plusz wrote:

>>Formalnie pewnie możesz odmówić, ale IMHO się to nie opłaci.
>
> Ale skoro mam zakaz ujawniania wysokości wynagrodzenia od pracodawcy to
> chyba sąd powinien to uszanować.

Pracodawca nie jest prawodawcą.

Swoją drogą taki zapis w umowie nie wydaje mi się zbyt zgodny z
'zasadami współżycia społecznego' - informacje o dochodach są potrzebne
przy ubieganiu się o kredyty, przy zeznaniach podatkowych itepe.

Dodatkowo taki zapis jest kompletnie idiotyczny - zachowanie tej
'wielkiej tajemnicy' jest trudne (wystarczy, że ktoś omyłkowo dostanie
Twój wyciąg z banku), a ujawnienie tej informacji jest trudne do
stwierdzenia.

> Przecież tego typu informacje zostają w dokumentacji i gdyby się postarać,
> to pewnie można wykazać również niezgodność takiego działania z ustawą o
> ochronie konkurencji i konsumentów - bo jeśli z takim dokumentem zapozna się
> konkurent, może to ułatwić np. przejęcie pracownika

Mówisz, że Twoja konkurencja rutynowo włamuje się do archiwów sądowych?
Co to za branża? (chyba że to też informacja tajna ;-> )

[ciach]

> a przed sądem można spróbować zarządać pisemnej gwarancji, że taka
> informacja pozostanie do wiadomości sądu

Równie dobrze możesz żądać pisemnej gwarancji, że sędzia nie w stanie i
nie walnie Cię w łeb - takie żądanie jest niepotrzebne, idiotyczne i
może doprowadzić do ukarania Cię dodatkową grzywną za kpiny z sądu.

Akta sądowe nie są dokumentami jawnymi i osoby postronne nie mają do
nich dostępu.