eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawostrzelał do dzika › Re: strzelał do dzika
  • Data: 2021-07-20 03:46:02
    Temat: Re: strzelał do dzika
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-07-18, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 18.07.2021 o 05:23, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Tym niemniej wypadki się zdarzają.
    >>
    >> Np. samochód przejedzie pieszego na drodze za strzelnicą.
    >> Prawdopodobieństwo pewnie kilka rzędów wielkości większe.
    >
    > Zgadza się - ale że równocześnie ci nabój zbiegnie poza strzelnicę i
    > kogoś samochód w tym samym czasie potrąci za strzelnicą jeszcze
    > mniejsze:P Generalnie prawdopodobieństwo że kogoś zabijesz jest niskie -
    > zdecydowanej większości ludzi nie przytrafia się to ani razu. Co to ma
    > wnosić do dyskusji?

    No ale Ty nie wiesz, że jednocześnie.

    > Jeszcze raz się zapytam - jak ze strzelnicy pocisk jakimś cudem wyleci
    > na zewnątrz i słychać aaa to procedura jest - "a chuj z tym gramy dalej"?
    >
    >>> Czyli pocisk nam spierdolił, ktoś krzyknął aaaaaa i mamy to w dupie i
    >>> gramy dalej zawody?
    >>
    >> Skąd niby wiemy, że spierdolił?
    >
    > Zakładam że widać - sędziiowei i strzelający patrzą w co trafia.
    > Przynajmniej jak ja strzelałem to widziałem w co trafiam a raczej
    > profanem jestem.

    Moje doświadczenia ze wspomnianym gdzieindziej kabekaesem wyglądały tak
    (prl, końcówka lat 70.). Strzelnica przyzakładowa, 25 lub 50 m do tarcz.
    Materace, karabinki (muszka-szczerbinka, nie żadna luneta), jedna luneta
    na statywie. Koncówka strzelnicy to mur wysoki na jakieś 5-7m zachodzący
    na boki (taki betonowy ceowinik). Przed murem ściana z desek tworząca
    gruby na 1m zbiornik z piaskiem wysoki na jakieś 1.5m. Na deskach (czy
    co tam z nich zostało) tarcze. Strzał. Gapienie się w lunetę. Jest w
    tarczy? Jest. Brawo. Nie ma? To pewnie jest w deskach lub w piachu.
    Gdzie kula poleciała nie sposób było dokładnie zobaczyć. Czasem coś
    zakurzyło, na ogół nic. Nb. w odległości jakiś 10-15m była jeszcze
    drewniana brama, które wyłąpywałą co większe nietrafienia. Taki
    kolimator.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1