-
21. Data: 2007-10-02 13:48:55
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Ewa Maciejewska wrote:
> Witam,
> otrzymałam pismo od Skarbówki żeby rozliczyć się skąd wzięłam pieniądze
> na mieszkanie, kupione w czerwcu 2002 roku, drugie kupione w 10.2006
> roku (tu to nie problem bo ze sprzedaży poprzedniego M miałam pieniądze
> na następne) i samochód kupiony w zeszłym roku.
> Nie bardzo mam dokumenty żeby to udowodnić. Pieniądze były z
> oszczędności rodziców.
> Wiem, że przy rozliczeniu podatkowym dokumenty należy trzymać 5 lat.
> Czy w takim wypadku również?
> A co jeśli nie, a ja nie mam dokumentów?
> Będę wdzięczna za pomoc.
> EM
Ile i kiedy przekazali ci rodzice i w jakiej formie.
Czy to była gotówka, czy przelew bankowy.
Czy jesteś w stanie to w jakikolwiek sposób uprawdopodobnić?
W jaki sposób zapłaciłaś za to mieszkanie? gotówką, przelewem, czy te
pieniądz były na twoim koncie, jest jakiś ślad po nich.
Co masz na wyciągach z 2002 roku?
5 lat od końca roku, czyli zdążyli rzutem na taśmę.
Sądzę, że US w darowizny od rodziców przy dobrych układach uwierzy, ale
czeka cię zapłacenie podatku od darowizny plus odsetki. W zależności od
tego ile to było wyjdzie ewentualnie kilka tysięcy,
-
22. Data: 2007-10-02 13:52:06
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: "TMK" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "Regand" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:fdt30q$fq5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>Powiedz, że z prostytucji.
i to co kolega tutaj napisal to w cale nie zart :) mozna tak zrobic tylko
trzeba miec troszke odwagi ;)
pozdrawiam
R
Myśle ze to nie problem odwagi- tylko dowodów. Problem polega na tym ze w
przeciwieństwie do normalnej sprawy karnej(gdzie to Tobie musza udowodnić
winę) to TY masz WYKAZAĆ - UDOWODNIĆ a nie powiedzieć zródło dochodów.
Dla mnie(moze tego nie rozumiem) jest to bez sensu np w związku z tym ,ze
obowiązuje 5 letni okres przechowywania dokumentów.
Kupno mieszkania jest często wynikiem wielo- wielo letniego oszczędzania, a
czasem wręcz pokoleń (fakt autentyczny) babcia trzymała złote dolary pod
poduszką) No i nie myslała ze bedzie musiała mieć papierek- bo mozna te
pieniadze przehulać ,ale mieszkania działki czy samochodu kupić nie
można....(albo trzeba dopłacić 75%)
-
23. Data: 2007-10-02 14:08:02
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: "TMK" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ewa Maciejewska" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fdt1pk$cjl$1@nemesis.news.tpi.pl...
Witam,
otrzymałam pismo od Skarbówki żeby rozliczyć się skąd wzięłam pieniądze na
mieszkanie, kupione w czerwcu 2002 roku, drugie kupione w 10.2006 roku (tu
to nie problem bo ze sprzedaży poprzedniego M miałam pieniądze na następne)
i samochód kupiony w zeszłym roku.
Nie bardzo mam dokumenty żeby to udowodnić. Pieniądze były z oszczędności
rodziców.
Wiem, że przy rozliczeniu podatkowym dokumenty należy trzymać 5 lat.
Czy w takim wypadku również?
A co jeśli nie, a ja nie mam dokumentów?
Będę wdzięczna za pomoc.
EM
Dokumenty to chyba trzeba trzymać przez kilka pokoleń :( W Polsce nigdy nic
nie wiadomo)
bardziej na serio
Jeśeli Twoi Rodzice trzymali te pieniadze na koncie w banku to mozna to
sprawdzić wtedy bedziesz mieć tylko jakąś karę za niezgłoszenie darowizny
(trzeba sprawdzić czy Ty czy Rodzice-nie wiem) .Ale to nie rozwiązuje
zupełnie problemu -bo sprawdzą rodziców i oni będą musieli wykazac skad
mają pieniądze
Jeśli jednak trzymali kasę pod poduszką to będziesz musiała dopłacić 75% do
mieszkania i samochodu :(.
