-
721. Data: 2008-01-15 09:15:43
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 15 Jan 2008 10:09:21 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>> Nie mogę zacytować, mogę Ci podpowiedzieć gdzie szukać - art. 384 par.
>> 2 kc zd. 2 in fine. Można też się zastanawiać nad par. 1, o ile przez
>> doręczenie można rozumieć wywieszkę na ścianie (stosuje się często w
>> sklepach, restauracjach itd.) - IMHO można.
>
> Aha, no to coz, mozesz mnie pozwac na drodze cywilnej
Oczywiście. I żadne LOL.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
722. Data: 2008-01-15 09:20:08
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Olgierd napisał:
> Dnia Tue, 15 Jan 2008 10:06:16 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>>> Nie mogę zacytować, mogę Ci podpowiedzieć gdzie szukać - art. 384 par.
>>> 2 kc zd. 2 in fine. Można też się zastanawiać nad par. 1, o ile przez
>>> doręczenie można rozumieć wywieszkę na ścianie
>>
>> No to ja mam zaswiadczenie, ze nie umiem czytac i mnie ta "umowa" nie
>> dotycvzy, bo nei zostala mi przedstawiona...
>>
>> No chyba ni edyskryminujesz ludzi, bo nei potrafią czytac?
>
> Nie dyskryminuję, ale nieumiejętność czytania nie jest przeszkodą jeśli
> chodzi o zapoznanie się z treścią regulaminu.
Hmmmm, ciekawe, ciekawe, a pisales, ze ma mi zostac przedstawiony i ze
wywieszenie wystarcza, to ja ci podalem przyklad, gdy regulamin nie
zostal mi przedstawiony i samo wywieszenie nie wystarczylo.
no ale fakt, mozesz mnie pozwac.
:D
Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
723. Data: 2008-01-15 09:21:41
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Olgierd napisał:
> Dnia Tue, 15 Jan 2008 10:09:21 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>>> Nie mogę zacytować, mogę Ci podpowiedzieć gdzie szukać - art. 384 par.
>>> 2 kc zd. 2 in fine. Można też się zastanawiać nad par. 1, o ile przez
>>> doręczenie można rozumieć wywieszkę na ścianie (stosuje się często w
>>> sklepach, restauracjach itd.) - IMHO można.
>>
>> Aha, no to coz, mozesz mnie pozwac na drodze cywilnej
>
> Oczywiście. I żadne LOL.
LOL, LOL, wielkie lol - bo rozmawiamy o przestepstwach i wykroczeniach.
I jesli ja nawet zlamie regulamin, to mozesz mnie pozwac w procesei
cywilnym, ale jesli nie chcesz mnie wpuscic, to popelniasz wykroczenie
karalne z urzedu. Stad ten LOL :) Za nierozroznianie prawa cywilnego od
karnego.
Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
724. Data: 2008-01-15 09:44:23
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 15 Jan 2008 10:20:08 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>> Nie dyskryminuję, ale nieumiejętność czytania nie jest przeszkodą jeśli
>> chodzi o zapoznanie się z treścią regulaminu.
>
> Hmmmm, ciekawe, ciekawe, a pisales, ze ma mi zostac przedstawiony i ze
> wywieszenie wystarcza, to ja ci podalem przyklad, gdy regulamin nie
> zostal mi przedstawiony i samo wywieszenie nie wystarczylo.
>
> no ale fakt, mozesz mnie pozwac.
Widzę, że mamy do czynienia z nowym trollem na grupie ;-)
Otóż powtórzę: nieumiejętność czytania nie jest przeszkodą z punktu
widzenia prawa cywilnego.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
725. Data: 2008-01-15 09:50:27
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 15 Jan 2008 10:21:41 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>>> Aha, no to coz, mozesz mnie pozwac na drodze cywilnej
>>
>> Oczywiście. I żadne LOL.
>
> LOL, LOL, wielkie lol - bo rozmawiamy o przestepstwach i wykroczeniach.
