eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek drogowy - prosba o rade › Re: wypadek drogowy - prosba o rade
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Mikołaj Menke <m...@m...one.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: wypadek drogowy - prosba o rade
    Date: Tue, 12 Feb 2008 12:27:49 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 59
    Message-ID: <fos07i$b1$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <fopo7j$r41$1@nemesis.news.tpi.pl> <foq6tn$286$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <foqauh$79p$1@atlantis.news.tpi.pl> <foqdc8$fch$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <foqdo2$gli$1@atlantis.news.tpi.pl> <foqibj$1se$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <forjoc$st2$1@atlantis.news.tpi.pl> <forp4v$9ls$1@pippin.nask.net.pl>
    <forq1k$k4c$1@atlantis.news.tpi.pl> <forre6$8qo$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: ebh74.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1202816051 353 83.14.137.74 (12 Feb 2008 11:34:11 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 12 Feb 2008 11:34:11 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl-PL; rv:1.7.12) Gecko/20060607
    Debian/1.7.12-1.2 Mnenhy/0.7.4.0
    X-Accept-Language: pl
    In-Reply-To: <forre6$8qo$1@inews.gazeta.pl>
    X-Enigmail-Version: 0.93.0.0
    OpenPGP: id=E0BE19CE
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:516529
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 2008-02-12 11:12 użytkownik ToMasz napisał :
    > dobra. powiem Ci co mi sie nie podoba. Skoro przyjmujesz na siebie wine,
    > próbujesz pomóc kobiecie (kupujesz koszyk), jesteś uprzejmy, rozstajecie
    > sie w zgodzie,
    > a mimo to kobieciena po jakimś czasie ma pretensjie, to ty tez prestań
    > byc uprzejmy. Po primo dowiedz sie czy po wypadku, mozesz sie rozstac a
    > za jakis czas przypomniec ze jednak cos Ci sie należy. To bardzo dobra
    > sytuacja do nie poddania sie badaniom na alkomacie.
    > Rower: od 18 (faktury) sprzedaje rowery i mam rocznie 5, 10 rowerów do
    > remontu po wypadkach. wiesz ile spraw było rozsztrzygnietych pozytywnie
    > dla rowerzysty ( faktura do PZU) ? 3 najwyzej. Bo rowery są w tragicznym
    > stanie . Rower musi miec swiatła. NAwet w dzien musi. Skoro kobita miała
    > koszyk to juz jest problem ze swiatłem. JAk rower nie ma torpeda to ma
    > słabe hamulce....

    Te rowery to sprzedajesz w markecie czy sklepie z kosiarkami? W jaki
    sposób koszyk powoduje problem z oświetleniem? I dzięki, że mi
    uświadomiłeś, że mam słabe hamulce, mogłem sobie zrobić krzywdę! W dwóch
    rowerach nie mam torpedo!
    Poza tym co za znaczenie ma oświetlenie w dzień przy normalnej
    przejrzystości powietrza? Albo dzwonek przy kolizji z samochodem? Całe
    szczęście są jeszcze policjanci, którzy nie są idiotami i kiedy ja
    miałem kolizję, to w ogóle nie oglądali roweru, nie sprawdzali hamulców,
    oświetlenia, dzwonka i miliona innych rzeczy, a wiesz czemu? Bo mieli
    rozum i wiedzieli, że żaden z tych elementów nie miał wpływu na przebieg
    kolizji. I nawet wyobraź sobie, że kierowca został uznany winnym i
    ukarany przez sąd.

    > Tak jak pisałem prawo działa w dwie strony! skoro sfotografowano Twój
    > samochód (i jeszcze niema sladów) to co z jej rowerem? JEsli rower ma
    > nieuszkodzoną konstrukcje ( koszyk to dodatek) to znaczy ze upadek nie
    > był groźny, tylko kobita nie umie jeżdzic. Mzoe to mętne, ale palec to
    > sobie mozna złamac w różnej sytuacji, a jak sie wyłożysz na rowerze przy
    > 5 km/h i poturbujesz dotkliwie, to poprostu nie wsiadaj na niego wiecej.
    > Co innego jak bys miał wgniecioną karoserie na 5 cm, a rower dwa
    > sprawne hamulce. Wtedy masz problem...

    Co za bełkot. Wg Ciebie sprawa jest dopiero wtedy, gdy rowerzysta jadący
    40 km/h rozłupie sobie czaszkę albo połamie kręgosłup? Ty w ogóle masz
    jakieś blade pojęcie i jeździe na rowerze czy tak sobie teoretyzujesz?

    > Sprawa juz sie stała i nie unikniesz nieprzyjemności, ale głowa do góry,
    > najpierw dowiedz sie czy po wypadku mozna sie rozstac a potem zmienic
    > zeznania, a potem sprawdż rower w obecności policji. PRzejedż sie na
    > nim, sprawdz oswietelnie i hamulce.

    Po raz kolejny - jakie znaczenie miało oświetlenie? Hamulce może i miały
    jakieś znaczenie, ale tak czy siak to była wina kierowcy. Przy okazji -
    umiesz zdefiniować "sprawny hamulec" (w tak chorym kraju jak USA mają
    definicję w przepisach)? Albo czy są normy dla oświetlenia rowerowego
    (np. w Niemczech są normy)?
    Co do meritum sprawy - jest nauczka i niech inni się też nauczą na
    cudzym błędzie. Nigdy nie robić nic na "gębę", załatwiać oficjalnie, na
    papierze, ze świadkami. Trzeba było się z babą nie ugadywać, tylko
    wezwać policję i sprawa byłaby skończona.

    --
    http://miki.menek.one.pl m...@m...one.pl
    Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1