-
1. Data: 2012-02-29 15:28:24
Temat: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: Kwant Swiatla <k...@g...com>
Uprzejma prośba o poradę.
Rozwiodłam się z mężem 3 lata temu (zdradzał mnie regularnie i miał
już dziecko). Mieliśmy dwa mieszkania - oba na kredyt. Przed sądem
zaproponowaliśmy ugodę, jedno mieszkanie dostał mąż, drugie - ja.
W obu mieszkaniach oboje byliśmy kredytobiorcami dla banku, ale w
ugodzie zapisaliśmy, że kredyt za moje mieszkanie spłacam ja, a za
jego - on sam.
Od jakiegoś czasu były mąż próbuje za wszelką cenę wyłączyć się z
mojej umowy. Zaznaczam, że kredyt spłacam regularnie bez żadnych
problemów.
Bank nie zgadza się na wypisanie ex-męża, ponieważ mam zbyt małe
dochody i zdolność kredytową.
Teraz mąż teraz straszy mnie, że jednostronnie wypowie umowę kredytową
(bez mojego podpisu).
Będzie to skutkować tym, że w ciągu 30 dni będę musiała oddać
należności do banku lub przyjdzie komornik.
Pytanie: czy to możliwe? Do każdego aneksu bank wymagał podpisów nas
dwojga, a tak krytyczna sprawa jak wypowiedzenie może odbyć się bez
mojego podpisu?
W Umowie kredytowej nie ma zapisu na tę okoliczność - jest po prostu
wstęp: "Umowa zawarta między: XX(ja) i YY(ex-mąż) zwanymi dalej
Kredytobiorcą"
Uprzejmie proszę o rady i jeśli można powołanie się na jakieś przepisy
prawa bankowego lub kodeksu cywilnego.
Bardzo proszę Was o radę,
Kasia
-
2. Data: 2012-02-29 16:56:02
Temat: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/29/2012 9:28 AM, Kwant Swiatla wrote:
> Uprzejma prośba o poradę.
>
> Rozwiodłam się z mężem 3 lata temu (zdradzał mnie regularnie i miał
> już dziecko). Mieliśmy dwa mieszkania - oba na kredyt. Przed sądem
> zaproponowaliśmy ugodę, jedno mieszkanie dostał mąż, drugie - ja.
> W obu mieszkaniach oboje byliśmy kredytobiorcami dla banku, ale w
> ugodzie zapisaliśmy, że kredyt za moje mieszkanie spłacam ja, a za
> jego - on sam.
>
> Od jakiegoś czasu były mąż próbuje za wszelką cenę wyłączyć się z
> mojej umowy. Zaznaczam, że kredyt spłacam regularnie bez żadnych
> problemów.
> Bank nie zgadza się na wypisanie ex-męża, ponieważ mam zbyt małe
> dochody i zdolność kredytową.
> Teraz mąż teraz straszy mnie, że jednostronnie wypowie umowę kredytową
> (bez mojego podpisu).
> Będzie to skutkować tym, że w ciągu 30 dni będę musiała oddać
> należności do banku lub przyjdzie komornik.
>
> Pytanie: czy to możliwe? Do każdego aneksu bank wymagał podpisów nas
> dwojga, a tak krytyczna sprawa jak wypowiedzenie może odbyć się bez
> mojego podpisu?
>
> W Umowie kredytowej nie ma zapisu na tę okoliczność - jest po prostu
> wstęp: "Umowa zawarta między: XX(ja) i YY(ex-mąż) zwanymi dalej
> Kredytobiorcą"
>
> Uprzejmie proszę o rady i jeśli można powołanie się na jakieś przepisy
> prawa bankowego lub kodeksu cywilnego.
>
> Bardzo proszę Was o radę,
>
> Kasia
Kluczową kwestią jest czy jeden z kredytobiorców może wypowiedzieć całą
umowę czy nie.
Nie znalazłem sensownej odpowiedzi na to. Ale niezależnie od tego to i
tak niewiele zmienia.
Umowa zawarta jest przez was obojga i niezależnie od tego kto ją wypowie
bank będzie się zgłaszał po jego spłatę do obojga. Czyli i do ciebie i
do ex-męża. Oboje jesteście zobowiązani do spłaty.
Zapisy w ugodzie obowiązują tylko was. Po prostu to co bank zabierze
mężowi, bedzie podstawą dla niego do żądania zwrotu.
