eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sklep i złe doradztwo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 21. Data: 2006-08-30 16:22:53
    Temat: Re: Sklep i złe doradztwo
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    stern napisał(a):
    > 1. na czym polega oszustwo, gdy kobieta idzie do sklepu i coś kupuje?
    > Dostaje towar, jaki zapłaciła, prawda?
    > 2. nie ulega wątpliwości, że karta za 1.500 zł (zakładam, że to cena w
    > sklepie) działa lepiej niż zintegrowana na płycie), a zatem pani
    > zapłaciła za lepszą jakość.

    na doprowadzeniu jej do zawarcie niekorzystnej dla niej umowy

    > Prokuratura nie jest od chronienia ludzi, którzy nie potrafią myśleć
    > samodzielnie.

    bo poskarżę się ministrowi ;)

    KG


  • 22. Data: 2006-08-30 16:39:56
    Temat: Re: Sklep i złe doradztwo
    Od: stern <s...@0...pl>

    kam napisał(a):
    > stern napisał(a):
    >> 1. na czym polega oszustwo, gdy kobieta idzie do sklepu i coś kupuje?
    >> Dostaje towar, jaki zapłaciła, prawda?
    >> 2. nie ulega wątpliwości, że karta za 1.500 zł (zakładam, że to cena w
    >> sklepie) działa lepiej niż zintegrowana na płycie), a zatem pani
    >> zapłaciła za lepszą jakość.
    >
    > na doprowadzeniu jej do zawarcie niekorzystnej dla niej umowy

    ależ umowa nie była dla niej niekorzystna.
    Za Słownikiem języka polskiego:
    niekorzystny ~niejszy
    1. <<nie przynoszący korzyści, będący przyczyną strat, szkód;
    niezyskowny, niepomyślny>>
    Niekorzystny zakup.
    Niekorzystna transakcja, umowa.


    Pomijając drobne w zasadzie różnice w cenach w różnych miejscach -
    dostała to za co zapłaciła. Nie przepłaciła innymi słowy.
    Więc nie może być mowy, o _niekrozystnym_ rozporządzeniu mieniem.

    >> Prokuratura nie jest od chronienia ludzi, którzy nie potrafią myśleć
    >> samodzielnie.
    >
    > bo poskarżę się ministrowi ;)

    przecież to prawda.
    niedawno pisałem odmowę wszczęcia na takiej mniej więcej podstawie :)


    --
    http://bdp.e-wro.com GG: 4494911


  • 23. Data: 2006-08-30 17:14:11
    Temat: Re: Sklep i złe doradztwo
    Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>

    kam napisał(a):
    > stern napisał(a):
    >> 1. na czym polega oszustwo, gdy kobieta idzie do sklepu i coś kupuje?
    >> Dostaje towar, jaki zapłaciła, prawda?
    >> 2. nie ulega wątpliwości, że karta za 1.500 zł (zakładam, że to cena w
    >> sklepie) działa lepiej niż zintegrowana na płycie), a zatem pani
    >> zapłaciła za lepszą jakość.
    >
    > na doprowadzeniu jej do zawarcie niekorzystnej dla niej umowy

    IMHO niekorzystna byłaby jakby zapłaciła te 1500zł za karte typu
    S3Virge. W innym przypadku otrzymala karte o wartości jaka zapłaciła.
    To czy jej takowa była potrzebna to inna bajka.
    Nie wiadomo jak wygladala rozmowa ze sprzedawca, czy nie napomknela, ze
    dzieci beda grac w gry (lub udzielila takowej informacji pytana przez
    sprzedawce, ktory w takich przypadkach robi male rozeznacie jaki to ma
    byc sprzet).
    Inna sprawa, ze wychodzi na to, ze sprzedawca wymienil owa karte na
    ulepszenie innych podzespolow w tej samej cenie, wiec raczej nie mozna
    mowic o zlej woli sprzedawcy.

    Aczkolwiek, trzeba by byc na miejscu podczas zakupu/zamawiania sprzetu
    zeby z cala pewnoscia stwierdzic kogo byla wina.


    pozdrawiam,
    Przemek O.

