-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!a
tlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: mauser50 <m...@g...com>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: praca policji - kulejące procedury, czy po prostu farsa?
Date: Thu, 06 Apr 2006 15:24:48 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 54
Message-ID: <e13528$97q$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <e11crb$fih$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pa17.uroczec.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1144330122 9466 213.77.148.17 (6 Apr 2006 13:28:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Apr 2006 13:28:42 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 1.5 (Windows/20051201)
In-Reply-To: <e11crb$fih$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:379576
[ ukryj nagłówki ]Hania napisał(a):
> intryguje mnie wczorajsze zdażenie oraz jego potencjalne efekty (o
> odpowiedzialnosci sluzbowej nie wspomnę).
> Mianowicie: facet (ekhm, ojciec mój, niestety) gania z siekierą po
> mieszkaniu za mamą (jak zwykle sprawa z kat. "bo zupa była za słona"). Matka
> od lat ignorowała rzucanie się na nią z łapami. Cóż, ojciec do siłaczy nie
> należy, więc temu się nie dziwię. Mi jednak widok tatuncia celującego w
> matkę z pistoletu (tatuncio byl milicjantem, a mnie kawaly o nich nie
> smiesza, bo to rzeczywiscie ludzie myslacy inaczej) sprawil, ze traktuje go
> jedynie jako ojca biologicznego. Potem bylo rzucanie sie z nozyczkami, ze
> mna tez sie szarpal, z sąsiadami kłócił, ktoś na ulicy za pyskówki mu
> szczękę złamal itede...w pracy był popychany, to w domu "gieroj" - klasyka
> przypadku.
> No ale wczoraj: gania za matka z siekiera, mama wzywa policje. W tzw.
> międzyczasie ojciec skrywa się u sąsiadki, która przed policja mowi, ze
> siekiery nie ma, nam jednak (przyjechalam do matki po pol godz.), ze
> siekiera jest w domu rodzicow, czyli sprawa owego przedmiotu dziwnym trafem
> nie jest jej obca (dziwnym, bo gdyby go nie bylo, nie wspominalaby o nim
> wcale). Policja sasiadki nie przeszukuje, rozumiem, przepisy: nakaz
> musieliby miec, nakaz musialby miec pieczatki i podpisy, a na to trzeba
> czasu. Duzo czasu. Cos tam policjanci pisza sobie, mamie kaza isc do
> dzielnicowego (sami sa z innego rejonu), "nic" nie widza (choc mama ma juz
> zasinienia od zacisnietych na jej rekach palcow ojca i od kopniaków na
> nogach). Jada sobie i jeszcze łajają, że inni bardziej potrzebują ich
> pomocy, a oni siekiery nie widzą, ran tudzież, więc pa-pa.
>
> Next day: mama idzie na komendę własciwą miejscu zamieszkania, pyta o
> dzielnicowego, i czy ten ma jakąś notatkę o interwencji policji w jego
> rejonie. Na komendzie pytają: a z ktorej komendy tamen patrol był? - mama
> nie wie, była wczoraj w szoku i takich szczególów nie zanotowała, biegnie do
> mnie, na szczęście wiedziałam. Na komendzie ani sladu o zdarzeniu, a doba
> minęła, miasto wojewodzkie, radiowozow od licha, faksy, inne media, a tu
> ciiiichooo, nic! Dalsze rady na komendzie to: opinia medycyny sądowej ("ale
> paani, te siniaki to nic"), poza tym 140 zł sobie pójdzie, na moje dictum,
> że wystarczy zapis w książeczce lekarskiej u lekarza med. rodzinnej rzekli
> filozoficznie "no, ale to żaden dowód jest, kwitek z pieczątką to kwitek".
> Po uzyskaniu magicznego kwitka dopiero nalezy potuptać na komendę (mama ma
> 67 lat i tak musi tuptać od Annasza do Kajfasza), tam spiszą protokół
> (dziwowali się wielce, że na miejscu patrol niczego nie spisał). Ja zaś
> bardziej dziwuję się, że w komendzie rejonowej po całej dobie nie ma śladu
> zapisu zdarzenia. Dzielnicowy nic nie wie, nota bene inna sąsiadka radziła
> mamie, by szła, a nie dzwoniła na policję, bo tamta, ilekroć dzwoniła do
> dzielnicowego, tego nie było. To ja się jeszcze pytam, co by było, gdyby
> taki były milicjant wyzywał sie na osobie nie mogącej sie poruszac o
> własnych silach. Kurcze, tyle lat mam, a sie jeszcze tak glupio pytam. Wyc
> mi sie chce, i tyle. A tatus sobie oglada teraz telewizorek.
>
Twoja mama musi być przede wszystkim zdecydowana aby przejść całą
procedure bo jak na razie z tego co piszesz wynika,że to właśnie ona
jest osoba poszkodowaną a nie ty. Policjanci podchodza do tego typu
zdarzeń standardowo dlatego, że około 75 % osób najbliższych
składających wczesniej wniosek o ściganie sprawcy (mężą, syna żony)taki
wniosek później wycofuje i wszystko zaczyna sie od nowa. Miłość jest
ślepa a Temida też z przepaską na oczach występuje.
Następne wpisy z tego wątku
- 06.04.06 17:48 Robert Tomasik
- 06.04.06 20:36 Hania
- 06.04.06 21:24 Robert Tomasik
- 07.04.06 10:16 Hania
- 07.04.06 19:32 Robert Tomasik
- 09.04.06 00:13 Hania
- 09.04.06 05:56 Y
- 09.04.06 21:12 Hania
Najnowsze wątki z tej grupy
- kryminalni i dochodzeniowcy
- Bez żadnego trybu
- Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- pogromca ksiezy
- Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
- "Zorganizowana Grupa Przestępcza" poczeka na decyzję o ekstradycji z UK na wolności [RARS]
- Zdalny podpis
- Prawo jak je [nie]rząd rozumie.
- nr KW to jednak dana osobowa
- Lokalizacja telefonu
- Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- Trump-2 JUŻ bardzo łaskawy [1_500 ułaskawień skazanych za Bidena za "Kawkę na Kapitolu"]
- mandat za śmiecenie
Najnowsze wątki
- 2025-02-03 kryminalni i dochodzeniowcy
- 2025-02-03 Bez żadnego trybu
- 2025-02-01 Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- 2025-01-31 Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- 2025-01-30 pogromca ksiezy
- 2025-01-30 Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- 2025-01-30 Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
- 2025-01-29 "Zorganizowana Grupa Przestępcza" poczeka na decyzję o ekstradycji z UK na wolności [RARS]
- 2025-01-29 Zdalny podpis
- 2025-01-29 Prawo jak je [nie]rząd rozumie.
- 2025-01-28 nr KW to jednak dana osobowa
- 2025-01-27 Lokalizacja telefonu
- 2025-01-27 Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- 2025-01-26 Trump-2 JUŻ bardzo łaskawy [1_500 ułaskawień skazanych za Bidena za "Kawkę na Kapitolu"]
- 2025-01-25 mandat za śmiecenie