eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopożyczka pod zastaw mieszkania › Re: pożyczka pod zastaw mieszkania
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!newsfeed
    .tpinternet.pl!newsfeed.jasien-net.com
    NNTP-Posting-Host: 192.168.0.164
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Date: Tue, 18 Mar 2003 11:19:54 +0100
    Message-ID: <4...@j...jasien.net>
    Sender: Jaroslaw Matejczuk <J...@j...net>
    From: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>
    References: <b54lvf$amo$1@zeus.man.szczecin.pl> <b55dau$o2s$2@inews.gazeta.pl>
    <4...@j...jasien.net>
    <b55ukj$mhm$1@inews.gazeta.pl>
    Subject: Re: pożyczka pod zastaw mieszkania
    Lines: 149
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4910.0300
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:136313
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b55ukj$mhm$1@inews.gazeta.pl...


    W pierwszej kolejności wskażę, to mi umknęło, że umowa przedwstępna jest
    umową warunkową - o tym nie wspomniałem a to jest b.ważne.
    Wydało mi się to oczywiste i pominąłem to.
    Przepraszam.

    > Być może, to może być umowa przedwstępna, ale nie jestem tego pewien. Na
    > pewno nie musi to być umowa przedwstępna.. Zauważ, że REMAJ nie chce tego
    > mieszkania kupować, tylko pożyczyć pieniądze pod jego zastaw. Czy nie
    > prościej po prostu dokładnie to tak ująć? Czy sporządzenie umowy
    > przedwstępnej nie narazi nas na zarzut naruszenia art. 5 kc? W końcu
    > przeznaczeniem społeczno-gospodarczym umowy przedwstępnej nie jest
    > zabezpieczenie mających nastąpić w przyszłości roszczeń majątkowych. No i
    > wkopiemy się w wykładnię celowości zawartej umowy. Oczami wyobraźni widzę
    > długotrwały proces.

    Tylko, że umowa to nie prawo októrym mówi art. 5 kc, tak sądze.

    > A mógłbyś mi podać przepis prawny, z którego wynika powyższa uwaga.

    Jest taki art. 306 kc z którego wynika, że zastaw może dotyczyć jedynie
    rzeczy ruchomych. Zaś zastaw na prawach z art. 327, zgodnie
    z komentarzem m.in. Ignatowicza, nie dotyczy tych praw, które moga być
    obciążane hipoteką a więc nieruchomości w szerokim tego słowa znaczeniu.


    Jak
    > dotąd widziałem kilka aktów notarialnych, gdzie pożyczano coś pod zastaw
    > takiej, czy innej nieruchomości. W wypadku braku zwrotu należności
    > pożyczkodawca stawał się właścicielem po nałożeniu klauzuli wykonalności.
    > Ale być może coś się ostatnio zmieniło, albo tamte sądy popełniły błąd.
    >

    Tego nie skomentuję bo nie wiem co widziałeś.


    > | Na koniec dodam, że żadne poddawanie się egzekucji (zapewne
    > | chodzi o art. 777 kpc) nie jest
    > | w przypadku umowy przedwstępnej konieczne, o ile
    > | jest upoważnienie dla pożyczkodawcy do sprzedaży nieruchomości
    > | w imieniu pożyczkobiorcy samemu sobie - oczywiście nieodwołalne.
    > |
    > Jakoś nie bardzo widzę to połączenie umowy przedwstępne z upoważnieniem
    > pożyczkodawcy do sprzedaży samemu sobie nieruchomości. Pozostaje to w
    > sprzeczności z zapisem art. 108 kc. Gość jako pełnomocnik nie może
    sprzedać
    > sobie tego mieszkania. Na to nie ma silnych. Mogliby ewentualnie podstawić
    > trzecią osobę. Pewnie by to przeszło.

    W art. 108 jest taka fraza: "chyba, że co innego wynika z treści
    pełnomocnictwa" - co właśnie w tym wypadku by wynikało.

    >
    > Nadto widzę tu pewną komplikację wynikającą z faktu, iż w razie odmowy
    > zawarcia umowy przyrzeczonej umową przedwstępną, zgodnie z art. 390 kc
    > pożyczkodawca będzie miał jedynie roszczenie o naprawienie wynikłej stąd
    > szkody. Oczywiście, na podstawie par. 2 powołanego przepisu można przed
    > sądem dochodzić zawarcia przyrzeczonej umowy, no ale jednak postępowanie
    > sądowe jest tutaj konieczne.