-
24. Data: 2007-10-02 14:28:41
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: "Ewa Maciejewska" <e...@w...pl>
Tu jest problem, bo rodzice byli w konflikcie, ale nie po rozwodzie.
Mama wpłaciła bratu na konto swoje oszczędności, (bo bała się, że tata je
przehula) którymi on po jej śmierci się ze mną podzilił (wpłacając czasami
na konto, a czasami z konta do ręki)i stąd była część mojego dochodu.
Większa część jednak była od ojca, który zrobił mi przelew i ja dokładając
resztę, którą przeznaczyłam na mieszkanie.
Nie mam żadnych umów-darowizn czy pożyczek. Nie wiem czy mogę z wsteczną
datą to stworzyć.
A rodzice nie żyją, więc ewentualne czepianie się do nich przez us nie
wchodzi w grę. Oni tej kasy nie ukradli tylko zgromadzili przez 30 lat
pracy.
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:fdti8a$54f$3@inews.gazeta.pl...
> Ewa Maciejewska wrote:
>> Witam,
>> otrzymałam pismo od Skarbówki żeby rozliczyć się skąd wzięłam pieniądze
>> na mieszkanie, kupione w czerwcu 2002 roku, drugie kupione w 10.2006 roku
>> (tu to nie problem bo ze sprzedaży poprzedniego M miałam pieniądze na
>> następne) i samochód kupiony w zeszłym roku.
>> Nie bardzo mam dokumenty żeby to udowodnić. Pieniądze były z oszczędności
>> rodziców.
>> Wiem, że przy rozliczeniu podatkowym dokumenty należy trzymać 5 lat.
>> Czy w takim wypadku również?
>> A co jeśli nie, a ja nie mam dokumentów?
>> Będę wdzięczna za pomoc.
>> EM
>
>
> Ile i kiedy przekazali ci rodzice i w jakiej formie.
> Czy to była gotówka, czy przelew bankowy.
> Czy jesteś w stanie to w jakikolwiek sposób uprawdopodobnić?
>
> W jaki sposób zapłaciłaś za to mieszkanie? gotówką, przelewem, czy te
> pieniądz były na twoim koncie, jest jakiś ślad po nich.
> Co masz na wyciągach z 2002 roku?
>
> 5 lat od końca roku, czyli zdążyli rzutem na taśmę.
>
> Sądzę, że US w darowizny od rodziców przy dobrych układach uwierzy, ale
> czeka cię zapłacenie podatku od darowizny plus odsetki. W zależności od
> tego ile to było wyjdzie ewentualnie kilka tysięcy,
>
>
>
-
25. Data: 2007-10-02 15:08:28
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Tue, 2 Oct 2007 13:27:16 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
> no jak? A cy ja pracujac wdwóch miejscach jednoczesnie musze powiadomic
> swoich przełozonych o tym pozostałym zajeciu (zakładajac ze jedno nie
> bedzie przeszkadzac drugiemu).
Nie musisz. Ale innym mówienia o tym zabronić nie możesz.
> No i czy urzednik moze wiedza poznana w czasie wykonywania czynnosci
> słuzbowych dzielic sie z moimi znajomymi, kolegami w pracy i pracodawcami?
Jeśli nie jest to objęte ochroną informacji poufnych to może. Poza tym
on będzie z szefem rozmawiał "służbowo" ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
26. Data: 2007-10-02 15:36:05
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
Ile masz lat?
Jak masz wystarczająco dużo, to zawsze możesz mieć darowiznę walutową od
wujka z zagranicy, którą otrzymałaś 25 lat temu...
-
27. Data: 2007-10-02 15:42:18
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
>> no jak? A cy ja pracujac wdwóch miejscach jednoczesnie musze
>> powiadomic swoich przełozonych o tym pozostałym zajeciu (zakładajac
>> ze jedno nie bedzie przeszkadzac drugiemu).
