eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 282

  • 61. Data: 2008-10-28 22:21:20
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    armar pisze:

    > 1. Widzę jasno, że skręcający w lewo nie ma obowiązku ustąpienia
    > pierwszeństwa przejazdu pojazdom jadącym z naprzeciwka,
    > które skręcają w lewo.
    > Mam nadzieję, że ta część jest logiczna i "interpretacja"
    > nie odbiega od PORD, ani od zasad szkolenia na kursach.

    Zgoda.

    > 2. Pojazd z północy był w trakcie wykonywania manewru skrętu w lewo
    > (poruszał się na odpowiednim do tego pasie ruchu).
    > Nadal logiczne, czy już nie?

    Nie. Tu już zaczynasz bredzić.


  • 62. Data: 2008-10-28 22:22:24
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    MAYkel pisze:
    > Dzięki Steel za wskazanie podstawy prawnej, mam jeszcze pytanie czy mogę
    > cokolwiek zrobić skoro przyjęłem mandat i przyznałem sie do winy, czy moge
    > jeszcze złożyć jakiś wniosek na skierownia sprawy do sądu?

    Złóż wniosek o ubezwłasnowolnienie twojej osoby. Oraz o anulowanie prawa
    jazdy, gdyż stanowisz poważne zagrożenie w ruchu drogowym.


  • 63. Data: 2008-10-28 22:26:12
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    MAYkel pisze:

    > Najbardziej zależało by mi na tym żeby nie stracić zniżek w OC lub tez by
    > samochody były naprawiane wzajemnie z polis OC, a to myślę, że da się
    > osiągnąć przy współwinie.

    To idź sobie w cholerę do sądu. Stracisz czas, pieniądze, a i tak winnym
    pozostaniesz i tak ty.

    Ale może się nauczysz, że nie wolno jeździć "na ślepo" oraz "na pamięć".


  • 64. Data: 2008-10-28 22:54:29
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: armar <a...@p...fm>

    Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Tue, 28 Oct 2008, armar wrote:
    >
    > Weź tylko i napisz co to znaczy "skręcają", dobrze? ;)
    > Tak powoli, po polsku i wyraźnie - najlepiej z powołaniem na PoRD.

    Nie znalazłem wyjaśnienia określenia "skręcać" w PoRD. :)

    >> 2. Pojazd z północy był w trakcie wykonywania manewru skrętu w lewo
    >> (poruszał się na odpowiednim do tego pasie ruchu).
    >
    > Nie był.

    Był na pasie do skrętu w lewo i na tym pasie mógł się poruszać
    tylko do przodu, lub zatrzymać (w uzasadnionych przypadkach).
    Do przodu, to znaczy w lewo w przypadku pasa ruchu skręcającego w lewo.

    > Skręcanie jest stanem FAKTYCZNYM.
    > Nie liczy się, czy on POWINIEN był skręcać.
    > Liczy się, czy SKRĘCAŁ.

    Jeśli nie skręcał, to musiał zmienić pas ruchu.
    Pas ruchu można zmieniać, ale nie robi się tego na skrzyżowaniu.
    PoRD zbyt wiele na ten temat nie mówi, ale:

    Art. 22.1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany
    pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

    Art. 22.5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie
    sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
    sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

    Jakby tego było mało, to pojazd z południa mógł
    nie tylko skręcać w lewo, ale również zawracać, czyli:

    Art. 22.4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest
    obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na
    który zamierza wjechać.

    Po pasie ruchu na który zamierzał wjechać poruszał się samochód MAYkela,
    więc zamiast go kasować w bagażnik (jeśli zawracał)
    należało ustąpić pierwszeństwa. :)

    >> 3. Będąc już w trakcie wykonywania manewru skrętu w lewo
    >> niespodziewanie zmienił kierunek jazdy
    >
    > "Trzymając kierownicę przyspawaną prosto zmienił kierunek jazdy".
    > No ładnie.
    > To spawanie było do kitu ;)

    To, że samochód ma jechać danym pasem ruchu bez skręcania
    nie oznacza, że kierownicą się nie kręci.
    Kręci się jak najbardziej i nawet kierunkowskazu nie trzeba włączać.
    Nie trzeba, dopóki się nie zamierza zmienić pasu ruchu na inny,
    (a przynajmniej tak zapamiętałem z kursu). :)

    >> i zjechał ze swojego pasa ruchu
    >
    > Ale ZMIANA PASA RUCHU to jest INNA, zupełnie ODRĘBNA czynność
    > od ZMIANY KIERUNKU JAZDY!

