eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 110

  • 21. Data: 2012-07-25 18:02:19
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: ja <b...@b...org>

    W dniu 25.07.2012 17:50, Marcin Kuczera pisze:
    >
    > Jak dla mnie - nie reklamować.
    > Reklamacje jest dla abonenta, a skoro Twój ojciec umowy nie podpisał, to
    > abonentem nie jest.
    > Tyle.
    >
    > To co ja bym zrobił, poszedł do TP i zgłosił przeniesienie numeru z NO
    > do TP i podpisanie nowej umowy z TP.
    > W ten sposób ojciec zabezpieczy sobie prawo do numeru.
    To brzmi bardzo rozsądnie. Dziękuję Ci za pomysł.

    > A równoległym torem - zgłoszenie popełnienia przestępstwa i przesłanie
    > kopi zgłoszenia do NO z informacją aby darowali sobie wysyłanie faktur.
    To już niemal zrobione. "Niemal" dlatego, że nie wysłałem im kopii
    zgłoszenia, ale poinformowałem o fakcie. Powinni zdawać sobie z tego
    sprawę, zwłaszcza, że policja zwróciła się do nich po oryginał rzekomej
    umowy jeszcze przed naszą korespondencją. Z resztą jako strona w
    postępowaniu mają wgląd do akt.





  • 22. Data: 2012-07-25 18:06:07
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: ja <b...@b...org>

    W dniu 25.07.2012 17:54, Marcin Kuczera pisze:
    > [...]
    >> Ano właśnie jak wspomniałem wyżej, odrębną spółkę, mieszczącą się pod
    >> tym samym adresem co NO, która to mnie już spuściła na drzewo do NO.
    >> Obawiam się, że NO spuści mnie teraz tak samo do tej spółeczki od
    >> zawierania umów. Jak nie błędne koło to urobor.
    >
    > Nie boksuj się z nimi, wyślij informacje o prowadzonej sprawie w sprawie
    > podrobienia podpisu i wyłudzenia usług telekomunikacyjnych.
    > Tyle. I przenieś numer z powrotem do TP.
    >
    > Marcin

    Tutaj też dziękuję Ci za rzeczową odpowiedź.


  • 23. Data: 2012-07-25 18:06:47
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: ja <b...@b...org>

    W dniu 25.07.2012 17:56, Marcin Kuczera pisze:
    > [...]
    >> A i to czy to jest wyłudzenie - to bym polemizował. Jest tam na 99%
    >> fałszerstwo. Ale żeby było wyłudzenie, to ten kto rzekomo wyłudza,
    >> musi być świadomy tego że domaga się od Ciebie czegoś co mu się nie
    >> nalezy. Moim zdaniem tak nie jest, a nawet jakby było - jest to nie do
    >> udowodnienia (przez co prokuratorowi nawet nie pomyśli żeby iść tym
    >> tropem).
    >
    > NO powiadomiony o nieważnej umowie z powodu podrobienia podpisu, nadal
    > uparcie wystawiający faktury - wyłudza pieniądze.
    >
    > Marcin
    I tu też trzecie podziękowania wędrują do Ciebie.