>
> Nie musisz. Ale innym mówienia o tym zabronić nie możesz.
>
>> No i czy urzednik moze wiedza poznana w czasie wykonywania czynnosci
>> słuzbowych dzielic sie z moimi znajomymi, kolegami w pracy i
>> pracodawcami?
>
> Jeśli nie jest to objęte ochroną informacji poufnych to może. Poza tym
> on będzie z szefem rozmawiał "służbowo" ;-)
hmm
ciekaw byłbym takiego procesu w którym rzeczony urzednik zostałby posadzony
o spowodowanie utraty pracy przez tego obgadywanego. Chciałbym widziec,
jakby sie tłumaczył ze zwiazku miedzy praca od 7 do 15 podatnika a jego
dorabianiem na boku i powodu zadawania takich a nie innych pytan.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...
-
28. Data: 2007-10-02 16:42:51
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Ewa Maciejewska wrote:
> Tu jest problem, bo rodzice byli w konflikcie, ale nie po rozwodzie.
> Mama wpłaciła bratu na konto swoje oszczędności,
KIEDY? ILE?
Jaki był tytuł przelewu?
Bo US może to potraktować jako darowiznę dla brata, a nie "oszczędności
mamy na koncie brata".
(bo bała się, że tata
> je przehula) którymi on po jej śmierci się ze mną podzilił (wpłacając
> czasami na konto, a czasami z konta do ręki)i stąd była część mojego
> dochodu.
To nie mama ci dała darowiznę tylko brat.
Kiedy była sprawa spadkowa i jak te pieniądze zostały potraktowane na
sprawie spadkowej.
Czy weszły one do masy spadkowej, czy też zostały przemilczane.
KIEDY? ILE?
> Większa część jednak była od ojca, który zrobił mi przelew i ja
> dokładając resztę, którą przeznaczyłam na mieszkanie.
Tytuł przelewu?
Czyli masz prawie wszystkie dowody w postaci przelewów.
Teraz pozostanie ci tylko zapłacić podatek od darowizny z odsetkami.
Chyba, że US potraktuje cie nowymi przepisami i zapłacisz 20%.
> Nie mam żadnych umów-darowizn czy pożyczek. Nie wiem czy mogę z wsteczną
> datą to stworzyć.
NIIIIIEEEEEE. A rodzic z za grobu ci to podpisze?
Po pierwsze antydatujesz dokument po drugie podrobisz podpis. Kopiesz
sobie dołek.
Przelew od ojca masz potwierdzony wyciągiem z banku po co ci umowa?
jak sie dogadacie czy to brat dał ci darowiznę czy mama to zamiast umowy
darowizny z datą wstecz lepiej napisać oświadczenie z datą bierzącą że
taka to a taka darowizna miała miejsce w takim to a takim czasie.
Po pierwsze nie oszukujesz po drugie sama się nie podkładasz.
Wiesz jak fajnie wygląda tak umowa "sprzed 10 lat" wydrukowana wczoraj
na laserówce i na nowym papierze.
> A rodzice nie żyją, więc ewentualne czepianie się do nich przez us nie
> wchodzi w grę. Oni tej kasy nie ukradli tylko zgromadzili przez 30 lat
> pracy.
nawet jakby żyli to i tak by się nikt nie czepiał. nie o to im chodzi.
oni robią tylko to co do nich nalezy.
-
29. Data: 2007-10-02 16:43:28
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
MAc wrote:
> Ile masz lat?
> Jak masz wystarczająco dużo, to zawsze możesz mieć darowiznę walutową od
> wujka z zagranicy, którą otrzymałaś 25 lat temu...
wiesz co grozi za takie rady?
-
30. Data: 2007-10-02 19:17:48
Temat: Re: Rozliczenie ze Skarbowym
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek, 2 października 2007 11:30
(autor Liwiusz
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fdt344$ph6$2@news.onet.pl>):
> Przeprowadza wtedy postępowanie
> sprawdzające, myślę że rozpytanie wśród sąsiadów lub szefa na taką
> okoliczność nie dla każdego może być na rękę.
No ale przecież ona się nie musiała prostytuować w domu i w pracy.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl