Witam

Na jednym z for dyskusyjnych serwisu gazeta.pl rozpowszechniane są
informacje, będące potencjalnie zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzkiego.
Konkretnie - pewne osoby namawiają do podjęcia niebezpiecznej kuracji,
chociaż nie mają do udzielania takich porad żadnych uprawnień. Wmawiają
każdemu, kto tylko tam zajrzy, że ma taką a taką chorobę i musi podjąć
odpowiednią (bardzo kosztowną) kurację. Dla ciekawskich, chodzi o
forum "borelioza". Ostatnio namówili matkę na kilkumiesięczną terapię
końskimi dawkami antybiotyków dla małego dziecka, bez żadnych badań na
potwierdzenie ich tez o przyczynie choroby dzieciaka. Kto zna się trochę na
medycynie, ten wie, że dzieciak najprawdopodobniej zostanie kaleką do końca
życia.

Sprawę zgłosiłem do administracji portalu gazeta.pl - oczywiście zostałem
olany, w końcu forum generuje kilkaset wizyt dziennie, co przekłada się na
zyski z reklam. A że czasem ktoś umrze... Użyli argumentu "nie ingerujemy,
póki wypowiedź nie łamie regulaminu forum".

Zdaje się, że wypowiedzi "po co Ci lekarz, ja wiem lepiej co dolega i zaraz
powiem co zażyć" są sprzeczne z prawem polskim. Jeśli tak, o ile się nie
mylę obojętnym jest, kto owe informacje zamieszcza - odpowiedzialna jest
administracja serwisu, na którym zostały zamieszczone, zwłaszcza gdy była
oficjalna prośba o usunięcie tychże informacji.

Moje pytanie - jak skierować sprawę do prokuratury, aby miało to szansę
wypalenia? I żeby zabolało właściciela portalu?

ps. dla tych, co mnie pamiętają z przeszłości ze sprawą skradzionego forum -
odzyskałem, po wniosku do prokuratury koleś zmiękł i oddał dobrowolnie :D

--
www.vegie.pl