Fakt faktem, ze jak zabezpieczeniem jest mieszkanie to jesteś bardziej
narażona na jego utratę. Chociaż komornikowi (czy bankowi) jeśli nawet
przyjdzie możesz bez problemu zasugerowac ze zamiast pozbawiac cie
mieszkania bedzie znacznie łatwiej ściągnąć z pensji męża. A mąż bedzie
domoagał się od ciebie zwrotu.
Pamiętaj też, że ty ciągle też masz jego kredyt na karku. Jak on
przestanie spłacąc "swój" kredyt to bank może pojawić się u ciebie.
Wiec ja bym się tak bardzo nie bał. Miecz jest obosieczny.
Zacząłbym się rozglądać z innym kredytem już tylko na ciebie no i nie
zapomnij o kredycie "męża", żebyś nie musiała spłacać jego.
Wracając do tematu rozwiązania umowy.
Bank najwyraźniej nie wyraził zgody na wyłączenie się męża z kredytu.
Gdyby tak łatwo dało się rozwiązać umowę to mąż wcale by z tobą nie
rozmawiał tylko dawno byłoby już po temacie.
Skoro cię straszy to najwyraźniej rozwiązać umowę nie jest tak łatwo.
Zresztą walnie to rykoszetem również jego. Bo zapewne zdaje sobie
sprawę, że jak mu komornik wsiądzie na pensję to kasy od ciebie i tak
długo nie zobaczy.
-
3. Data: 2012-02-29 17:32:38
Temat: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: Kwant Swiatla <k...@g...com>
bardzo dziekuje za odpowiedz, jednak nie odpowiadasz zupelnie na moje
pytania.
z roznych przyczyn (nie ma sensu dokladne opisywanie mojej sytuacji
prywatnej) nie chce zgodzic sie na jednoosobowe wypowiedzenie umowy.
uwazam, ze Kredytobiorca (a wiec strona umowy) sa dwie osoby.
czy nie jest tak, ze wszelkich czynnosci prawnych w ramach tej umowy
moze dokonywac Strona (a wiec zgodnie dwie osoby)?
w tym swietle, wypowiedzenie umowy przez mojego meza byloby niewazne.
wydaje mi sie ze to dosc normalna sprawa (np. przy sprzedazy auta
bedacego wspolwlasnoscia - trzeba podpisy obu wspolwlascicieli, w
przypadku przewalutowania kredytu bank chce podpisow obu
kredytobiorcow).
ale szukam Podstawy Prawnej.
czy ktos jest w stanie mi pomoc?
pozdrawiam serdecznie,
Kasia
-
4. Data: 2012-02-29 18:14:05
Temat: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/29/2012 11:32 AM, Kwant Swiatla wrote:
> bardzo dziekuje za odpowiedz, jednak nie odpowiadasz zupelnie na moje
> pytania.
> z roznych przyczyn (nie ma sensu dokladne opisywanie mojej sytuacji
> prywatnej) nie chce zgodzic sie na jednoosobowe wypowiedzenie umowy.
>
akurat niewiele masz do powiedzenia
bo albo nie jest to możlwe i nie ma o czym dyskutować
albo jest to możliwe i wóczas nikt twojej zgody do tego nie potrzebuje.
> uwazam, ze Kredytobiorca (a wiec strona umowy) sa dwie osoby.
no są. i co z tego.
> czy nie jest tak, ze wszelkich czynnosci prawnych w ramach tej umowy
> moze dokonywac Strona (a wiec zgodnie dwie osoby)?
pytanie kto reprezentuje stronę. Czy wszyscy czy kazdy z osobna.
akurat wypowiedzenie umowy jest dość szczególne.
> w tym swietle, wypowiedzenie umowy przez mojego meza byloby niewazne.
jak wyzej
albo tak, albo nie.
>
> wydaje mi sie ze to dosc normalna sprawa (np. przy sprzedazy auta
> bedacego wspolwlasnoscia - trzeba podpisy obu wspolwlascicieli
nieprawda.
swoją część możesz sprzedać bez zgody pozostałych
tylko znajdz kupca na wirutalną część samochodu.
Zwykle jak sie sprzedaje samochód, to sprzedaje się jego 100% stąd
wszyscy są potrzebni.
, w
> przypadku przewalutowania kredytu bank chce podpisow obu
> kredytobiorcow).
bo zmiany w umowie wymagają zgody wszystkich.
wypowiedzenie umowy nie jest zmianą.
