Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1306221457330.424@quad...
> On Sat, 22 Jun 2013, Smieć wrote:
>
>> Użytkownik "elephanto" <e...@c...it.gmail.com> napisał
>>>
>>> http://prawo.rp.pl/artykul/714584.html
>>>
>> Ten artykuł nie jest żadną wykładnią prawa lecz osobistą interpretacją
>> pewnej pani.
>
> Ściślej, ta pani odsyła do poglądu PIP, tudzież treści rozporządzenia.
>

Nie tylko odsyła, ale przede wszystkim interpretuje.

>> Oczywiście interpretacją na korzyść pracodawcy, co jest już regułą.
>
> Coś mi wyjaśnij.
> Primo, dlaczego chcesz szkody pracownika? (zaraz do tego wrócimy).
> Secundo, ta sama zasada działa również w stronę przeciwną.
> Jak sytuacja się zmieni w ten sposób, że pracownik zamiast z całego
> etatu przechodzić na pół zrobi przeciwnie, czyli z pół etatu przejdzie
> na cały, to na czym ma polegać "korzyść"?
>
>> Kodeks Pracy jednoznacznie stanowi że pracownikowi za rok pracy
>> przysługuje 26 dni urlopu, bez względu na to czy był zatrudniony na całym
>> czy pół etatu , czy 1/64 etatu.
>
> Tak właśnie.
> Tyle, że wymiar GODZINOWY tego urlopu, liczony nieobecnością w pracy,
> ulegnie zmianie.
>

I właśnie na tym polega ta fałszywa interpretacja i okradanie pracownika. W
Kodeksie Pracy nie istnieje pojęcie GODZINOWEGO wymiaru urlopu. Urlop wynosi
26 dni roboczych i nie jest rozliczany w godzinach pracy (wyjątek to np.
ochrona, stróże itp KP dokładnie to określa). Każde takie naciąganie prawa
na wszystkich pracowników, jest fałszywe i oczywiście zawsze jest na
niekorzyść pracownika (przecież pracodawca na swoją niekorzyść nie będzie
naciągał prawa) :D