Iwona [###b...@o...pl.###] napisał:
> Na moją prośbę zdemontowano licznik energii i wysłano do ekspertyzy.
> Licznika jednak nie zabezpieczono w żaden sposób pan zabrał go pod
> pachę i wrzucił do samochodu. W tej chwili licznik ten oraz
ekspertyza
> stanowią dowód w sprawie przeciwko mnie. Czy w podobnym przypadku
nie
> powinien licznik zostać zabezpieczony aby nikt postronny nie mógł
go
> uszkodzić?

Dokładnie tak - moim zdaniem. W opisanym wypadku oskarżyciel musi
dowieść, ze ów licznik był uszkodzony w chwili jego zdemontowania.