eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRozwiercam zamek... ;) › Rozwiercam zamek... ;)
  • Data: 2005-03-20 01:08:31
    Temat: Rozwiercam zamek... ;)
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Znajomi ostatnio mieli taki przypadek - wynajęli mieszkanie od kolesia
    (z umową na papierze). Dał im klucze i wyjechał za granicę do pracy. Za
    kilka dni przychodzą do mieszkania, ale klucze nie pasują. W końcu udało
    im się jakoś skontaktować z facetem - stwierdził, ze najwyraźniej dał
    nie te klucze i że jakiś jego fumfel do nich zadzwoni, umówi się i
    przywiezie właściwe. Fumfel nie dzwonił, a że znajomych zaczęło cisnąć,
    bo nie mieli gdzie spać, to postanowili się włamać. Drzwi niestety
    super-hiper-pancerne z kilkoma kosmicznymi zamkami. Postanowili zatem
    wejść przez balkon (wysoki parter). Czujni sąsiedzi wezwali Policję, ta
    przyjechała wyjątkowo szybko i z wyciągniętą z kabury bronią ich
    najzwyczajniej w świecie aresztowała. ;-)

    Siedzieli w areszcie ponad dobę, zanim udało się zorganizować
    kogoś, kto tę umowę znalazł i przywiózł z domu rodzinnego jednego z nich
    z drugiego końca Polski. Policja zwolniła ich z aresztu i tak z wielką
    łaską, po długiej dyskusji na temat autentyczności tej umowy.

    I tak się zastanawiam:

    - czy im wolno było się włamać do mieszkania, które nie jest ich
    własnością?

    - i bardziej ogólnie - jak w praktyce udowodnić w takiej sytuacji tytuł
    prawny do użytkowania lokalu? Też wynajmuję mieszkanie, w dodatku
    właściciel też jest za granicą, od dawna nie mam z nim kontaktu, w
    mieszkaniu nie jestem zameldowany. I tak sobie myślę, że gdybym zgubił
    klucze i próbował się jakoś do mieszkania dostać, to w konfrontacji z
    policjantami mogłoby być tak samo. A może nawet ciekawiej, bo umowa
    zostałaby w zamkniętym mieszkaniu. :)) Jest na to jakaś rada, oprócz
    noszenia umowy w portfelu, i to jeszcze najlepiej spisanej przy
    notariuszu, żeby mi Policja jej nie kwestionowała?
    --
    Samotnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1