-
5. Data: 2012-02-29 21:17:42
Temat: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: Kwant Swiatla <k...@g...com>
z calym szacunkiem, ale nie bardzo rozumiem po co sie wypowiadasz,
skoro nie masz pojecia jak odpowiedziec na moje pytanie?
On 29 Lut, 19:14, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> On 2/29/2012 11:32 AM, Kwant Swiatla wrote:
> akurat niewiele masz do powiedzenia
> bo albo nie jest to możlwe i nie ma o czym dyskutować
> albo jest to możliwe i wóczas nikt twojej zgody do tego nie potrzebuje.
no tak :-) caly czas o to dokladnie pytam. od samego poczatku.
pytam "czy bedzie padal deszcz" - a Ty odpowiadasz "albo bedzie padal
albo nie" :-)
chodzi mi o odpowiedz na moje pytanie.
nie interesuje mnie co bedzie potem.
chodzi mi od samego poczatku czy to jest mozliwe czy nie.
> pytanie kto reprezentuje stronę. Czy wszyscy czy kazdy z osobna.
> akurat wypowiedzenie umowy jest dość szczególne.
czy moze doradzilbys mi czemu "akurat wypowiedzenie umowy jest dosc
szczegolne"?
i skad wiadomo "kto reprezentuje strone"?
wszystkie szczegoly podaje od poczatku w glownym poscie...
caly czas wlasnie o to pytam...
bardzo uprzejmie prosze kogokolwiek kto zna odpowiedz na moje pytanie
o pomoc.
bede bardzo-bardzo wdzieczna.
Kaska
-
6. Data: 2012-02-29 22:34:08
Temat: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/29/2012 3:17 PM, Kwant Swiatla wrote:
> z calym szacunkiem, ale nie bardzo rozumiem po co sie wypowiadasz,
> skoro nie masz pojecia jak odpowiedziec na moje pytanie?
To juz nie moj problem, ze nie rozumiesz tekstu pisanego.
Może poproś kogoś, zeby ci przeczytał.
-
7. Data: 2012-03-01 08:54:19
Temat: Re: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 29 Feb 2012, Kwant Swiatla wrote:
[...do "witka"...]
> bardzo dziekuje za odpowiedz, jednak nie odpowiadasz zupelnie na moje
> pytania.
> z roznych przyczyn (nie ma sensu dokladne opisywanie mojej sytuacji
> prywatnej) nie chce zgodzic sie na jednoosobowe wypowiedzenie umowy.
1. Równie szczegółowo opisujesz samą umowę - i na podstawie takich
ogólników ktoś ma dojść czy to o co pytasz jest możliwe czy nie.
Doprawdy nie widzisz w czym problem?
> uwazam, ze Kredytobiorca (a wiec strona umowy) sa dwie osoby.
A nie uważasz, że umowa ma również drugą stronę, bank, i że:
2. działanie jednego ze współdłużników *może* prowadzić do
wypowiedzenia umowy przez wierzyciela, a "straszący" mąż
może mieć na myśli tę wersję? (że to nie on "wypowie", lecz
sprowokuje bank do wypowiedzenia z żądaniem natychmiastowej
spłaty)
> czy nie jest tak, ze wszelkich czynnosci prawnych w ramach tej umowy
> moze dokonywac Strona (a wiec zgodnie dwie osoby)?
> w tym swietle, wypowiedzenie umowy przez mojego meza byloby niewazne.
Wydawałoby się, że z zasad ogólnych wynika tak jak piszesz, art.371 KC.
Ale po drugiej stronie umowy jest bank, instytucja która dobrze
wie ci za "haczyki" wpisać do umowy żeby zabezpieczyć SWÓJ interes.
Rzuć okiem do art.491.2 KC (z tego mogš wynikać inne skutki, np.
z następnego art.492)
Raz jeszcze: we pod uwagę, że Twój mšż może równie precyzyjnie
opisywać to co chce zrobić, jak Ty twojš umowę.
Formalnie "doprowadzenie do rozwišzania umowy" to nie to samo co
"rozwišzanie" (lub "wypowiedzenie") umowy, ale efekt jakby mało
się różni i nie każdemu musi to sprawiać różnicę
> wydaje mi sie ze to dosc normalna sprawa (np. przy sprzedazy auta
> bedacego wspolwlasnoscia - trzeba podpisy obu wspolwlascicieli,
...i w ten sposób dowiodłaś, że to co Ci się wydaje jest błędne.
