eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopraca dla fachowcaRe: praca dla fachowca
  • Data: 2018-12-25 14:44:03
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25-12-18 o 12:55, J.F. pisze:
    > Dnia Mon, 24 Dec 2018 21:33:08 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >> W dniu 24-12-18 o 11:14, J.F. pisze:
    >>> To czym sie rozni bójka od pobicia
    >> W bójce nie m pasywnego pokrzywdzonego.
    > No wlasnie. Ja o pobiciu, a ty mowisz, ze lepsza bojka ...

    Bo to jeden przepis. Zajrzyj do ustawy
    >
    >>> Pisales za to, ze trzeba ustalac kto zadal smiertelny cios, a tu "bierze
    >>> udzial w pobiciu" ..
    >> No ale pisałem to w kontekście zabójstwa.
    > A bójka lepsza ?

    Tak, bo odpowiadają wszyscy biorący udział. Nie musisz dowieść, kto
    zadał decydujący cios.
    >
    >>>>> Ale moze to dla policjanta lepiej - statystyki wzrosna ...
    >>>> Nie. To nadal będzie jeden czyn.
    >>> Ale sprawcow zlapanych o jednego wiecej.
    >> Uwierz, że to nic nie zmieni w słupkach.
    > Jakos nie dowierzam - z jakiegos powodu zamieniles pobicie na bojke
    > :-)

    Nie, nie zmieniłem, bo w kodeksie to jedno i to samo przestępstwo.

    >>> A, i oczywiscie przekroczenie uprawnien tez, bedzie czwarty zarzut do
    >>> kolekcji.
    >> W prawie karnym czasem tak jest, że jeden czyn może wiele znamion
    >> wyczerpywać. Policjant co do zasady w służbie nigdy nie dokonuje
    >> pobicia, tylko przekracza swe uprawnienia wynikające z przepisów o
    >> użyciu ŚPB. I nie jest to przejaw jakiś układów, tylko unormowanie prawne.
    > O widzisz, i tu sie roznimy.
    > Jak policjant zastrzeli uciekajacego podejrzanego to moze i
    > przekroczenie uprawnien, bo pownien dogonic i zlapac.
    > A jak bije pałka w czasie przesluchania w celu wymuszenia zeznan,
    > to jednak pobicie.
    > Tylko zazwyczaj nie wychodzi na swiatlo dzienne.

    Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie zeznań.
    Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk. Ale to nie było przesłuchanie,
    a przynajmniej nic na to nie wskazuje.

    I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz nie
    ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów merytorycznych
    próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa o prawie, więc
    jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko można wymagać. Istnieje
    jakiś poziom głupoty, poniżej którego NIE WYPADA schodzić. Oczywiście
    można i to świadczy o piszącym te rzeczy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1