eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopraca policji - kulejące procedury, czy po prostu farsa? › Re: praca policji - kulejące procedury, czy po prostu farsa?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n
    ews.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: praca policji - kulejące procedury, czy po prostu farsa?
    Date: Thu, 6 Apr 2006 19:48:43 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 48
    Message-ID: <e13kdq$1d$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <e11crb$fih$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: bpm126.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1144345851 45 83.29.54.126 (6 Apr 2006 17:50:51 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Apr 2006 17:50:51 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:379653
    [ ukryj nagłówki ]

    Hania [###v...@g...SKASUJ-TO.pl.###] napisał:


    W skrócie:

    1) Policjant do dokonania przeszukania w takiej sytuacji nie
    potrzebuje nakazu. Ale musi być osoba, która oficjalnie i
    jednoznacznie stwierdzi, że ta siekiera jest pod tym adresem. Bo
    trudno przeszukiwać wszystkie domy w poszukiwaniu siekiery, tym
    bardziej że pewnie nie wiadomo dokładnie jak owa siekiera ma wyglądać
    i po czym ją odróżnić od siekiery sąsiadki.

    2) Spowodowanie zasinienia u kogokolwiek jest przestępstwem, ale
    ściganym z oskarżenia prywatnego, bowiem nie wyobrażam sobie, by
    spowodowało obrażenia trwające ponad 7 dni. Natomiast samo bieganie z
    siekierą, to już groźba karalna co najmniej, jeśli nawet nie
    usiłowanie zabójstwa. A to już spokojnie podlega ściganiu przez
    prokuratora, w najgorszym razie na wniosek.

    3) Fakt, że przyjechali policjanci z innego rejonu był skutkiem
    kategorii zdarzenia. Po otrzymaniu telefonu, że ktoś za kimś biega z
    siekierą Dyżurny "pcha" na zdarzenie to, co ma pod ręką i jest
    najbliżej. Równie dobrze mógł przyjechać nawet Ruch Drogowy. Ale nie
    oczekuj od tych policjantów obsłużenia zdarzenia na miejscu, bo oni
    nawet koniecznych druków nie moją ze sobą. Przyjechali z zadaniem
    zatrzymania furiata i ratowania ludzkiego życia. Ale nie będą się
    wdawać w prowadzeń śledztwa, bo najczęściej za kilka minut inny furiat
    lata z inną siekierą w innej dzielnicy.

    4) Przestępstwo zgłasza się Policji, a nie policjantowi. Stąd
    policjanci na miejscu jedynie pouczają o konieczności stawienia się w
    jednostce Policji. To, że jednostka właściwa terytorialnie o niczym
    nie wiedziała wcale nie jest dziwny. No bo kto i po co miałby ją
    informować? Jak mama przyszła, to przyjęto od niej zawiadomienie.
    Gdyby trzeba było, to również bez Twojej wiedzy ustalono by, która
    załoga przeprowadziła interwencję. Tyle, że trwało by to trochę
    dłużej. Same materiały z interwencji, jeśli w ogóle jakieś powstały,
    to spokojnie kilka dni będą przesyłane. Tego się nie przesyła faksem,
    tylko tzw. pocztą resortową, bo przecież do akt musi być oryginalna
    notatka z podpisem policjanta, a nie faks. No i wymaga to po drodze
    kilku podpisów. Nie mniej niż trzy dni, a może i tydzień iść, jak
    gdzieś kogoś akurat nie będzie.

    Natomiast dziwię się, że po otrzymaniu zawiadomienia o tym bieganiu z
    siekierą nie zatrzymano Twojego ojca. Chyba, ze zbiegł przed
    przyjazdem policjantów. Bo w przeciwnym wypadku spokojnie były
    podstawy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1