Dnia 12.01.2008 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał/a:
> IMO fotografowanie[1] jest po prostu "zwykłym zachowaniem człowieka".
> Takim, jak to że idzie, stoi, czasem kichnie...
[..]
> Zgoda. Jest ortogonalna do problemu fotografowania jako takiego,
> przepisy dotyczące handlu, konsumenckości i całej reszty istotne
> są o tyle, że klientowi się "daje ofertę publiczną" a tym samym
> *wpuszcza* do sklepu.

MZ jest to nieistotne ze względu na to, że są one w moim odczuciu
niezależne (nie wiem czy akurat to miałeś na mysli pisząc o
ortogonalności). Nigdy nie ma tak, że ktoś ma zapewnić jednocześnie
bezwzględnie WSZELKIE środki umożliwiające wykonanie pewnego zobowiązania
(tu, mozliwości zapoznania z ofertą) więc zakaz fotografowania (dalsze
konsekwencje), czy słuszny czy nie, nie uniemozliwia zapoznanania (nie
wyczerpuje przyjętych sposobów) i cała dyskusja po tej linie nie ma MZ
najmniejszego sensu. Rzecz sprowadza się wyłącznie do tego, czy
fotografowanie wbrew woli posiadacza lokalu jest naruszeniem
posiadania/dóbr osobistych/czegokolwiek.

> IMO problemem "zakazywaczy fotografowania" jest to, że uważają
> robienie zdjęć za coś NADZWYCZAJNEGO. Bądź nienormalnego.

Bo to MZ nie jest jednoznacznie zwyczajna czynność. Nie ma MZ uzasadnienia
kategoryczny i bezwarunkowy (podyktowany wyłącznie widzimisie) zakaz
fotografowania w sklepach i tego typu obiektach, ale sporo argumentów
przytoczonych także we wcześniejszych dyskusjach może mieć jakieś
"umocowanie" logiczno-prawne. Jest faktem, że u wielu osób (np. klientów)
powoduje to jakiś dyskomfort (nie da się tego MZ porównać tak bezbolesnie
z oddychaniem, chodzeniem etc). Jest faktem, że może mieć wpływ na
bezpieczeństwo firmy i obiektu. Można powymyślać trochę przykładów
(ostrzegam, że nie zamierzam ich rozstrząsać :) Po prostu widzę sytuacje,
gdy taki zakaz może mieć uzasadnienie ale też widzę takie, gdzie nie ma.
Innymi słowy kwestia indywidualnej sytuacji a nie że ZAWSZE bądź NIGDY.

--
Marcin

do góry

Andrzej Lawa pisze:

>
> Poszukaj sobie ustawy z ochroną praw konsumentów, to zaraz znajdziesz.
>

Nie bądź taki "cfany". Jak mogę znaleźć coś czego nie ma ...

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:duvn55-i2d.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> Wobec tego nie jest uprawniony do decydowania o tym, kto w sklepie może
> przebywać, a kto nie.

Do reprezentowania właściciela uprawnił i upoważnił go właściciel. Nie miał
prawa?


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"

do góry

Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1folstvaliw58$.gidvptin2e8p.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 13 Jan 2008 00:16:29 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>> Nooooooooooooiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii......?
>
> No i Art.135KW go nie dotyczy.



Wzmiankowany artykuł dotyczy odmowy sprzedaży konkretnego przedmiotu a nie
odmowy wpuszczenia do sklepu. Interpretację jego zostawcie mądrzejszym.

--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:u70o55-i2d.ln1@ncc1701.lechistan.com...



> Za to ktoś może ci je przetrącić, jak będziesz nimi wymachiwał.

Ty gamoniu na uszy uważaj;)


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0801122313300.3740@athlon64...


> IMO fotografowanie[1] jest po prostu "zwykłym zachowaniem człowieka".

Kąpiel również. I co z tego??


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:m74o55-n06.ln1@ziutka.router...

> Po prostu widzę sytuacje,
> gdy taki zakaz może mieć uzasadnienie ale też widzę takie, gdzie nie ma.
> Innymi słowy kwestia indywidualnej sytuacji a nie że ZAWSZE bądź NIGDY.


Nie tego tyczy dyskusja a tego, czy właściciel sklepu może zakazać
fotografowania i co za tym idzie za złamanie zakazu przegnać ze sklepu.


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"

do góry

Dnia Sun, 13 Jan 2008 00:55:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> I traficie do pierdla za fałszywe zeznania

Za zeznania przed policja? Na jakiej podstawie?

--
KRZYZAK

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Dnia Sun, 13 Jan 2008 00:16:29 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>> Nooooooooooooiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii......?
>
> No i Art.135KW go nie dotyczy.

Eeeeee?

No to znaczy ze nie moze wykonac polecenia wlasciciela?

Bo chyba wlasnie mial mnie wyprosic za robienie zdjec. Ale skoro go nie
dotyczy to... no to co? :>


Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Użytkownik Nostradamus napisał:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:duvn55-i2d.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>> Wobec tego nie jest uprawniony do decydowania o tym, kto w sklepie może
>> przebywać, a kto nie.
>
> Do reprezentowania właściciela uprawnił i upoważnił go właściciel. Nie
> miał prawa?

Czyli uprawnil go takze do odmowy sprzedazy ;)

Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry