Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Andrzej Lawa'
Wpis z dnia 29-10-2008:

> TomaSz. pisze:
>
>> Żebyśmy się dobrze zrozumieli - w takiej sytuacji jak ta również czekasz,
>> bo niewiesz, jakie znaki poziome i pionowe mają kierowcy jadący pasem "a"?
>> http://i22.photobucket.com/albums/b325/oly5050/wlewo
.gif
>> No to jak dla mnie utrudniasz ruch :)
>
> Czy te kolorowe strzałki to sygnalizator S-3?
>
> To czytaj uważniej, co piszę i nie truj głupot!

Tak, od strony którą jedziesz widzisz, że to S-3, ale skąd wiesz, co wisi
nad pasem "a" ?
Jak ktoś Ci z tego pasa pojedzie prosto (mimo nakazu jazdy w lewo i S-3 nad
głową), to też bedziesz uważał, że to Twoja wina jak w niego wypaskudzisz?

Moim zdaniem sytuacja jest analogiczna - kierowca ma jechać z pasa w lewo,
a jedzie prosto. Wiszący nad Twoją głową sygn. S-3 nie gwarantuje, że
kierownik z naprzeciwka pojedzie tak jak powinien, by nie doszło do kolizji
z Tobą.
Dlatego pytałem, czy w takiej sytuacji też czekasz, co zrobią ci jadący z
naprzeciwka.


--
TomaSz.
http://www.kociezycie.net

do góry

>> Art 22.5
>> nie wylacza to przypadkow gdzie jest nakazany kierunek jazdy
>
> ale nie zmieniasz kierunku, jedziesz zgodnie z kierunkiem jaki
> wyznacza ci pas, znaki, po prostu nie masz innej mozliwosci

hmmmm tu mozna sie spierac... bo jednak gdybys nie zmienil kierunku jazdy to
jechalbys na skrzyzowaniu prosto...
Niestety prawo w tym wgledzie nie jest do konca precyzyjne wiec lepiej
zalozyc najgorszy mozliwy przypadek.

Pozdrawiam
--
Steel

do góry

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Andrzej Lawa'
Wpis z dnia 29-10-2008:

> Nijak nie wpływa, bo skręcający w lewo nie ma prawa wiedzieć, do czego
> są pasy dla jadących z przeciwka.

Jak się ta wypowiedź ma do sytuacji, którą już Ci podrzuciłem w innym
miejscu tej rozmowy
http://i22.photobucket.com/albums/b325/oly5050/wlewo
.gif
Skąd wiesz, co jest narysowane na pasie "a" i jaki sygnalizator nad nim
wisi? Wszak fantazja/niekompetencja drogowców nie ma granic.


--
TomaSz.
http://www.kociezycie.net

do góry

>>>> Sygnalizator nie kasuje reguły prawej ręki. A przynajmniej nie
>>>> wynika to z przepisów.
>>>
>>> Czort swoje , pop swoje. Jeszcze raz przeczytaj uważnie art 5 ust 1.
>>> Zwłaszcza ostatnie zdanie.
>>
>> jesli tak by bylo, to kasuje tez szereg innych przepisow...
>
> Przepisów tak, znaków nie.
> I nie kasuje, a uchyla WYŁĄCZNIE WTEDY, jeśli z sygnalizacji
> wynika konieczność INNEGO zachowania.
> Dopóty przepisy nie wchodzą w kolizję z sygnalizacją nalezy
> je (te przepisy) stosować, uchylenie następuje TYLKO w razie
> sprzeczności.
> Reguła prawej ręki działa, a uchylana jest TYLKO jeśli wynika
> to z sygnałów - jeśli jeden z jadących przejeżdża obok czerwonego
> a drugi obok zielonego, to ta reguła musi ustąpić przez
> kolorem sygnalizatora, jak obaj przejechali obok zielonego
> (albo obaj obok czerwonego :P) to ma zastosowanie, IMO przepis
> jest oczywisty :D

DOKLADNIE... nie mozna jednoznacznie powiedziec ze sygnalizacja zawsze
uchyla jakis przepis.... i takie przekoloryzowanie jak bylo pozniej mialo to
wskazac :)

> Znaków zaś dotyczy tylko .3 - a tam wyraźnie zaznaczono tylko
> NIEKTÓRE znaki.

ale ja sie do znakow nie odnosilem ..

>> powodujac totalny chaos na drodze...
>
> "Chyba Ci się tylko wydaje" :D

tak by bylo gdyby KAZDA sygnalizacja uchylala regule prawej reki. Na zwyklym
skrzyzowaniu z sygnalizacja (czyli zielone dla wszystkich z jednego kierunku
i z przeciwnego) osoby skrecajace w lewo tez mialyby pierwszenstwo i byloby
bum...

Wiec co do wszystkiego sie zgadzamy :)
Choc byc moze nie zrozumiales mnie do konca

Pozdrawiam
--
Steel

do góry

Użytkownik "TomaSz." <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:70tmyuyrbn0r$.dlg@usenet.mail.op.pl...
>Z pamiętnika internauty.
> Własność: 'Andrzej Lawa'
> Wpis z dnia 29-10-2008:
>
>> TomaSz. pisze:
>>
>>> Żebyśmy się dobrze zrozumieli - w takiej sytuacji jak ta również
>>> czekasz,
>>> bo niewiesz, jakie znaki poziome i pionowe mają kierowcy jadący pasem
>>> "a"?
>>> http://i22.photobucket.com/albums/b325/oly5050/wlewo
.gif
>>> No to jak dla mnie utrudniasz ruch :)
>>
>> Czy te kolorowe strzałki to sygnalizator S-3?
>>
>> To czytaj uważniej, co piszę i nie truj głupot!
>
> Tak, od strony którą jedziesz widzisz, że to S-3, ale skąd wiesz, co wisi
> nad pasem "a" ?

Musi być też S-3.
--
Maluch

do góry

Użytkownik "TomaSz." <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4mb49ssw4bdt$.dlg@usenet.mail.op.pl...

> Jak się ta wypowiedź ma do sytuacji, którą już Ci podrzuciłem w innym
> miejscu tej rozmowy
> http://i22.photobucket.com/albums/b325/oly5050/wlewo
.gif
> Skąd wiesz, co jest narysowane na pasie "a" i jaki sygnalizator nad nim
> wisi? Wszak fantazja/niekompetencja drogowców nie ma granic.

Musi wisieć też S-3 wynika to z rozp. w sprawie szczegółowych warunków
technicznych dla znakow i sygnałów ......................
--
Maluch

do góry

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Maluch'
Wpis z dnia 30-10-2008:

> Musi wisieć też S-3 wynika to z rozp. w sprawie szczegółowych warunków
> technicznych dla znakow i sygnałów ......................

Tia, a z ustawy zasadniczej wynika, że masz prawo do bezpłatnej opieki
zdrowotnej. I co? Życie nie zawsze jest zgodne z rozporządzeniami.
Zwłaszcza w sytuacji, gdy ktoś robi remont na drodze - projekty ruchu
zastępczego też może mieć błedy, mimio pięćdziesięciu pieczątek i setki
zatwierdzeń. Plus błędy już na placu budowy.

Ale generalnie masz rację - z mojej strony to bardziej gdybanie i szukanie
dziury w całym :)


--
TomaSz.
http://www.kociezycie.net

do góry

> Jacek Krzyżanowski niedawno podał rozwiązanie ze światłami:
> "Czyli jak Cię walne z prawej strony wjeżdżając na skrzyżowanie na
> czerwonym, to Ty będziesz winien wypadku?"
> Nie ma chętnych do odpowiedzi, prawda? :)
>
> Tymczasem tutaj mamy podobny przypadek, tylko zamiast czerwonego
> światła jest mniej priorytetowy znak nakazu kierunku jazdy.

Nie powiedzialbym by byl mniej priorytetowy znak nakazu :) bo zielone nie
uprawnia cie do wjazdu na skrzyzowanie... a znak OBLIGUJE cie do wykonania
skretu w lewo.
ale moze ubrac to w inna sytuacje wyjazdy pod prad z jednokierunkowej
(zamiast czerwonego) i juz mamy sytuacje analogiczna.

> Jednak jego ważność w tym przypadku jest najbardziej istotna.
> Problem w tym, że w art. 5 brakuje punktu 4 określającego,
> że znaki drogowe mają pierwszeństwo przed zasadą ustępowania pojazdom
> znajdującym się z prawej strony.
> A może znaki drogowe są mniej ważne, niż ta zasada? ;>

sa rownie wazne gdyz ta zasada okresla tylko szczegolny przypadek dla
skrzyzowania
1) gdzie dwie osoby maja "pierszenstwo" nadane im znakiem badz
sygnalizatorem
2) skrzyzowaniach rownozednych.
3) wyjezdzaja z podporzadkowanych na glowna...

> Gotfryd mi coś takiego już sugerował - może ma rację...
> Póki co będę utrzymywał, że znaki drogowe regulujące ruch
> na skrzyżowaniu mają wyższy priorytet niż zasada ustępowania
> pierwszeństwa pojazdom nadjeżdżającym z prawej strony.

Wazne sa i znaki i zasada...
W naszym przypadku jednak zlamanie przepisow przyczynilo sie do kolizji.

> Przypuszczam, że Wasze myślenie w tym temacie jest ukierunkowane
> dobrym zachowaniem kierowcy - wiadomo, że jeśli noc,
> to pojazdów wiele nie było na drodze i MAYkel zwyczajnie mógł
> chwilkę poczekać (jego poczucie winy świadczy o tym,
> że dobrze o tym wie).

jasne ze jakbys wiedzial ze sie przewrocisz to bys usiadl... tu jednak nie
bylo przeslanek... co innego gdzyby kierowca "z polnocy" wybral prawoskret
do ominiecia wylaczonego pasa...po prostu jest to mniej kolizyjne i bardziej
logiczne.
Choc jak sie patrzy na to co sie dzieje na drogach to ludzie wogole nie
mysla logicznie, a przede wszystkim gnaja bez opamietania i obserwacji co
sie dzieje wokol nich.

pozdrawiam
--
Steel

do góry

>> Brak pasów nie wpływa na kolizję. Wjechanie z pasa do jazdy w lewo
>> prosto - jak najbardziej.
>
> Nijak nie wpływa, bo skręcający w lewo nie ma prawa wiedzieć, do czego
> są pasy dla jadących z przeciwka.

zapominasz ze przed pane z polnocy mogl jechac inny samochod ktory skrecal w
lewo (co jednoznacznie moglo okreslac przeznaczenie tego pasa jak i jego
ulozenie wzgledem pasa ktorym jechal autor) i zalsanial tego co zlamal
przepisy nie stosujac sie do znakow...

pozdrawiam
--
Steel

do góry

Użytkownik "TomaSz." <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i15o06qrcrqo$.dlg@usenet.mail.op.pl...
>Z pamiętnika internauty.
> Własność: 'Maluch'
> Wpis z dnia 30-10-2008:
>
>> Musi wisieć też S-3 wynika to z rozp. w sprawie szczegółowych warunków
>> technicznych dla znakow i sygnałów ......................
>
> Tia, a z ustawy zasadniczej wynika, że masz prawo do bezpłatnej opieki

Teraz, to pojechałeś wyżej od wiszącego S-3 ;)
--
Maluch

do góry