eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawa dwaRe: prawa dwa
  • Data: 2019-06-08 07:55:35
    Temat: Re: prawa dwa
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.06.2019 o 01:58, J.F. pisze:

    >> Podłoga z lawą brzmi znajomo. Dobrze że za komuny robili dobre drzwi,
    >> bo przechuśctać sięna nich to był jedyny sposób, żeby się przedostać z
    >> tapczanu na regał. Już widzę co się dzieje ze współczesnymi drzwiami;)
    >
    > Chyba nic - technologia podobna.

    Żartujesz - zawiasy od razu wyszłyby z futryny;)

    > za to dawniej nie robili takich regałow ... albo takich slabych dzieci
    > https://www.rmf.fm/magazyn/news,12606,ikea-wycofuje-
    komody-ten-model-zabil-juz-8-dzieci.html

    Myślę, że wtedy po prostu nei było IKEI w Polsce i internetów. Tak na
    poważnie myślę, że śmiertelność wsród dzieci była większa niż teraz, ale
    nie było współczesnych dziennikarzy. Natomiast na pewno była niższ niż
    by się współczesnym wydawało, jakby się zastanowili czym się kiedyś
    dzieci bawiły i że w zasadzie to biegały samopas.

    >> Zresztą niedoceniasz orientacji przestrzennej owczesnych gówniarzy.
    >> Jak teraz spojrzałem na mapę w połowie podstawówki zasięg naszych band
    >> wynosił koło 4 kilometrów, co z naddatkiem pokrywało całą dzielnicę (z
    >> wykorzystaniem wigry3). Ze szczególnym uwzględnieniem wszelkich budów,
    >> oraz bocznicy i częsci huty (naklejki na stal stały się z niewiadomych
    >> powodów walutą na dzielni i byliśmy w stanie zrobić naprawdę dużo,
    >> żeby je uzyskać - na przykład przejść pod pociągami na bocznicy i
    >> zakosić całą roklę z hali walcowni). Więc co tam o jakimś rynku w
    >> krakowie;)
    >
    > Ale to "swoja dzielnica", zjezdzona z banda.
    > A nie obce miasto widziane pierwszy raz w zyciu ...

    Powiem tak - problemów nie było, wszyscy wrócili, samolot odleciał o
    czasie z kompletem pasażerów. Teraz piasaliby o tym w fakcie i
    superekspresie.

    BTW - zabawna sytuacja - w całym samolocie była tylko nasza wycieczka
    plus dwójka opiekównów i jeszcze jeden pasażer. Potem się dowiedziałem,
    że to komunistyczny flying marshal - po tym jak przez pewien czas
    rozwinięciem LOT na miedzynarodowych było Lot Of Trouble, a na
    krajówkach Landing on Tempelhof.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1