On Sun, 23 Jun 2013, Smieć wrote:

> I właśnie na tym polega ta fałszywa interpretacja i okradanie pracownika.
> W Kodeksie Pracy nie istnieje pojęcie GODZINOWEGO wymiaru urlopu.
> Urlop wynosi 26 dni roboczych i nie jest rozliczany w godzinach pracy
[...]
> Każde takie naciąganie prawa
> na wszystkich pracowników, jest fałszywe i oczywiście zawsze jest na
> niekorzyść pracownika (przecież pracodawca na swoją niekorzyść nie będzie
> naciągał prawa) :D

Przecież podałem bardzo konkretny przykład, z liczbami.
Wychodzi, że to przy Twoim sposobie liczenia urlopu pracownik jest
stratny (o 1/4 kwoty).
Jak to ma się do logiki którą usiłujesz opisać wyżej?

Bo to że pracownik pracujący na poł etatu zarabia połowę tego,
co pracownik pracujący na cały etat, zarówno w dni w które
przychodzi do pracy jak i "dni urlopowe" jest chyba OCZYWISTE?

No to pozbawienie proporcji pozbawi go części kwoty za urlop.
Tak po prostu, pod pozorem oburzania się o "prawdo do 26 dni",
masz zamiar okraść pracownika o połowę połowy wynagrodzenia
za urlop.
I to Ci wytykam.

Skoro już się prosiłeś ;) to bonus, powtórka z cytatu:

> Urlop wynosi 26 dni roboczych i nie jest rozliczany w godzinach pracy

Kiedy ostatnio czytałeś Kodeks Pracy?
7 lat temu (mniej więcej), kiedy W KONCU ustawodawca zajął się
odpowiedzią na pytanie, czy pracownik zatrudniony na 1/365 etatu
w trybie "co n-ty dzień" powinien w końcu raz w roku przychodzić
do pracy czy ma w ten dzień urlop?
(owszem, WCZEŚNIEJ nie stosowało się godzinowego wymiaru urlopu)
:P

pzdr, Gotfryd