eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawostluczka pod geantem, troche zakreconeRe: stluczka pod geantem, troche zakrecone
  • Data: 2003-10-10 12:43:24
    Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> podam Ci inny przykład - pieszy przechodzi przez jezdnię w miejscu dal
    niego niedozwolonym,
    >> kierowca auta widząc to nie zwalnia, i nie hamuje (w każdym razie ma
    możliwość uniknia potrącenia)
    >> - no ale ma przecież pierwszeństwo; pieszy zostaje potrącony; - i czyja
    wina;

    > napisałem tylko, że zostanie potrącony - co nie oznacza, że śmiertelnie -
    to
    > jak w tym przypadku będzie?

    A jak to udowodnisz ?
    Jeżeli chodzi o odpowiedzialność to pieszy odpowiada za wypadek, jeżeli
    przechodzi on w miejscu, które nie jest do tego wyznaczone. W przypadku
    uderzenia takiego przechodnia jest on zmuszony do pokrycia szkody
    wyrządzonej kierowcy samochodu. Wyjątkami są natomiast: niewidomy
    poruszający się z białą laską oraz kolumna pieszych poruszających się drogą
    lub też pieszy pchający drogą wózek.
    Oczywiście, teoretycznie może się zdarzyć, że kierowca celowo potrąci
    pieszego. W takiej sytuacji musi być przeprowadzone śledztwo, poparte
    dowodami lub zeznaniami świadków. Chyba, że sam bierze winę na siebie, czego
    nie można przyrównywać do sytuacji, która przytrafiła się ojcu SzerszeN-ia,
    ponieważ dziadek nie wziął winy na siebie, a wręcz odwrotnie oczekiwał tego
    od ojca kolegi. Stwierdził jedynie, że "nie zatrzymał się, ponieważ nie
    musiał, gdyż miał pierwszeństwo". Zgodnie z obecnym prawem drogowym masz
    zupełne prawo domniemywać, że osoba poruszająca się pojazdem w miejscu
    publicznym posiada odpowiednie uprawnienia i znajomość przepisów oraz, że
    podporządkuje się nim. Dlatego też dziadek miał prawo kontynuować jazdę
    licząc na to, że tamten się zatrzyma i ustąpi pierwszeństwa. Jeżeli zaś nasz
    kolega twierdzi, że jest inaczej, próbując obciążyć winą dziadka to albo
    jest (przepraszam za stwierdzenie) niedorozwiniętym, który nie myśli
    logicznie, albo tworzy teorie "Kalego" na własne potrzeby *.

    (-: * - niepotrzebne skreślić :-)

    Pozdrawiam
    Jacek "Plumpi"


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1