z
    > ekstremistami. Tak samo jak nie akceptuję bojówek Taty Grzybka czy też
    > innych ekstremistów chrześcijańskich w czasach minionych.

    Znaczy się - wariat? ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 18. Data: 2007-12-16 15:02:12
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 16 grudzień 2007 15:25
    (autor Johnson
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fk3cj6$4td$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    >> Przykład: Zbigniew Nienacki. Jego żona, której nie cierpiał, a ona nie
    >> cierpiała jego i z którą nie mieszkał przez 20 czy tam nawet 30 lat
    >> zagarnęła wszystko po jego śmierci, a najbliższa mu osoba, która spędziła
    >> z nim całe życie i której zapisał wszystko dostała nic.
    > A może jednak taka był wola Nienackiego? Kobietę z którą mieszkał
    > bajerował że tej pierwszej nienawidzi, a świadomie lub podświadomie
    > jednak kochał tę pierwszą


    I dlatego od niej uciekł i nie widywał jej przez 20 lat?

    > i chciałby odziedziczyła po nim wszystko.
    > Wystarczyło napisać testament.

    Napisał. Niestety sąd przyznał rację żonie, której na oczy nie widział przez
    20 lat.

    >> A jak chcę?
    > Przecież napisałem że nie możesz, bo małżeństwo jest bezterminowe.

    Przecie napisałem, że to jest do dupy.

    >> Skoro są zbędne, to czemu mówisz, żeby nie likwidować małżeństwa?
    > Dlatego że niektórzy chą jej zawierać, to chyba oczywiste?

    No to widzisz, ja też chcę.

    > Nie widzę
    > powodu by ich takiej możliwości pozbawiać, bo inni nie chcą.

    moja wersja niczego ich nie pozbawia.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl


  • 19. Data: 2007-12-16 15:03:21
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 16 grudzień 2007 15:06
    (autor Johnson
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fk3bfc$s3h$2@atlantis.news.tpi.pl>):

    >> SC miałem przez 3 lata i nie ślubowałem nic wspólnikowi. Się rozeszliśmy
    >> bez rozwodu, bez urzędników i bez cudowania. Majątek podzieliliśmy i
    >> alles.
    > A czemu tej SC nie możesz mieć z kobietą, zamiast małżeństwa? Względy
    > preferencji seksualnych :) ?

    * Bo daje inne możliwości
    * Bo jak się o tym dowie Organ to wsadzą mnie za bigamię np.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl


  • 20. Data: 2007-12-16 15:04:16
    Temat: Re: Śluby kościelne po 46 roku -nielegalne ;)
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 16 grudzień 2007 15:11
    (autor Olgierd
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fk3blj$n5q$3@inews.gazeta.pl>):

    > Dnia Sun, 16 Dec 2007 15:03:53 +0100, Tristan napisał(a):
    >
    >> Ano nie, bo te zasady są zbyt religijne. Zawieramy to ślubując np.
    >> Zakładasz, że ktoś jest niewierzący zupełnie w nic. A jak jest wierzący
    >> albo honorowy i ślubowanie to ślubowanie? I on nie chce ślubować aż do
    >> śmierci, a na 5 lat wspólnoty np.? SC miałem przez 3 lata i nie
    >> ślubowałem nic wspólnikowi. Się rozeszliśmy bez rozwodu, bez urzędników
    >> i bez cudowania. Majątek podzieliliśmy i alles.
    >
    > No cóż. To teraz sobie wyobraź, że są instytucje inne zarówno od s.c. jak
    > i od małżeństwa. Np. stosunek pracy albo mandat zaniemanie.

    I jak to się ma do tematu wadliwego prawa związanego z małżeństwami?
    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1