Paweł Kulesza pisze:
>> ps. być może to tylko moje małe doświadczenie, ale naprawdę trudno trafić
>> na takie materiały w necie, zwłaszcza "przypadkiem".
>>
>> ps.2. sądzę, że autor nie pytałby się na grupie o prawie w przypadku,
>> gdyby był całkowicie przeświadczony, że nic z tą sprawą nie ma wspólnego i
>> mogłoby dojść tylko do całkowicie przypadkowego wejścia w posiadanie
>> takich materiałów.
>
> Trochę racji w tym jest.
> Jednak jest sporo przypadków (zwłaszcza wśród ludzi trochę starszych niż 30
> lat, którzy nie znają się za dobrze na komputerach), że zwyczajnie chcą
> sobie obejrzeć na internecie erotykę czy nawet porno a momentalnie ładuje im
> się w system masa dialerów, linków, strony dodają się do ulubionych, zajmują
> dysk itp itd.
> Więc różnie to z tym netem bywa:/


dialery i wlaściwie wszystkie inne skrypty atakujące komputery zazwyczaj
są używane do promocji legalnych treści. wiem bo sam w podobnej firmie
krótko pracowałem.nie mogą sobie pozwolić na pójście do kicia za kilka
groszy za nielegal - klasyczne tresci dawaly sporo kasy wiec ryzyko nie
miało sensu, poza tym sprawa moralności...
uwierz mi, że baaardzo trudno mi by było znaleźć takie treści w necie
ponieważ te materiały są zakazane, tak jak i snuff itp...

reasumując - jeśli to przypadek, to myślę, że nie powinien się bac i
tylko opowiedzieć co i jak było. a jesli mial cos na sumieniu, to niech
szykuje pupę, bo nawet w więzieniach nie szanują takich koleżków.