-
Data: 2004-04-20 22:09:44
Temat: Re: prawo jazdy
Od: "Nixe" <n...@i...peel> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Robert Tomasik pisze:
> Bądź uprzejmy
Uprzejma. Jestem kobietą :-)
> przeczytać art. 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zresztą
> zacytowałem ją w tym wątku. Bo niestety nie masz racji.
No cóż. Czy nie ma jej zatem także naczelnik WORD'u?
Bo z nim właśnie rozstrzygałam tę kwestię. I to, co opisuję, to m.in. jego
interpretacja przepisów z ustawy. Poza tym niemal dokładnie to samo poruszone
jest na stronie, którą podałam, a którą zręcznie ominąłeś:
http://www.bpj.pl/z10/z10.html
>> Innymi słowy - jeśli nie stwarza się żadnego ryzyka niebezpieczeństwa
>> poruszając się pojazdem po terenie prywatnym, to ustawa ta nie ma
>> żadnego zastosowania. Jeśli takie ryzyko może zaistnieć (po terenie
>> poruszają się inne pojazdy, chodzą piesi i właściciel terenu nie
>> jest w stanie w konkretnym momencie tego ograniczyć itp.) wówczas
>> jak najbardziej ma zastosowanie.
> (...)
> Bardzo kontrowersyjny pogląd.
Ale nie ja go wymyśliłam ;-)
> Ustawę tę stosuje sie zawsze.
Przeczysz sam sobie i ustawie ;-)
Ustawę stosuje się "jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia
bezpieczeństwa uczestników tego ruchu". Jeśli ryzyka takiego zagrożenia nie
ma, to ustawy się nie stosuje. Przecież to logiczne. Natomiast na drogach
publicznych ustawę stosuje się_zawsze_bez względu na to, czy to ryzyko jest
czy go nie ma.
I tym się właśnie różnią drogi publiczne od prywatnych pod względem
stosowanie KD.
> tylko, że jeżeli w ogrodzie jeździ jeden pojazd, to trudno, byś się
> zastanawiał, kto ma pierwszeństwo.
Owszem, ale ktoś mógłby się przecież zastanawiać, po której jechać stronie i
czy trzeba zapinać pasy albo włączyć światła. A nie zawsze musi.
> Ale i tak nie wolno Ci nim przewozić na przykład ludzi na dachu.
A czy gdziekolwiek w ustawie jest przepis mówiący coś o przewożeniu ludzi na
dachu? Na terenie prywatnym czy na drogach publicznych? Nie ma przecież
czegoś takiego. Przewozić nie wolno nigdzie, bo jest to niebezpieczne, ale
nie dlatego, ze tak mówi ustawa, tylko prawdopodobnie jakiś przepis w
Kodeksie Wykroczeń czy Kodeksie Cywilnym
> Nie jest ważne do kogo należy droga. Jeśli jadąc lewą strona
> spowodujesz zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu, to wówczas możesz
> dostać mandat.
A czy ja piszę coś innego? ;-)
> Z tym, że w praktyce mało kto kontroluje ruch drogowy
> na terenei prywatnym i problem dopier zaczyna się, gdy dojdzie do
> jakiegoś nieszczęścia.
Toteż tłumaczę Ci, że jeśli nie ma takiego zagrożenia (nic nie jedzie), to
nie musisz jechać prawą stroną i policja nie ma prawa wlepić Ci mandatu.
Jeśli natomiast jedziesz lewą stroną po drodze publicznej, to nawet jeśli nic
nie jedzie z naprzeciwka, policja ma pełne prawo wlepić Ci mandat za złamanie
odpowiedniego przepisu ustawy o ruchu drogowym. Nawet jeśli nie spowodowałeś
wypadku.
> A znajdź i zacytuj przepis prawa o ruchu drogowym określający na
> jakich drogach jest wymagane prawo jazdy.
Nie ma takiego dosłownego przepisu. Wszystko właśnie opiera się na ustawie o
ruchu drogowym i warunkach, w jakich ma zastosowanie. Jeśli w ustawie jest
mowa, kto ma uprawnienia do kierowania pojazdem, a ustawa ma zastosowanie
przede wszystkim na drogach publicznych (+ ten wyjątek, gdy dotyczy także
terenów prywatnych, ale pod odpowiednim warunkiem), to logiczne jest, że poza
drogami publicznymi i gdy nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa uczestników
ruchu, prawo jazdy nie jest wymagane od kierującego.
Jeszcze raz podkreślę, że sama tego nie wymyśliłam, ale znalazłam takie
interpretacje w sieci oraz to samo usłyszałam od wspomnianego wyżej
naczelnika WORD'u.
--
PozdrawiaM
Następne wpisy z tego wątku
- 19.04.04 20:37 Robert Tomasik
- 19.04.04 18:50 Nixe
- 20.04.04 17:36 Nixe
- 20.04.04 16:22 Robert Tomasik
- 20.04.04 21:12 Robert Tomasik
- 21.04.04 19:03 Robert Tomasik
- 21.04.04 21:07 Nixe
Najnowsze wątki z tej grupy
- Karząca ręka samorządu adwokackiego wygrała w NSA - wieszanie (portretów) ue-posłów ze "współczesnej Targowicy" (2017)
- Nie kupisz paliwa na stacji
- Cenzura netu
- Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
- Podpis elektroniczny na wydruku
- Re: Podpis elektroniczny na wydruku
- Re: Prawomocne zakończenie sprawy Nergal z figurką Chrystusa na gumowym penisie na filmiku w inecie (2018)
- Na noze - Zamach stanu
- Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- podpisywanie umów z datą wsteczną
- kryminalni i dochodzeniowcy
Najnowsze wątki
- 2025-02-10 Karząca ręka samorządu adwokackiego wygrała w NSA - wieszanie (portretów) ue-posłów ze "współczesnej Targowicy" (2017)
- 2025-02-10 Nie kupisz paliwa na stacji
- 2025-02-09 Cenzura netu
- 2025-02-08 Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- 2025-02-08 Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- 2025-02-08 Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- 2025-02-07 Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
- 2025-02-06 Podpis elektroniczny na wydruku
- 2025-02-06 Re: Podpis elektroniczny na wydruku
- 2025-02-06 Re: Prawomocne zakończenie sprawy Nergal z figurką Chrystusa na gumowym penisie na filmiku w inecie (2018)
- 2025-02-06 Na noze - Zamach stanu
- 2025-02-05 Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- 2025-02-05 Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- 2025-02-04 podpisywanie umów z datą wsteczną
- 2025-02-03 kryminalni i dochodzeniowcy