  • 24. Data: 2012-07-25 20:30:45
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 25.07.2012 17:56, Marcin Kuczera pisze:
    > m wrote:
    >> W dniu 25.07.2012 16:22, ja pisze:
    >>> W dniu 25.07.2012 15:59, m pisze:
    >>>
    >>>>> Kolejne zgłoszenie do prokuratury o próbie wyłudzenia?
    >>>> Dlaczego kolejne?
    >>> Choćby dlatego, że to przestępstwa z innego artykułu kk, to nie
    >>> wystarczający powód?
    >>
    >> Ale czyn ten sam? Jeżeli tak - to nie ma (z zastrzeżeniem jak w
    >> poprzednim poście) sensu słać osobnego zawiadomienia do prokuratury,
    >> możnaby, poinformować prokuratora że ten czyn wg Ciebie to jest nie
    >> tylko fałszerstwo a także wyłudzenie. IMHO to nie ma jednak większego
    >> sensu (takie informowanie)
    >>
    >> A i to czy to jest wyłudzenie - to bym polemizował. Jest tam na 99%
    >> fałszerstwo. Ale żeby było wyłudzenie, to ten kto rzekomo wyłudza,
    >> musi być świadomy tego że domaga się od Ciebie czegoś co mu się nie
    >> nalezy. Moim zdaniem tak nie jest, a nawet jakby było - jest to nie do
    >> udowodnienia (przez co prokuratorowi nawet nie pomyśli żeby iść tym
    >> tropem).
    >
    > NO powiadomiony o nieważnej umowie z powodu podrobienia podpisu, nadal
    > uparcie wystawiający faktury - wyłudza pieniądze.

    Niekoniecznie.

    Nie wiadomo, czy do tego który wystawia faktury dotarła informacja od
    "ja". Jeżeli dotarła - to ten musiałby uznać ją za wiarygodną, nie
    zapomnieć o tym, nie zgubić itd... żeby było przestępstwo.

    Jeżeli jednak on tej wiadomości nie dostał, ewentualnie dostał ale
    zgubił, zapomniał, ewentualnie nie zgubił ale zignorował bo uznał że
    jest to niewiarygodna informacja - nie ma (na mój laicki i nieprawniczy
    nos) tutaj nic do roboty dla prokuratora. W sensie - zostaje dla
    prokuratora tylko temat podrobionego podpisu.

    p. m.


  • 25. Data: 2012-07-25 22:17:02
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: Marcin Kuczera <m...@l...usun-to.pl>


    >> NO powiadomiony o nieważnej umowie z powodu podrobienia podpisu, nadal
    >> uparcie wystawiający faktury - wyłudza pieniądze.
    >
    > Niekoniecznie.
    >
    > Nie wiadomo, czy do tego który wystawia faktury dotarła informacja od
    > "ja". Jeżeli dotarła - to ten musiałby uznać ją za wiarygodną, nie
    > zapomnieć o tym, nie zgubić itd... żeby było przestępstwo.
    >
    > Jeżeli jednak on tej wiadomości nie dostał, ewentualnie dostał ale
    > zgubił, zapomniał, ewentualnie nie zgubił ale zignorował bo uznał że
    > jest to niewiarygodna informacja - nie ma (na mój laicki i nieprawniczy
    > nos) tutaj nic do roboty dla prokuratora. W sensie - zostaje dla
    > prokuratora tylko temat podrobionego podpisu.

    wiem wiem, zasadniczo do NO może się zgłosić 1000 osób twierdzących że
    zgłosiły to na policję i że ktoś podrobił ich podpisy.
    I są przypadki że tak robią ludzie żeby się z umowy wykręcić.
    Nie mniej jednak są to idioci którzy potem "giną" od paragrafów za
    składanie fałszywych zeznań/oskarżeń.

    Wyłudzenia można użyć jako argumentu wzmacniającego. Tak robią czasami
    niektóre firmy i dla powagi sytuacji dobrze to dodać. Podkreśla nasze
    wkurzenie.

    Marcin


  • 26. Data: 2012-07-25 22:24:54
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: Marcin Kuczera <m...@l...usun-to.pl>

    Marcin Kuczera wrote:
    >
    > Jak dla mnie - nie reklamować.
    > Reklamacje jest dla abonenta, a skoro Twój ojciec umowy nie podpisał, to
    > abonentem nie jest.
    > Tyle.
    >
    > To co ja bym zrobił, poszedł do TP i zgłosił przeniesienie numeru z NO
    > do TP i podpisanie nowej umowy z TP.
    > W ten sposób ojciec zabezpieczy sobie prawo do numeru.
    >
    > A równoległym torem - zgłoszenie popełnienia przestępstwa i przesłanie
    > kopi zgłoszenia do NO z informacją aby darowali sobie wysyłanie faktur.
    >