    Dlatego napisałem, że jeśli ktoś jest na pasie na którym kierunek jazdy
    jest w lewo, to aby jechał prosto musi zmienić pas ruchu.
    :)

    >> uderzając w drugi pojazd.
    >> Jest prawdziwe, czy coś zepsułem swoją interpretacją zdarzenie?
    >
    > Zepsułeś.
    > Zmienił pas ruchu nie zmieniając kierunku jazdy - wszystko
    > przez to, że pas skręcał.

    Ale to kierujący pojazdem ma się starać, by pojazd
    utrzymywał się na pasie ruchu i przed zmianą pasa ruchu
    jest zobowiązany sygnalizować zamiar pozostałym uczestnikom,
    a najpierw sprawdzić, czy taka zmiana pasa ruchu
    nie będzie kolidować z torem jazdy innych uczestników
    i jechać na tyle wolno, by zdążyć wyhamować.

    >> Sprawa dotyczy tego, czy MAYkel był świadom tego,
    >> że facet z północy ma zamiar jechać na wprost
    >
    > Ale świadomość nie zmieni przepisu.
    > Jechał prosto - miał ustąpić pierwszeństwa.

    Pas ruchu skręcał w lewo, a kierowca północnego zjechał z tego pasa.
    Przepis pozostaje przepisem - miał się trzymać pasa ruchu
    i nie zmieniać go dopóki nie opuścił skrzyżowania.
    Zmienił.

    > Nie pisz mi, że takie postawienie sprawy jest bzdurne :), bo dyskusji
    > nt. "kto był WINIEN" jest od metra i bardzo często ktoś nie umie
    > się pogodzić z faktem, że jadący z pierwszeństwem MA to pierwszeństwo,
    > nawet jak łamie cały stos przepisów.

    Gotfryd, skoro Ty tak twierdzisz, to przyjmuję do wiadomości. :)
    Tak czy siak - ograniczenie zaufania musi być, a najlepiej jeździć
    z wróżką, która podpowie, czy samochód na pasie do skrętu w lewo
    pojedzie jak trzeba, czy ma "zaspawaną" kierownicę... ;)

    --
    Pozdrawia Marek


  • 65. Data: 2008-10-28 23:19:13
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    armar wrote:
    >
    > Był na pasie do skrętu w lewo i na tym pasie mógł się poruszać
    > tylko do przodu, lub zatrzymać (w uzasadnionych przypadkach).
    > Do przodu, to znaczy w lewo w przypadku pasa ruchu skręcającego w lewo.

    mógł się poruszać w prawo, w lewo, w góre, w dół. również prosto.
    cześć z nich zgodnie z przepisami, czesc nie.
    I tak nie zmienia to faktu, że miał pierwszeństwo przed pojazdem
    skręcającym w lewo.

    kiedy to wreszcie do ciebie dotrze.


  • 66. Data: 2008-10-28 23:41:07
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    armar pisze:

    > Po pasie ruchu na który zamierzał wjechać poruszał się samochód MAYkela,
    > więc zamiast go kasować w bagażnik (jeśli zawracał)
    > należało ustąpić pierwszeństwa. :)

    Co za bzdury... Pasy ruchu służą do jazdy nimi wzdłuż, a nie w poprzek.


  • 67. Data: 2008-10-29 06:53:16
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: "Steel" <d...@K...pl>

    >> Rozumiem, że jak skręcasz w lewo z pasa do tego celu przeznaczonego
    >> (obok pasy do jazdy na wprost, a nad nimi czerwone światło), to
    >> czekasz, aż Ci z naprzeciwka (też skręcający w swoje lewo) przejadą,
    >> bo nie wiesz, jakie mają znaki od swojej strony, tak?
    >
    > Ci co skręcają w lewo mają włączone kierunkowskazy.

    ale tylko teoretycznie...
    Ktos moze go nie wlaczyc/miec przepalone zarowki/inna awarie

    pozdrawiam
    --
    Steel



  • 68. Data: 2008-10-29 07:00:49
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: Paweł Ubysz <p...@W...pl>


    Użytkownik "Steel" <d...@K...pl> napisał w wiadomości
    news:ge91n6$j0l$1@mx1.internetia.pl...
    >>> Rozumiem, że jak skręcasz w lewo z pasa do tego celu przeznaczonego
    >>> (obok pasy do jazdy na wprost, a nad nimi czerwone światło), to
    >>> czekasz, aż Ci z naprzeciwka (też skręcający w swoje lewo) przejadą,
    >>> bo nie wiesz, jakie mają znaki od swojej strony, tak?
    >>
    >> Ci co skręcają w lewo mają włączone kierunkowskazy.
    >
    > ale tylko teoretycznie...
    > Ktos moze go nie wlaczyc/miec przepalone zarowki/inna awarie

    A co to zmienia? Sygnalizowanie zamiaru skrętu nie jest jednoznaczne ze
    skrętem.