Art.198 KC. Koniecznie zajrzyj do tego KC, z jednej strony jest
długi, z drugiej ... jak na polski akt prawny, jest BARDZO czytelny:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
pzdr, Gotfryd
-
8. Data: 2012-03-01 09:02:12
Temat: Re: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 29 Feb 2012, Kwant Swiatla wrote:
[...do witka...]
>> pytanie kto reprezentuje stronę. Czy wszyscy czy kazdy z osobna.
>> akurat wypowiedzenie umowy jest dość szczególne.
>
[...]
> i skad wiadomo "kto reprezentuje strone"?
Z umowy, nie wydaje Ci się?
> wszystkie szczegoly podaje od poczatku w glownym poscie...
Coś wyjaśnij: w powyższym jest sprzeczność.
Jeśli wszystko podałaś w głównym poście, to tam powinna być
informacja kto reprezentuje stronę.
pzdr, Gotfryd
-
9. Data: 2012-03-01 11:35:56
Temat: Re: wypowiedzenie umowy przez jednego z kredytobiorców
Od: Kwant Swiatla <k...@g...com>
na poczatek: BARDZO dziekuje za merytoryczne ustosunkowanie sie do
pytania.
ponizej moje odpowiedzi:
On 1 Mar, 09:54, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> On Wed, 29 Feb 2012, Kwant Swiatla wrote:
>
> [...do "witka"...]
>
> > bardzo dziekuje za odpowiedz, jednak nie odpowiadasz zupelnie na moje
> > pytania.
> > z roznych przyczyn (nie ma sensu dokladne opisywanie mojej sytuacji
> > prywatnej) nie chce zgodzic sie na jednoosobowe wypowiedzenie umowy.
>
> 1. Równie szczegółowo opisujesz samą umowę - i na podstawie takich
> ogólników ktoś ma dojść czy to o co pytasz jest możliwe czy nie.
> Doprawdy nie widzisz w czym problem?
ok, sorry - juz pisze.
====
Umowa jest zawarta miedzy Bankiem (reprezentowanym przez bla bla bla)
a:
1. Ja (moje dane)
2. Moj byly maz (jego dane)
zwanymi dalej Kredytobiorca.
====
dalej pargraf 18 umowy mowi o warunkach rozwiazania umowy przez
Kredytobiorce (przez duze "K").
tzn. Kredytobiorca moze wypowiedziec umowe z zachowaniem 30 dniowego
terminu wypowiedzenia i ze nastepnego dnia zobowiazania staja sie
wymagalne.
====
czy jeszcze cos jest potrzebne, zeby zajac obiektywne stanowisko?
> > uwazam, ze Kredytobiorca (a wiec strona umowy) sa dwie osoby.
>
> A nie uważasz, że umowa ma również drugą stronę, bank, i że:
> 2. działanie jednego ze współdłużników *może* prowadzić do
> wypowiedzenia umowy przez wierzyciela, a "straszący" mąż
> może mieć na myśli tę wersję? (że to nie on "wypowie", lecz
> sprowokuje bank do wypowiedzenia z żądaniem natychmiastowej
> spłaty)
rozumiem - dziekuje za te informacje.
wydaje mi sie, ze Bank nie ma przeslanek, zeby wypowiedziec umowe:
place raty zawsze na czas.
wydaje mi sie ponadto ze kredyty dla osob fizycznych duzo trudniej
wypowiadac przez bank i tutaj mam szczegolna ochrone.
> > czy nie jest tak, ze wszelkich czynnosci prawnych w ramach tej umowy
> > moze dokonywac Strona (a wiec zgodnie dwie osoby)?
> > w tym swietle, wypowiedzenie umowy przez mojego meza byloby niewazne.
>
> Wydawałoby się, że z zasad ogólnych wynika tak jak piszesz, art.371 KC.
> Ale po drugiej stronie umowy jest bank, instytucja która dobrze
> wie ci za "haczyki" wpisać do umowy żeby zabezpieczyć SWÓJ interes.
> Rzuć okiem do art.491.2 KC (z tego mogš wynikać inne skutki, np.
> z następnego art.492)
bardzo dziekuje i za te sugestie.
wydaje sie ze art. 491.2 nie ma zastosowania, bo raty sa splacane
terminowo i bezproblemowo.
poza tym w umowie nie ma zadnych szczegolnych zapisow o mozliwosci
wypowiedzenia przez jedna z osob stanowiacych kredytobiorce.
> pzdr, Gotfryd
raz jeszcze dziekuje.
czy w swietle tego co napisales - mam podstawy, aby bank nie przyjal
wypowiedzenia podpisanego przez mojego bylego meza?
Kasia.