    Skoro jest owo pełnomocnictwo, to brak woli po stronie pozyczkodawcy
    jest bez znaczenia, bo pozyczkodawca sam sprawe załatwia u notariusza,
    mówiąc kolokwialnie. Pełnomocnictwo jest warunkowe (fak, że o tym nie
    napisałem)
    i ważne tylko pod
    warunkiem, że do określonej daty nie zostanie spłacona pożyczka.
    W razie skorzystania z pełnomocnictwa bez spełnienia warunku,
    taka czynność przwna jest nieważna. Tutaj potrzebny jest już faktycznie
    sąd ale to po stronie pożyczkobiorcy i pod warunkiem spłacenia pozyczki w
    terminie
    i przy nadużyciu pełonomocnictwa przez pożyczkodawcę.

    > Zresztą nie jestem przekonany, czy byłoby to możliwe. Nawet gdyby umowę
    > przedwstępną zawarto przed notariuszem dla zachowania wymaganej formy, to
    i
    > tak umowa ta zawierałaby warunek zawieszający, a co za tym idzie nie
    > spełniałaby warunku bezwarunkowego przeniesienia własności, który dla
    > nieruchomości jest jednym z warunków formalnych ważności umowy. Tak więc
    > moim zdaniem pożyczkodawcy pozostało by roszczenie o naprawienie wynikłej
    z
    > niezawarcia umowy szkody. Choć tutaj akurat się nie upieram. Być może
    jakiś
    > sąd przyznałby Ci rację. Ja się z podobnym problemem nigdy nie spotkałem w
    > praktyce.
    > Tak więc, pewnie roszczenie odszkodowawcze z tytułu niezawarcia umowy
    będzie
    > równe niespłaconej części pożyczki i w ten sposób będziemy mieć dwie
    > podstawy, by uzyskać tytuł wykonawczy na zwrot pożyczonych pieniędzy. A
    sama
    > umowa pożyczki czy weksel, to nie wystarczy?

    Wydaję się, że wyjaśniłem wszystko powyżej.

    > Nie zarzekam się, że to co proponujesz jest niemożliwe, choć chwilowo nie
    > bardzo widzę taką możliwość w praktyce. Z chęcią poznałbym propozycję
    treści
    > takiej umowy. Obawiam się, byłaby cokolwiek skomplikowana.

    2-3 strony.

    >
    > | Takie sztuki robiono w mojej obecności nie raz i dobrze
    > | to wychodziło.
    >
    > Z zaskoczenia nie należy czynić tradycji historycznej. To, że gdzieś się
    coś
    > takiego udało nie świadczy o ty, że będzie się udawać za każdym razem i że
    > jest zgodne z prawem.
    >
    > Jeśli faktycznie uczestniczyłeś w tego typu przedsięwzięciach - a nie mam
    > podstaw, by Ci nie wierzyć - to bądź uprzejmy wytłumaczyć mi wyższość tej
    > cokolwiek jednak skomplikowanej metody zabezpieczenia nad zwykłym
    > zabezpieczeniem pożyczki zastawem na nieruchomości. Być może nie potrafię
    > dostrzec tego niuansu. Oświeć mnie, będę wdzięczny. Może mnie przekonasz.

    Nie ma zastawu na nieruchomościach. Wyżej o tym pisałem. art. 306 i 327 kc.
    Nie rozumiem więc o czym piszesz.

    >
    > No i przyszło mi do głowy, że by taka sztuczka była w ogóle możliwa, to
    > jakoś należałoby wyeliminować pożyczkobiorcę. Najlepiej zamknąć w piwnicy.
    > No, bo cóż z Twojej umowy przedwstępnej i upoważnienia, jeśli gość
    > następnego dnia sprzeda swoje mieszkanie ciotce? Będziesz miał
    upoważnienie
    > do sprzedania mieszkania, ale pochodzące od nieuprawnionej osoby, bo
    > mocodawca nie będzie już właścicielem tego mieszkania. Pozostanie Ci
    > roszczenie o naprawienie szkody, którym będzie pewnie można wytapetować
    > sobie ściany.

    Te sprawy załatwia odpiwiednia treśc pełnomocnictwa.
    Oczywiście, że jest możliwość jakiegoś omijania umowy przedwstępnej przez
    pożyczkobiorcę, ale to nie jest takie proste, bo roszczenie z umowy
    przedwstępnej wpisuje się do KW, co blokuje dalszy obrót.


    Na zakończenie, powiem, że wydawało mi się, że najważniejsze w pytaniu jest
    bezpieczeństwo i łatwość egzekucji w postaci przejęcia nieruchomości.
    Temu celowi służyła moja wypowiedż.

    Przepraszam za zbyt emocjonalne wątki teraz i poprzednio.

    pzdr,
    JarekM


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1