    PS.
    Jest jeszcze mozliwosc, ze kupujaca, palnela takie glupstwo i po
    ochlonieciu (obejrzeniu rachunku) postanowila odkrecic sprawe, a wtedy
    prawdy sie nie dowiemy z jednostronnej relacji :) Ale to juz OT.


  • 24. Data: 2006-08-30 20:24:59
    Temat: Re: Sklep i złe doradztwo
    Od: "majcher" <m...@t...net>


    Użytkownik "Waldemar "Jakec" Bulkowski" <"jakec "@ tlen.pl> napisał w
    wiadomości news:aur3ifnkmlbe.sc4kt5suyza8.dlg@40tude.net...
    > Hi!
    >
    > Pewna kobieta poszła do salonu znanej sieci sklepów komputerowych.
    > Chciała kompa do prowadzenia małego biura. No i spzedawca przedstawił jej
    > ofertę. Sam komp ok, ale powiedział, że konieczna jest jeszcze karta
    > graficzna, mimo tego, że na płycie głównej była. Kobitka się zgodziła, bo
    > się nie zna. Gościu jej wcisnął grafę za... 1500 zł.
    > Jak zobaczyłem fakturę to się we mnie zagotowało. Wytłumaczyłem kobiecie,
    > że została wprowadzona w błąd i że to jej w ogóle nie jest potrzebne.
    > Pojechała z powrotem i wywalczyła tyle, że zabrali ten sprzęt i dali w tej
    > samej cenie, ale z lepszymi innymi parametrami.
    > To w sumie nie jest ważne.
    > Chodzi mi o aspekt prawny postępowania tego sprzedawcy.
    > Wiem, że kobieta zrobiła błąd jadąc sama kupić coś na czym się zupełnie
    > nie
    > zna. Ale czy sprzedawca nie złamał jakiś przepisów prawnych?

    Później ta kobieta poszła do salonu Audi. Kupiła sobie A3 z silnikiem 3,2
    litra quatro. Wcisnął jej te auto diler. Kobieta się zgodziła bo się nie
    zna. I co też jej trzeba bylo wytłumaczyć że do jazdy po mieście wystarczy
    silnik 1,6?



  • 25. Data: 2006-08-30 21:20:07
    Temat: Re: Sklep i złe doradztwo
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu_wp.pl> napisał w wiadomości
    news:ed3sp4$9vc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał
    >
    >> A w jakich? Ot, na przyklad wtedy, kiedy sprzedawca wcisnal kit, ze "do
    >> prac biurowych niezbedna jest karta graficzna za 1500 zl". Sklamal?
    >> Sklamal.
    Skłamał?

    -Dzień dobry. Chcę kupić komputer do biura.
    -A co pani będzie na nim robiła?
    -No wie pan. Faktury, pisma, Czasem syn chciałby sobie zagrać. Zięć mówił że
    jak będzie szybkie coś w komputerze to mógły sobie narysować jakiś projekt
    bo wie pan on studia kończy i dużo rysuje.
    -a ile pani chce wydać? Bo to co Pani wymieniła można kupić za 3 tys i za 7
    tys.
    - To wie pan. Może tak po środku. powiedzmy 5 tys.

    Na prawie sie nie znam. Ale jeżeli pani sie na kompach nie zna to gdyby ze
    mną rozmawiała to ta rozmowa mogłaby tak wyglądać. Powiedz mi czy gdybym jej
    sprzedał komp za 5 tys z tą grafiką za 1500 to gdzieś bym ją oszukał?
    proponuje jej przedział cenowy-ona wybiera - ja składam. Czy ja tu łamie
    prawo?
    Chyba z tym kłamaniem to ciut przesadzasz

    --
    PawełJ




  • 26. Data: 2006-08-31 08:56:06
    Temat: Re: Sklep i złe doradztwo
    Od: "Neko" <miglce@_bez_spamu_wp.pl>

    Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał

    > na doprowadzeniu jej do zawarcie niekorzystnej dla niej umowy


    Bzdury waszmosc pleciesz. :)

    Neko


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1