eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopraca dla fachowca › Re: praca dla fachowca
  • Data: 2018-12-25 20:12:13
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25-12-18 o 19:59, Budzik pisze:

    >>>> Jeśli w czasie przesłuchania, to nie pobicie, tylko wymuszanie
    >>>> zeznań. Jeszcze inny przepis karny - art. 245 kk. Ale to nie było
    >>>> przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie wskazuje.
    >>> hahahaha, swietne - jakie mozna ładne szufladki zrobic.
    >>> A jak oni go bija, on chce gadac a oni go nie słuchaja tylko bija
    >>> nadal to nadal to jest wymuszenie zeznan?
    >>> Znaczy nie liczy sie cel, tylko okolicznosc?
    >> Liczy się cel. Tylko Ty tego nie ogarniasz po prostu.
    > Bo zakładasz, ze policjanci mogą przesadzić, ale jednak działaja w dobrej
    > wierze i chca zeby on coś zeznał. Pod przymusem, coś bez sensu, wrecz
    > skłamał. Ale jednak coś zeznał.

    Skąd Wy te mądrości bierzecie?

    > A ja sie pytam jak powyzej. Czy jeżeli delikwent chce zeznawać, a policja
    > leje go nadal w ogole go nie słuchając... To wtedy jest nadal wymuszenie
    > zeznan? Bo jezeli celem są zeznania a tych zeznań nikt nie przyjmuje to z
    > tym celem coś się nie zgadza, prawda?

    Odejdźmy na chwilę od Stachowiaka, bo to temat budzący emocje.

    Załóżmy, że mamy KOWALSKIEGO. KOWALSKI strasznie chce być świadkiem. No
    więc przychodzi i wygłasza swe mądrości na portierni i jeszcze składa
    zawiadomienie o przestępstwie niedopełnienia obowiązków przez portiera,
    bo nie zaprotokołował jego zeznań. Czy dostrzegasz absurdalność tej
    sytuacji?

    >>> Bo na razie to jest tak, ze jedni pisza ze policjant go opluł a ty
    >>> piszesz ze to własciwie normalne, i ze według przepisów to był
    >>> tylko mały deszcz...
    >> Nie ja te przepisy tworzę.
    > Rozumiem, ze jedynym sposobem działanie jest zaakceptowanie faktu, ze ty
    > je tylko wykonujesz. Takie wewnetrzne relatywizowanie. Ale nie miej
    > pretensji ze ktos inny inny nazywa bzdure bzdura bo moze!

    Nie. Ja jedynie próbuję pokazać, jakie są, bo to grupa o prawie. Resztę
    dokładacie sami i to jeszcze próbując dowieść, że to ja napisałem. I z
    zasady staram się nie oceniać, bo to nie moja sprawa.
    >
    > No chyba ze chcesz przez to powiedziec, ze ty nie tylko je tworzysz. Ze
    > ty je również akceptujesz w kazdym aspekcie i ze pozytyniwe je oceniasz.
    > A jezeli nie to nie boj sie napisac ze tu czy tu prawo jest do dupy.
    > Równiez tak mozna je zmieniac - poprzez oddolny sprzeciw.
    > Jakos z policyjnymi wypłatami udało sie coś zmienic, prawda?

    Nic nie dało. Miała być podwyżka i jest taka sama, tylko do publicznej
    wiadomości dorzucono trzynastkę i podzielono to na 12, więc o stówkę
    więcej wyszło. Tylko nie mam zielonego pojęcia, co to ma do rzeczy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1