eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców › Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: witek <w...@g...pl.invalid>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
    Date: Wed, 29 Feb 2012 10:56:02 -0600
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 69
    Message-ID: <jillb3$1r$7@inews.gazeta.pl>
    References: <9...@g...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 71-81-82-33.dhcp.stls.mo.charter.com
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1330534563 59 71.81.82.33 (29 Feb 2012 16:56:03 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Feb 2012 16:56:03 +0000 (UTC)
    X-User: witek7205
    In-Reply-To: <9...@g...googlegroups.com>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:10.0.2) Gecko/20120216
    Thunderbird/10.0.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:699226
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2/29/2012 9:28 AM, Kwant Swiatla wrote:
    > Uprzejma prośba o poradę.
    >
    > Rozwiodłam się z mężem 3 lata temu (zdradzał mnie regularnie i miał
    > już dziecko). Mieliśmy dwa mieszkania - oba na kredyt. Przed sądem
    > zaproponowaliśmy ugodę, jedno mieszkanie dostał mąż, drugie - ja.
    > W obu mieszkaniach oboje byliśmy kredytobiorcami dla banku, ale w
    > ugodzie zapisaliśmy, że kredyt za moje mieszkanie spłacam ja, a za
    > jego - on sam.
    >
    > Od jakiegoś czasu były mąż próbuje za wszelką cenę wyłączyć się z
    > mojej umowy. Zaznaczam, że kredyt spłacam regularnie bez żadnych
    > problemów.
    > Bank nie zgadza się na wypisanie ex-męża, ponieważ mam zbyt małe
    > dochody i zdolność kredytową.
    > Teraz mąż teraz straszy mnie, że jednostronnie wypowie umowę kredytową
    > (bez mojego podpisu).
    > Będzie to skutkować tym, że w ciągu 30 dni będę musiała oddać
    > należności do banku lub przyjdzie komornik.
    >
    > Pytanie: czy to możliwe? Do każdego aneksu bank wymagał podpisów nas
    > dwojga, a tak krytyczna sprawa jak wypowiedzenie może odbyć się bez
    > mojego podpisu?
    >
    > W Umowie kredytowej nie ma zapisu na tę okoliczność - jest po prostu
    > wstęp: "Umowa zawarta między: XX(ja) i YY(ex-mąż) zwanymi dalej
    > Kredytobiorcą"
    >
    > Uprzejmie proszę o rady i jeśli można powołanie się na jakieś przepisy
    > prawa bankowego lub kodeksu cywilnego.
    >
    > Bardzo proszę Was o radę,
    >
    > Kasia



    Kluczową kwestią jest czy jeden z kredytobiorców może wypowiedzieć całą
    umowę czy nie.
    Nie znalazłem sensownej odpowiedzi na to. Ale niezależnie od tego to i
    tak niewiele zmienia.

    Umowa zawarta jest przez was obojga i niezależnie od tego kto ją wypowie
    bank będzie się zgłaszał po jego spłatę do obojga. Czyli i do ciebie i
    do ex-męża. Oboje jesteście zobowiązani do spłaty.
    Zapisy w ugodzie obowiązują tylko was. Po prostu to co bank zabierze
    mężowi, bedzie podstawą dla niego do żądania zwrotu.
    Fakt faktem, ze jak zabezpieczeniem jest mieszkanie to jesteś bardziej
    narażona na jego utratę. Chociaż komornikowi (czy bankowi) jeśli nawet
    przyjdzie możesz bez problemu zasugerowac ze zamiast pozbawiac cie
    mieszkania bedzie znacznie łatwiej ściągnąć z pensji męża. A mąż bedzie
    domoagał się od ciebie zwrotu.
    Pamiętaj też, że ty ciągle też masz jego kredyt na karku. Jak on
    przestanie spłacąc "swój" kredyt to bank może pojawić się u ciebie.

    Wiec ja bym się tak bardzo nie bał. Miecz jest obosieczny.
    Zacząłbym się rozglądać z innym kredytem już tylko na ciebie no i nie
    zapomnij o kredycie "męża", żebyś nie musiała spłacać jego.

    Wracając do tematu rozwiązania umowy.
    Bank najwyraźniej nie wyraził zgody na wyłączenie się męża z kredytu.
    Gdyby tak łatwo dało się rozwiązać umowę to mąż wcale by z tobą nie
    rozmawiał tylko dawno byłoby już po temacie.
    Skoro cię straszy to najwyraźniej rozwiązać umowę nie jest tak łatwo.
    Zresztą walnie to rykoszetem również jego. Bo zapewne zdaje sobie
    sprawę, że jak mu komornik wsiądzie na pensję to kasy od ciebie i tak
    długo nie zobaczy.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1