W artykule news:cpcn4q$svq$4@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Stasio Podróżnik z adresu <b...@o...pl> napisał(a):

> Ja ZROTFLOWALEM opowieść sf ... Przedprzedpiśca zapytał co
> podkreśliłem o prawa sądów ;> ... TO wskazałem miejsce, gdzie takowe
> się znajdują ... czy ja się do wesołkowatego pytania odniosłem ...
> hmmm ...


hmm.... przedpiszca pytał najpier o to, czy policjantowi należu ujawnić
dochody ...

poza tym, jeśli sąd ma prawo żądać ujawnienia dochodów, a proacodawca ma
prawo zakazać - to gdzie są przepisy to normujące..

to, że "sąd musi wiedzieć jaką grzywnę nałożyć" nie oznacza wcale, że w
trybie "zapytania obwinionego" może tą informację uzyskać

>Masz rację, sądy nie powinny pytać o zarobkitylko przypieprzać
>nieadekwatne do zarobków kary ... i tak bezrobotnemu karę grzywny 10
>000 za zaśmiecanie przystanku autobusowego, prezesowi PKO S.A. 300 zł
>za przekroczenie prędkości o 120 km.h w zabudowanym

interesujące stwierdzenie ... w taryfikatorze mandatów nie znalazłem
odniesienia do sytuacji materialnej sprawcy wykroczenia ...


--
pozdrawiam
plusz (http://www.plusz.pl)