  • 69. Data: 2008-10-29 07:02:08
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    witek pisze:
    > armar wrote:
    >>
    >> Był na pasie do skrętu w lewo i na tym pasie mógł się poruszać
    >> tylko do przodu, lub zatrzymać (w uzasadnionych przypadkach).
    >> Do przodu, to znaczy w lewo w przypadku pasa ruchu skręcającego w lewo.
    >
    > mógł się poruszać w prawo, w lewo, w góre, w dół. również prosto.
    > cześć z nich zgodnie z przepisami, czesc nie.
    > I tak nie zmienia to faktu, że miał pierwszeństwo przed pojazdem
    > skręcającym w lewo.
    >
    > kiedy to wreszcie do ciebie dotrze.


    A jeśli samochód będzie jechał chodnikiem (a nie jezdnią) i uderzy w
    skręcającego w lewo kierowcę - wina skręcającego, bo nie przepuścił
    jadącego z przeciwka?

    --
    Pozdrawiam,
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 70. Data: 2008-10-29 07:16:01
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: "Steel" <d...@K...pl>

    > Dzięki Steel za wskazanie podstawy prawnej, mam jeszcze pytanie czy
    > mogę cokolwiek zrobić skoro przyjęłem mandat i przyznałem sie do
    > winy, czy moge jeszcze złożyć jakiś wniosek na skierownia sprawy do
    > sądu?

    No z tym generalnie raczej moze byc ciezko ... skoro nie jestes pewien
    swojej winy nie przyjmujesz mandatu. Mandat wiec jest prawomocny od momentu
    zlozenia na nim przez ciebie podpisu.

    Istnieje jednak cien szansy...
    Kodeksu Postepowania w Sprawach o Wykroczenia mowi:
    Art. 101. § 1. Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeseli grzywne
    nalozono za czyn nie bedacy czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie
    nastpuje na wniosek ukaranego złozony w zawitym terminie 7 dni od daty
    uprawomocnienia sie mandatu lub z urzedu.
    § 2. Uprawnionym do uchylenia prawomocnego mandatu karnego jest sad własciwy
    do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania grzywna została
    nałozona. W przedmiocie uchylenia mandatu karnego sad orzeka na posiedzeniu.
    Przed wydaniem postanowienia sad moze zarzadzi stosowne czynnosci w celu
    sprawdzenia podstaw do uchylenia mandatu karnego.
    § 3. Uchylajac mandat karny nakazuje sie podmiotowi, na rachunek którego
    pobrano grzywne, zwrot uiszczonej kwoty.

    Rozumiem ze mogles byc zszokowany sytuacja. Udaj sie na policje i popros o
    notatke ze zdarzenia.
    Tam powinny byc wyszczegolnione okolicznosci i za co zostales ukarany jak i
    rysunek sytuacyjny.

    jeszcze takie pytanie czy w momencie kiedy ogladales to skrzyzowanie po
    kolizji staly tam jeszcze pacholki i bylo dodatkowe oznaczenie nakazujace np
    omijanie wylaczonego pasa z prawej i/lub lewej?
    Moze zrobiles zdjecia (chocby telefonem) skrzyzowania w dniu zajscia (choc
    jak rozumiem bylo juz raczej ciemno)?

    > Swoją drogą mam żal do policji, że nie żetelnie zbadała przebieg
    > kolizji,

    goscia ktory z lewoskretu w ciebie wjechal ukarali mandatem?

    > ale na pozew cywilny wobec polcjantów z drogówki się nie
    > odważę.

    hehe

    KPwSoW:
    "Art. 102. Nadzór nad postepowaniem mandatowym sprawuje minister własciwy do
    spraw wewnetrznych, a w sprawach, o których mowa w art. 95 § 3 - Główny
    Inspektor Pracy."

    Pozdrawiam
    --
    Steel



strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1