    Aa, żeby wyjaśnić kwestię przenoszalności. Taka operacja jest jak
    najbardziej możliwa (powrót z powrotem do TP).
    Operatora biorcy nie obchodzi absolutnie to czy klient jest związany z
    operatorem dawcą jakąś umową terminową czy też nie. Nawet operator
    biorca nie ma w prawie zapisanego żądania zerknięcia do takiej umowy.
    Tak więc przychodzi klient, oświadcza że to jego numer, na tej podstawie
    operator biorca podpisuje odpowiednie kwity które wysyła też do
    operatora dawcy. Dochowuje terminów żeby nowy klient nie miał problemów,
    ale dało by się to zrobić w terminie 2 tygodni, zawsze - oczywiście z
    konsekwencjami dla klienta za zerwanie umowy przed terminem wypowiedzenia.


    A później ów NO będzie się szarpał z klientem, który i tak zgłosił
    sprawę podrobienia podpisu którą wygra bez problemu.

    Jest jednak jedno małe ale - sądy elektroniczne (czy jak się też to
    zwie), jeżeli NO się tam zgłosi, a oszukany klient nie zareaguje w
    odpowiednim czasie to może się to skończyć egzekucją komorniczą.

    Marcin


  • 27. Data: 2012-07-25 22:45:28
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "ja" <b...@b...org> napisał w wiadomości
    news:500fe18d$0$1208$65785112@news.neostrada.pl...


    > Pytanie do Was - co dalej z tym zrobić? Kolejne zgłoszenie do prokuratury
    > o próbie wyłudzenia?

    Na przyszłość i dla innych. Składamy zawiadomienie o sfałszowaniu podpisu.
    Bierzemy z Komendy zaświadczenie o złożeniu zawiadomienia. Wysyłamy jego
    kopię do operatora z prośbą o wstrzymanie procedury do czasu zakończenia
    postępowania. To zawsze działa. Działa, bo operator musi mieć świadomość,
    że w posługuje sie sfałszowanym dokumentem i nie może udawać głupa, że nie
    wiedział.


  • 28. Data: 2012-07-25 23:12:07
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: ja <b...@b...org>

    W dniu 25.07.2012 20:30, m pisze:
    > [...]
    >>
    >> NO powiadomiony o nieważnej umowie z powodu podrobienia podpisu, nadal
    >> uparcie wystawiający faktury - wyłudza pieniądze.
    >
    > Niekoniecznie.
    >
    > Nie wiadomo, czy do tego który wystawia faktury dotarła informacja od
    > "ja". Jeżeli dotarła - to ten musiałby uznać ją za wiarygodną, nie
    > zapomnieć o tym, nie zgubić itd... żeby było przestępstwo.
    >
    > Jeżeli jednak on tej wiadomości nie dostał, ewentualnie dostał ale
    > zgubił, zapomniał, ewentualnie nie zgubił ale zignorował bo uznał że
    > jest to niewiarygodna informacja - nie ma (na mój laicki i nieprawniczy
    > nos) tutaj nic do roboty dla prokuratora. W sensie - zostaje dla
    > prokuratora tylko temat podrobionego podpisu.
    >
    > p. m.
    No dobrze, ale policjant, który zgłosił się po oryginał rzekomej umowy i
    wniosku WLR przecież nie wpadł tam na kawę i o pogodzie pogadać.
    Domyślam się, że musiał mieć jakieś umocowanie z prokuratury z
    uzasadnieniem. To nie wystarczy? Mam to jeszcze wiceprezesowi na
    Facebooku zamieścić? (Poinformowałem NO korespondencją rejestrowaną, w
    sumie może i trzeba było do potwierdzenia odbioru doinwestować).