> I jesli ja nawet zlamie regulamin, to mozesz mnie pozwac w procesei
> cywilnym, ale jesli nie chcesz mnie wpuscic, to popelniasz wykroczenie
> karalne z urzedu. Stad ten LOL Za nierozroznianie prawa cywilnego od
> karnego.
Ja nie rozróżniam? Po pierwsze dokładnie wczoraj pisałem w tym wątku-
założonym-przez-trolla, że trzeba to rozróżnić; a sankcji karnej
oczywiście nie ma.
Natomiast oczywiście niemanie ochoty wpuszczenia kogoś do sklepu nie
podlega sankcji, o której piszesz. Specjalnie dla Ciebie przepiszę tu ów
przepis, a później rozbiorę na części pierwsze:
" *Kto, zajmując się sprzedażą towarów* w przedsiębiorstwie handlu
detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, *ukrywa przed
nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży* lub *umyślnie bez uzasadnionej
przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru*, podlega karze grzywny."
No więc odpowiedzialność jest uzależniona od dwóch warunków:
- musi być to osoba zajmująca się sprzedażą (a więc nie sprzątaczka,
która mówi "pan tędy nie przejdzie, bo umyłam podłogę"),
- sklepowy towar musi przed klientem chować, lub
- sklepowy musi odmówić sprzedaży *umyślnie i bez uzasadnionej przyczyny*.
Zatem (napiszę jeszcze raz, chociaż wątpię, żebyś zrozumiał): 1. sklepowy
musi odmówić sprzedaży 2. umyślnie i 3. bez uzasadnionej przyczyny.
Jeśli przyczyna jest uzasadniona to sklepowy nie poniesie
odpowiedzialności. Tak jak nie poniesie jej woźny czy ślusarz.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
726. Data: 2008-01-15 09:55:29
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Olgierd napisał:
> Dnia Tue, 15 Jan 2008 10:20:08 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>>> Nie dyskryminuję, ale nieumiejętność czytania nie jest przeszkodą jeśli
>>> chodzi o zapoznanie się z treścią regulaminu.
>>
>> Hmmmm, ciekawe, ciekawe, a pisales, ze ma mi zostac przedstawiony i ze
>> wywieszenie wystarcza, to ja ci podalem przyklad, gdy regulamin nie
>> zostal mi przedstawiony i samo wywieszenie nie wystarczylo.
>>
>> no ale fakt, mozesz mnie pozwac.
>
> Widzę, że mamy do czynienia z nowym trollem na grupie ;-)
Czy ja wiem. Tak, wygladasz troche na trolla. :>
> Otóż powtórzę: nieumiejętność czytania nie jest przeszkodą z punktu
> widzenia prawa cywilnego.
Momencik, to ty podales paragraf, i imotywowales, ze wystarczy, iz
wywiesisz w w widocznym miejscu regulamin to to wystarczy. W ustawie jak
widze jest, ze _masz przedstawic_ regulamin.
Anyway. Jak chcesz uniknac odpowiedzialnosci za wykroczenie, nie
wpuszczajac mnei do lokalu i łamiąc moje prawa konsumenta? Hm?
Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
727. Data: 2008-01-15 09:59:54
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 15 Jan 2008 10:55:29 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>> Otóż powtórzę: nieumiejętność czytania nie jest przeszkodą z punktu
>> widzenia prawa cywilnego.
>
> Momencik, to ty podales paragraf, i imotywowales, ze wystarczy, iz
> wywiesisz w w widocznym miejscu regulamin to to wystarczy. W ustawie jak
> widze jest, ze _masz przedstawic_ regulamin.
Masz 16 lat czy tylko tak się zachowujesz? Bo taka metoda prowadzenia
rozmów "a jak... a jak..." to troszkę dziecinna jest.
("A jak zamknę oczy? A jak powiem, że nie umiem czytać po polsku? A jak
mnie rozbolą oczy?")
Regulamin masz podany, jeśli jest napisany po polsku itd. to przyjmuje
się, że masz go sobie przeczytać.
Owszem, można się pozastanawiać co z osobą ubezwłasnowolnioną, ale nawet
na Twoje specjalne życzenie nie zechce mi się.
> Anyway. Jak chcesz uniknac odpowiedzialnosci za wykroczenie, nie
> wpuszczajac mnei do lokalu i łamiąc moje prawa konsumenta? Hm?
Normalnie. To nie jest wykroczenie.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
728. Data: 2008-01-15 10:00:32
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Olgierd napisał:
> Ja nie rozróżniam? Po pierwsze dokładnie wczoraj pisałem w tym wątku-
> założonym-przez-trolla, że trzeba to rozróżnić; a sankcji karnej
> oczywiście nie ma.
Uffff, no dobrze, nie m asankcji karnej :)
> Natomiast oczywiście niemanie ochoty wpuszczenia kogoś do sklepu nie
> podlega sankcji, o której piszesz. Specjalnie dla Ciebie przepiszę tu ów
> przepis, a później rozbiorę na części pierwsze:
>
> " *Kto, zajmując się sprzedażą towarów* w przedsiębiorstwie handlu
> detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, *ukrywa przed
> nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży* lub *umyślnie bez uzasadnionej
> przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru*, podlega karze grzywny."
>
> No więc odpowiedzialność jest uzależniona od dwóch warunków:
> - musi być to osoba zajmująca się sprzedażą (a więc nie sprzątaczka,
> która mówi "pan tędy nie przejdzie, bo umyłam podłogę"),
a ochroniarz? czesto powolywaly sie tu rozne trole, ze ochroniarz nie
prowadzi sprzedazy wiec _moze_ mnie nie wpuscic.
> - sklepowy towar musi przed klientem chować, lub
Wiesz jak wyglada hala supermarketu? Ja chce kupic serek. Nie wpuszczasz
mnie, a serki sa w drugiej czesci hali. Znacyxz ukrywasz przede mna serki.
> - sklepowy musi odmówić sprzedaży *umyślnie i bez uzasadnionej przyczyny*.
niewpuszczenie z powodu, ze mam czerwone trampki jest umyslne i bez
uzasadnionej przyczyny.
> Zatem (napiszę jeszcze raz, chociaż wątpię, żebyś zrozumiał): 1. sklepowy
> musi odmówić sprzedaży 2. umyślnie i 3. bez uzasadnionej przyczyny.
No i dokladnie to wszystko zdarza sie, gy mnie nie wpuszcza do
sklepu.Odmawia mi sprz3edazy (bo ja chce kupic serek), umyslnie i bez
uzasadnionej przyczyny.
> Jeśli przyczyna jest uzasadniona to sklepowy nie poniesie
> odpowiedzialności. Tak jak nie poniesie jej woźny czy ślusarz.
ale "uzasadniona przyczyna" to wiesz, ze nei jest to widzimisie
sprzedawcy (dzis nie obslugujemy karłów)?
Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
729. Data: 2008-01-15 10:04:08
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Olgierd napisał:
> Dnia Tue, 15 Jan 2008 10:55:29 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>>> Otóż powtórzę: nieumiejętność czytania nie jest przeszkodą z punktu
>>> widzenia prawa cywilnego.
>>
>> Momencik, to ty podales paragraf, i imotywowales, ze wystarczy, iz
>> wywiesisz w w widocznym miejscu regulamin to to wystarczy. W ustawie jak
>> widze jest, ze _masz przedstawic_ regulamin.
>
> Masz 16 lat czy tylko tak się zachowujesz? Bo taka metoda prowadzenia
> rozmów "a jak... a jak..." to troszkę dziecinna jest.
> ("A jak zamknę oczy? A jak powiem, że nie umiem czytać po polsku? A jak
> mnie rozbolą oczy?")
Nie no to ty stosujesz precyzyjny przyklad kiedy przedstawiasz
regulamin, wiec pytam sie, co w wypadku, gdy ... kto snie umie czytac?
