eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworozprawa rozwodowa i karnaRe: rozprawa rozwodowa i karna
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
    l!niusy.onet.pl
    From: "urticae" <u...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: rozprawa rozwodowa i karna
    Date: 21 Aug 2003 15:06:23 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 15
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    References: <m...@z...router>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1061471183 32295 192.168.240.245 (21 Aug 2003 13:06:23 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 21 Aug 2003 13:06:23 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 217.96.28.125, 213.180.130.14
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:161012
    [ ukryj nagłówki ]


    > No byłaby jeszcze chyba taka możliwość, że małżonek zaczął ją maltretować
    > po ww. rozprawie rozwodowej, ale jak rozumiem świadkowie już się "wkopali"
    > twierdząc, że w czasie pierwszej po prostu nie mówili o tym.
    >
    Świadkowie żony na rozprawie rozwodowej mówili o całym pożyciu jak i o
    ostatnim okresie tj. po wniesieniu sprawy rozwodowej. Nie mówili tam nic abym
    żonę bił, czy maltretował psychicznie. Na rozprawie karnej śpiewali o tym jak z
    nut. Mówili przy tym że wiedzą o tym od żony która przyjeżdżała do nich po tych
    dramatycznych zajściach i na bierząco opowiadała im o tym wszystkim.Dlaczego
    zatem nie powiedzieli tego na rozprawie rozwodowej?
    urticae

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1