  • 29. Data: 2012-07-25 23:22:28
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 25.07.2012 23:12, ja pisze:
    > W dniu 25.07.2012 20:30, m pisze:
    >> [...]
    >>>
    >>> NO powiadomiony o nieważnej umowie z powodu podrobienia podpisu, nadal
    >>> uparcie wystawiający faktury - wyłudza pieniądze.
    >>
    >> Niekoniecznie.
    >>
    >> Nie wiadomo, czy do tego który wystawia faktury dotarła informacja od
    >> "ja". Jeżeli dotarła - to ten musiałby uznać ją za wiarygodną, nie
    >> zapomnieć o tym, nie zgubić itd... żeby było przestępstwo.
    >>
    >> Jeżeli jednak on tej wiadomości nie dostał, ewentualnie dostał ale
    >> zgubił, zapomniał, ewentualnie nie zgubił ale zignorował bo uznał że
    >> jest to niewiarygodna informacja - nie ma (na mój laicki i nieprawniczy
    >> nos) tutaj nic do roboty dla prokuratora. W sensie - zostaje dla
    >> prokuratora tylko temat podrobionego podpisu.
    >>
    >> p. m.
    > No dobrze, ale policjant, który zgłosił się po oryginał rzekomej umowy i
    > wniosku WLR przecież nie wpadł tam na kawę i o pogodzie pogadać.

    Wpadł po oryginał rzekomej umowy.

    > Domyślam się, że musiał mieć jakieś umocowanie z prokuratury z
    > uzasadnieniem. To nie wystarczy?

    Nie wiem. Ale nawet jeżeli to uzasadnienie jednoznacznie wskazuje na to
    że umowa jest sfałszowana, to jak już wspomniałem, ten kto wystawia
    faktury niekoniecznie musi o tym wiedzieć.

    Bo może być słaba komunikacja w firmie, może nawalić system komputerowy
    a może wreszcie system komputerowy autonomicznie wystawiać faktury.

    Oszustwo/wyłudzenie będzie wtedy, kiedy ktoś albo explicite wystawi
    twoją fakturę, wiedząc o tym że nic się im od Ciebie nie należy bo umowa
    jest sfałszowana, albo jeżeli świadomie nie wprowadzi informacji do
    systemu, po to żeby więcej zarobić.

    Wyobrażasz sobie udowodnienie powyższego?

    p. m.


  • 30. Data: 2012-07-25 23:24:33
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: ja <b...@b...org>

    W dniu 25.07.2012 22:24, Marcin Kuczera pisze:
    > [...]
    > Aa, żeby wyjaśnić kwestię przenoszalności. Taka operacja jest jak
    > najbardziej możliwa (powrót z powrotem do TP).
    > Operatora biorcy nie obchodzi absolutnie to czy klient jest związany z
    > operatorem dawcą jakąś umową terminową czy też nie. Nawet operator
    > biorca nie ma w prawie zapisanego żądania zerknięcia do takiej umowy.
    > Tak więc przychodzi klient, oświadcza że to jego numer, na tej podstawie
    > operator biorca podpisuje odpowiednie kwity które wysyła też do
    > operatora dawcy. Dochowuje terminów żeby nowy klient nie miał problemów,
    > ale dało by się to zrobić w terminie 2 tygodni, zawsze - oczywiście z
    > konsekwencjami dla klienta za zerwanie umowy przed terminem wypowiedzenia.
    Dotąd wszystko jasne, oczywiste i w miarę do przewidzenia, nawet jak dla
    mnie.

    > A później ów NO będzie się szarpał z klientem, który i tak zgłosił
    > sprawę podrobienia podpisu którą wygra bez problemu.
    >
    > Jest jednak jedno małe ale - sądy elektroniczne (czy jak się też to
    > zwie), jeżeli NO się tam zgłosi, a oszukany klient nie zareaguje w
    > odpowiednim czasie to może się to skończyć egzekucją komorniczą.
    W jakiej sprawie tam się zgłosi? Egzekwowania kar umownych?

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1