> Regulamin masz podany, jeśli jest napisany po polsku itd. to przyjmuje
> się, że masz go sobie przeczytać.
JESTEM OSOBA NIEWIDOMĄ!
No i jak mamsobie poczytac regulamin?
>> Anyway. Jak chcesz uniknac odpowiedzialnosci za wykroczenie, nie
>> wpuszczajac mnei do lokalu i łamiąc moje prawa konsumenta? Hm?
>
> Normalnie. To nie jest wykroczenie.
No to mamy kamienie przeciwko orzechom, bo ja powolujac sie twierdze, ze
jest. Ty - ze nie jest. Wiec ja wzywam patrol policji i on juz
rozstrzyga. OK?
Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
730. Data: 2008-01-15 10:11:21
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 15 Jan 2008 11:00:32 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>> No więc odpowiedzialność jest uzależniona od dwóch warunków: - musi być
>> to osoba zajmująca się sprzedażą (a więc nie sprzątaczka, która mówi
>> "pan tędy nie przejdzie, bo umyłam podłogę"),
>
> a ochroniarz? czesto powolywaly sie tu rozne trole, ze ochroniarz nie
> prowadzi sprzedazy wiec _moze_ mnie nie wpuscic.
Ochroniarz może Cię nie wpuścić wówczas, gdy spełnione są przesłanki
niewpuszczenia.
>> - sklepowy towar musi przed klientem chować, lub
>
> Wiesz jak wyglada hala supermarketu? Ja chce kupic serek. Nie wpuszczasz
> mnie, a serki sa w drugiej czesci hali. Znacyxz ukrywasz przede mna
> serki.
Odpowiedzialność karna wymaga 100-procentowego zestawienia dyspozycji
czynu z osobą. Gdyby było jak mówisz to przepis brzmiałby "każdy kto".
>> - sklepowy musi odmówić sprzedaży *umyślnie i bez uzasadnionej
>> przyczyny*.
>
> niewpuszczenie z powodu, ze mam czerwone trampki jest umyslne i bez
> uzasadnionej przyczyny.
Zapewne tak. Ale może się okazać, że w danym miejscu czerwone trampki nie
pasują i wówczas przyczyna będzie uzasadniona. Albo buty są brudne. Albo
od kogoś wali szambem. Albo sam nie wiem co jeszcze.
>> Zatem (napiszę jeszcze raz, chociaż wątpię, żebyś zrozumiał): 1.
>> sklepowy musi odmówić sprzedaży 2. umyślnie i 3. bez uzasadnionej
>> przyczyny.
>
> No i dokladnie to wszystko zdarza sie, gy mnie nie wpuszcza do
> sklepu.Odmawia mi sprz3edazy (bo ja chce kupic serek), umyslnie i bez
> uzasadnionej przyczyny.
Zróbmy z tego teleaudio:
A. 1. sklepowy 2. umyślnie 3. bez uzasadnionej przyczyny
B. 1. teść sklepowego 2. umyślnie 3. bez uzasadnionej przyczyny
C. 1. teściowy sklepa 2. umyślnie 3. bez uzasadnionej przyczyny
D. 1. sklep teściowego 2. umyślnie 3. bez uzasadnionej przyczyny
E. 1. ślusarz z teściową 2. umyślnie 3. bez uzasadnionej przyczyny
Można głosować.
>> Jeśli przyczyna jest uzasadniona to sklepowy nie poniesie
>> odpowiedzialności. Tak jak nie poniesie jej woźny czy ślusarz.
>
> ale "uzasadniona przyczyna" to wiesz, ze nei jest to widzimisie
> sprzedawcy (dzis nie obslugujemy karłów)?
Tak, uzasadniona to nie jest widzimisię.
Ale już np. naruszenie zasad regulaminu sprzedaży - i owszem. Np. o tym,
że nie wolno się przepychać w kolejce nie ma w żadnej ustawie, jednak
jeśli sklepowy nie obsłuży takiego chama - nie stanie przed sądem
grodzkim.
To chyba jasne?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/