On Sat, 28 Aug 2010, jhru wrote:

> Pozostaje jedna siostra ,która jest tam zameldowana razem z dwójka swoich
> dzieci ale od ponad 20 lat nie mieszka ani ona ani jej dzieci . Oświadczyła
> ,że nie zrzeknie się tych praw

Nie wiem dlaczego nikt nie zwrócił uwagi: ona NIE MOŻE się skutecznie
(i zgodnie z prawem) zrzec.
Dlaczego? - dlatego:

> Aktualne szuka ją komornik za długi.

Hint: skarga pauliańska.

> ani się stamtąd nie wymelduje.

A to już Ci napisali.
Nie mieszka to należy ją wymeldować administracyjnie i basta.

> Dom już jest
> częściowo zrujnowany ,zresztą kupiec prawdopodobnie i tak by go zburzył.
>
> Jakie kolwiek operacje uniemożliwia postawa jednej z sióstr, nikt nie kupi
> zdewastowanego domu jeszcze z takimi lokatorami.

IMO drogi są dwie:
1. przedstawiona droga "powiadomienia wierzycieli" (lub ich komornika).
Wada: konieczność szukania, dogadywania się, ustalania...
2. zniesienie współwłasności, na podstawie art.210 KC:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
...konkretnie w wersji art.212.2, podwersja druga (obowiązek sprzedaży).

Zaletą drugiego rozwiązania jest brak konieczności układania się
z komornikiem: komornik może zająć udział przed sprawą sądową, ale
nie musi - jak będzie wiedział o majątku zajmie należne wynagrodzenie,
ale sama sprzedaż odbyłaby się *bez* uzgadniania z nim.

> Pomijam tu wiele innych trudności, ale po zapoznaniu się z dokumentami jestem
> przekonany ,że gdyby ta siostra zrzekła by się prawa do spadku

J.w. - IMO prawnie nie będzie to "skuteczne".
Ja bym się nie pakował w imprezę w której wierzyciele siostry będą
później "nachodzić" o nienależnie wzięte pieniądze.

pzdr, Gotfryd